reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki forever!

niom, ja też polecam dwójeczkę chociażby;)) moje choć czasem się tłuką, to i tak żyć bez siebie nie mogą;)) Maja jest rozbita jak Daniel jest w przedszkolu, a kiedy go odbieramy to go przytula
z drugim poza tym jest łatwiej,bo większość rzeczy już wiesz;))
 
reklama
jestem zyje :D

troche zaganiana ostatnio jestem i czasu moi brak na wszystko :/
Swieta robie jednak , bo S ma wolne cale 2 dni !! szok hehe chyba nasze pierwsze swieta wielkanocne ...

Natul rozrabia czyli normalka hehe


Kotek widze ty tez zalatana :) witaj w klubie wiecznie sprzatajacych hehe


wycieczki sie szykuja widze :) tez bym gdzies pojechala wsumie


aha Emyly napewno w pociagu z malym jak cos dasz rade i bedzie ok !! moj wiercidupa jechal do Pl , pociag plus samolot , a droga powrtotna koszmar dla nas , bo maly super zniosl , pobudka o 3 rano , samolot , 2 samolot , pociag , 2 pociag i 22 w domu dopiero czy nawet po :/
takze dzieci potrafia zaskakiwac pozytywnie :D
 
Dobry wieczór ;)

A ja już dziękuję postoję, za stara jestem na dzieci... :sorry: Mogę już trzeci raz nie mieć takiego szczęścia i wtedy będzie jedno wielkie nieszczęście dla wszystkich ...

SOL trzymaj się ciepło! Radzisz sobie, to najważniejsze :))) Współczuję Ci operacji....

ASIONKU oo! to masz wyzwanie nie lada :D Co będziesz robić?

PAULI, EMY - a Wy do rodziców na święta, tak?
 
ale się dziś nadeptałam, nerwy mam tez zdeptane przy okazji

powinnam się wziąć za pakowanie ale mi się nie chce jakoś....jutro do południa wyjeżdżamy do moich rodziców i raczej zostanę tam z dziećmi do następnego weekendu, mały relaks dla mnie i trochę odwiedzin w rodzinie i u znajomych;))

a jak koleżankom wieczorek mija???
 
Paulina - heheh no właśnie, wie się więcej i nie słucha się dobrych rad "starszyzny" Najbardziej żałuję że posłuchałam w kwestii smoczka. A dgybym zrobiła po swojemu to teraz może nie miałabym takiego problemu z odstawieniem od cyca i dziesiątkami nocnych pobódek, i usypaniem bez matki. No ale człowiek chciał jak najlepiej, a jak słyszał, że smocze to samo zło to... heheh nie chciałam być złą matką. I co się okazało?? że o właśnie teraz jesem "złą" bo przez tą całą sytuację narasta we nie tylko flustracja. Wieczne szarpanie bluzki, płacze i krzyki powodują, że to karmienie wcale nie jest już takie przyjemne. NO ale matka mądra "po szkodzie" :p

Sol, Paulina - to mówicie, że dwójka jest godna polecenia?? hmmm to zastanowię się na poważnie... szkoda tylko, że z pracy się zwolniłam i macieżyńskiego już nie dostałabym jak co...

Asionek - a powiedz, jak to technicznie wygląda w samolocie z dzieciakiem?? myślałam ostatnio nad jakąś weekendową wycieczką z tanimi liniami lotniczymi ale to trzeba trzymać na kolanach cały lot czy jak to to??

Kot - My w pierwszy dzień świąt do teściów a w drugi mają oni przyjść do nas i jeszcze moja mama też wpadnie na obiad, Ale spoko, teściowa powiedziała, ze nagotuje więcej i przyniesie więc to mam z głowy. Ja zrobię tylko żur i ciastka.
A Wy?? G. bedzie na święta?? a jak tam sprawa z teściową?? rozmawiałaś z nią od tamtego czasu?

Paulina - a co się stało, że te nerwy nadwyrężone?? u mnie jako tako. Młody szybko zasnął. ostatnio wstaje o 5 więc nie da się go już dłużej przetrzzymać niż do 19 :/
w takim razie udanego wyjazdu do rodzinki.
Kurka, tak napaliłam w domu,
 
Ostatnia edycja:
Kotek nic wielkiego wsumie , dla naszej 3 nie za duzo co by sie nie pomarnowalo :) beda jaja , salatka , tatar , miesa pieczone , zur , mazurek i jagniecina na obiad nie robilam nigdy wiec mam nadzieje , ze wyjdzie ;)

Emyly przy starcie musisz miec dziecko na kolanach przypiete pasami z toba , a pozniej to juz jak wam wygodnie , jak sa miejsca obok wolne to maly moze tam siedziec czy stac ;) jak sa mili ludzie na pokladzie i obsloga to przesadza ta osobe zeby i wam wygodnie bylo i tej osobie ;)
moze tez maly po pokladzie sobie pochodzic troche nie ma problemu
Nat wsumie za kazdym lotem ( lecial 6 razy do tej pory ) spal smacznie , wstawal to dostal obiad i juz bylo ladowanie wiec luzik , gorzej w pociagu , bo to dluzej i przestrzen wiec biegal po calym wagonie i kazdego zaczepial :)


Paulinka fajnie ci z tym wypoczynkiem , tez bym chciala !!



a u nas 3 wyszla z nienacka hehe , patrze dzisiaj ( jakos niedawno jak jadl wydawalo mi sie , ze cos widze , ale myslalam , ze to ryz czy cos mu sie przykleilo hehe ) a tam 3 lewa , dziwne myslalam , ze teraz 5 ki pojda , a jeszcze bardziej dziwne , ze zero objawow przy wychodzeniu :) mogloby juz tak zostac ;)
 
Właśnie opijam cudowne zaśnięcie Oli herbatką i sałatką z kurczakiem :)))

PAULI a co tam kto tam śmiał Ci nerwa szargać?

ASIONKU no coś Ty, brzmi poważnie :cool2: jagnięcina??? mazurek??? pojęcia nie mam zielonego na te tematy :p

EMY ano widzisz.. ja też chciałam być dobra i od smoczka odzwyczaiłam :/ a raczej - nie przyzwyczaiłam. Oszczędziłoby mi to sporo kłopotów - spacery, zasypianie, leżenie w leżaczku i siedzenie by było, a tak - NIE BYŁO :sorry: Powodzenia w rychłym odstawieniu! Bo odstawiasz, czy nie zrozumiałam...?
A z teściową rozmawiam jak gdyby nigdy nic, tydzień temu ich odwiedziliśmy i ona się zachowywała bardzo miło, więc co ja będę się boczyć.. Ola jest najważniejsza i nie chcę animozji przy niej.. ale trochę zdrowia przez mamę G straciłam :/
G wraca jutro i spędzamy sami. I nie bijcie, bo ogłosiliśmy rodzinie, że wyjeżdżamy gdzieś :zawstydzona/y: Ja po prostu jestem zbyt zmęczona, żeby robić święta i po prawdzie to nie chcę ich spędzać z rodziną... mamę i tatę widzę kilka razy w tygodniu, a rodziców G.. no cóż.. nie chcę jeszcze tych świąt spędzać, składać życzeń, całować itp.

Miłego wieczoru koleżanki :) Ja spróbuję poczytać książkę, może uda mi się wciągnąć.
 
dobry;))

napadało śniegu aż chce się choinkę wyciągnąć i ubrać....w pisanki;PPPPP

a co do nerwów...dzieci dały mi popalić...dziś już lepiej, człowiek chwilę pośpi i wraca forma;) choć jeszcze małż mnie wczoraj na noc zdenerwował, wrócił po 18 z pracy, po 19 już dzieci spały a on legł na kanapie i serial na lapku oglądał, ja z nim, przez jakiś czas a potem mieliśmy się pakować...ale on dalej oglądał,wszystko fajnie, tylko że serial po angielsku, napisy niby leciały, niby ze słuchu rozumiem ale słownictwo trochę naukowe i część rzeczy mi uciekała...a chciałam koniecznie się podpakować, bo pakowanie rano z Majką w tle to tragedia....
no nic, M. pojechał rano z Danielem na zaległe badania, miałam iść z małą do piekarni po chlebek do żurku ale w tą pogodę wolę poczekać aż M. wróci i pójdę sama....

a potem jedziemy do moich rodziców

Kout ja Ci się wcale nie dziwię, że święta chcecie spędzić tylko razem;) popieram, tym bardziej że G. jest bardzo rozjeżdżony a tak to skupicie się tylko na sobie, no i nie będziesz musiała teściowej widzieć;PPP


aaa, trochę sobie stopę herbatą poparzyłam, upuściłam kubek z herbatą, dobrze że Maja stała daleko ode mnie, najgorsze że dostałam w tą wewnętrzną stronę, jak dla mnie bardziej wrażliwą, a potem nakrętką rozcięłam palca....nie ma co, jak dożyję do wieczora to będzie super.....

miłego dnia i do usłyszenia koleżanki;))
 
reklama
Dzień dobry kochane! Doczytałam z grubsza, ale za szybko chyba, bo nie pamiętam co komu miałam napisać...

W każdym razie Kocurku witaj! Kupę lat się z Tobą nie widziałam :-) Czy dobrze czytam, że Toguś lepiej się czuje i że Oleńka nabrała rozsądku w kwestii spania? :-p

Paulinko i jak tam - ospa jest już tylko wspomnieniem??? :-)

Ewcia mi mignęła??? Buziaczki dla Twojego Kurczaczka! :-)

Sol witaj!! O jak ja dobrze Ciebie rozumiem z tym 3 dzieckiem za parę lat!! Oby się udało!!!!!!! :-)

Emyly a czemu się z pracy zwolniłaś? Ja też się chciałam zwolnić, ale korzystniejszy był dla mnie urlop wychowawczy, dzięki temu przy Martynce znowu mi się należał macierzyński, teraz znowu jestem na wychowawczym, więc jakbym chciała trzecie dziecko to znowu miałabym macierzyński i to roczny teraz! Ach kusząca perspektywa :-p Ale bez względu na finanse również polecam drugie dzieciątko!

Asionku i jak tam żłobek? Codziennie macie żłobek czy jak to wygląd??? I jak tam pogoda u Was? Popisz trochę - może chociaż poczytam o wiośnie....Bo mam wrażenie, że o wiośnie to teraz tylko w gazetach mogę poczytać :-p U mnie biało za oknem, do tego wieje tak, że głowy urywa...Muszę się przy kaloryferze grzać......
 
Do góry