reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2023

200.gif
 
reklama
No to u mnie był tak zniszczony, że niestety nie dało się go uratować. A może to dobrze, bo lekarze mówili że gdyby został to właśnie mogłyby się zrosty porobić a wtedy byłaby duża szansa, że kolejna ciąża też się tam zagnieździ. Ale ja z kolei o ciąży wiedziałam od samego początku bo się staraliśmy i robiłam testy jak głupia, ale zaczęłam strasznie krwawić. A i tak dopiero po tygodniu krwawienia w końcu 5 z kolei lekarz znalazł ją w jajowodzie, cała reszta mimo rosnącej bety odsyłała mnie do domu mówiąc że poroniłam... Generalnie trauma do końca życia
Bardzo dobrze Cię kochana rozumiem ❤️ Ja po tej całej akcji świrowałam jak tylko mnie coś zabolało czy zakuło po prawej stronie i już miałam czarne myśli. Teraz jak wiem że mam drożny ten jajowód to jest mi lżej, chociaz ta obawa że znowu będzie ciąża pozamaciczna zostanie chyba na zawsze. Wysyłam moc dobrej energii 💙💙💙
 
No to u mnie był tak zniszczony, że niestety nie dało się go uratować. A może to dobrze, bo lekarze mówili że gdyby został to właśnie mogłyby się zrosty porobić a wtedy byłaby duża szansa, że kolejna ciąża też się tam zagnieździ. Ale ja z kolei o ciąży wiedziałam od samego początku bo się staraliśmy i robiłam testy jak głupia, ale zaczęłam strasznie krwawić. A i tak dopiero po tygodniu krwawienia w końcu 5 z kolei lekarz znalazł ją w jajowodzie, cała reszta mimo rosnącej bety odsyłała mnie do domu mówiąc że poroniłam... Generalnie trauma do końca życia
Ciekawa jestem jak by zareagował taki jeden z drugim konował jakby wpaść tam do nich i rzucić im w twarz „odesłałeś mnie do domu z ciążą pozamaciczną która prawie mnie zabiła, zastanow się człowieku czy powinieneś być lekarzem i przyjmować pacjentki”.🤬🤬🤬🤬🤬🤬
 
Ciekawa jestem jak by zareagował taki jeden z drugim konował jakby wpaść tam do nich i rzucić im w twarz „odesłałeś mnie do domu z ciążą pozamaciczną która prawie mnie zabiła, zastanow się człowieku czy powinieneś być lekarzem i przyjmować pacjentki”.🤬🤬🤬🤬🤬🤬
Mnie przy tej ciąży pozamacicznej badało 3 lekarzy i żaden nie wpadł na to żeby zrobić betę. A ja byłam po miesiączce więc nawet o tym nie pomyslałam. Też byłam tak okrutnie wkurzona. I na nich i na siebie że nie zrobiłam chociaż testu. Ale to był 13 DC a ja nie podejrzewałam że mogę być w ciąży i mieć normalna miesiączkę😢
 
Dlaczego?


Na pierwszej stronie w pierwszym poście masz napisane które badania robić w 3-5dc a które możesz wykonac w pozostałe dni ;)
tak, tak widzialam wlasnie tym sie sugerowalam, bardziej chodzilo mi czy jest sens czesc badan zrobic w tym cyklu, a czesc z poczatkiem przyszlego, czy wszystko w musi byc w jednym 🙈
 
tak, tak widzialam wlasnie tym sie sugerowalam, bardziej chodzilo mi czy jest sens czesc badan zrobic w tym cyklu, a czesc z poczatkiem przyszlego, czy wszystko w musi byc w jednym 🙈
zdecydowanie lepiej wszystko w jednym ale jak nie masz możliwości to zrób w dwóch różnych :) pod warunkiem, ze po drodze nic się nie wydarzy typu poważna choroba, nowe leki itd to wynik powinien być względnie wymierny ;)
 
zdecydowanie lepiej wszystko w jednym ale jak nie masz możliwości to zrób w dwóch różnych :) pod warunkiem, ze po drodze nic się nie wydarzy typu poważna choroba, nowe leki itd to wynik powinien być względnie wymierny ;)
za pozno zaczelam szukac informacji na temat czy nalezy to w odpowiednim dniu zrobic i dzis juz 7d.c. takze sie spoznilam, dziwne tylko ze lekarz nic na ten temat nie wspomnial 🤔
 
reklama
Piszę, żeby pochwalić się wynikami.
Prolaktyna 9,26 (norma 5,97-29,94), testosteron 2,43 (norma 0,22-2,90). Przy moim PCOSie to chyba nie najgorzej, co? Czekam jeszcze na wynik homocysteiny.

Dzisiaj zaczynam nowy cykl (pierwszy ze stymulacją). Trzymajcie kciuki!
 
Do góry