reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Bidulek [emoji3590] powolutku i do przodu. Jesteś w super sytuacji że jesteś w domu i w razie czego .ozesz szybko go odebrać. Sami zobaczycie jak będzie dalej. Poniedziałek też może być ciężki bo przez wolny weekend mały zapomni o żłobku. Cały czas trzymam za was kciuki [emoji8]
 
reklama
Kurcze jak to opisujesz to tylko się utwierdzam w przekonaniu że ja nie jestem i raczej nie będę tak szybko gotowa posłać mała... Do przedszkola pewnie pójdzie od 3 lub 4 lat ale do żłobka nie dała bym rady, za słaba jestem [emoji2356]
Wiesz co.. myslalam ze bedzie dobrze bo wstal usmiechniety.. cala droge do zlobka śmiał sie i wyglupial ze mna.. w zlobku dzieci dzis tez mniej plakaly. Przekazanie bylo nawet sprawne, troszkę się popłakał ale zaraz bylo sniadanie i sie zajal. Dzis mial byc 3h i niestety.. po 2.5h zadzwonili ze jest ciezko malemu. Ani na chwile nie przestal plakac, dostaje juz histerii i nie mogą go utulic bo się odpycha.. nie bawil się ani przez sekundę caly czas wisial na Paniach..
Bieglam na zlamanie karku po niego... Jak doszlam juz sie zmeczyl tak mocno i wyciszył ze przysypial.. jak tylko wzielam go na rece wróciło do niego zycie. Byl wesoly i uśmiechnięty. Kupilam mu ksiazeczke karetke z kolkami ze mozna nia jezdzic jak sie zamknie więc byl szczesliwy.
Ja nie mam juz wielkich nadziei.
Jutro zaprowadze na 2h. Od poniedziałku tata sprobuje. Jak sie nie uda to rezygnuje.
Może jak tatuś będzie zaprowadzał to będzie jakoś łatwiej... Mały nie będzie czuł twojego stresu i szybciej się oswoi... Trzymam kciuki [emoji8]

Mnie już stres łapie bo właśnie zdałam sobie sprawę że to już lada moment, dziś wypełniłam dokumenty, w poniedziałek zanoszę a od września mój maleńki synek idzie do 1 klasy [emoji50]
A tak w ogóle miałam się odezwać ostanio ale jakoś mi uleciało.. My się nie staramy ale jednak ostatnio testowałam.. 2 kreski, beta pozytywny wynik ale niestety [emoji17]biochemiczna [emoji17]
 
Kurcze jak to opisujesz to tylko się utwierdzam w przekonaniu że ja nie jestem i raczej nie będę tak szybko gotowa posłać mała... Do przedszkola pewnie pójdzie od 3 lub 4 lat ale do żłobka nie dała bym rady, za słaba jestem [emoji2356]
Może jak tatuś będzie zaprowadzał to będzie jakoś łatwiej... Mały nie będzie czuł twojego stresu i szybciej się oswoi... Trzymam kciuki [emoji8]

Mnie już stres łapie bo właśnie zdałam sobie sprawę że to już lada moment, dziś wypełniłam dokumenty, w poniedziałek zanoszę a od września mój maleńki synek idzie do 1 klasy [emoji50]
A tak w ogóle miałam się odezwać ostanio ale jakoś mi uleciało.. My się nie staramy ale jednak ostatnio testowałam.. 2 kreski, beta pozytywny wynik ale niestety [emoji17]biochemiczna [emoji17]
Kamila tak mi przykro 😭
Ale mam nadzieje że z tego niewystarania bedzie zaraz kolejna. Trzymam kciuki. 😘


Ja powiem Ci że chyba też nie jestem gotowa na żłobek.. mialam nadzieję wczesniej.. po pierwszym dniu zgasły. I jak dla mnie to chyba juz przesadzone... Znam swoje dziecko i wiem ze Fifi sie nie odnajdzie.. w zlobku placze.. a na moj widok zmienia sie wszystko i mam radosne szczesliwe dziecko.

Wczoraj ze zlobka po mnie zadzwonili i bieglam go odebrac szybciej.. była ogromna histeria, płacz ze szlochaniem i nie dawal sie nawet przytulić.. odpychal wszystkie Panie..
A wzielam go na rece i uspokoil.sie i do domu wracal rozgadany z usmiechem.
 
Kurcze jak to opisujesz to tylko się utwierdzam w przekonaniu że ja nie jestem i raczej nie będę tak szybko gotowa posłać mała... Do przedszkola pewnie pójdzie od 3 lub 4 lat ale do żłobka nie dała bym rady, za słaba jestem [emoji2356]
Może jak tatuś będzie zaprowadzał to będzie jakoś łatwiej... Mały nie będzie czuł twojego stresu i szybciej się oswoi... Trzymam kciuki [emoji8]

Mnie już stres łapie bo właśnie zdałam sobie sprawę że to już lada moment, dziś wypełniłam dokumenty, w poniedziałek zanoszę a od września mój maleńki synek idzie do 1 klasy [emoji50]
A tak w ogóle miałam się odezwać ostanio ale jakoś mi uleciało.. My się nie staramy ale jednak ostatnio testowałam.. 2 kreski, beta pozytywny wynik ale niestety [emoji17]biochemiczna [emoji17]
Przykro mi kochana [emoji853] [emoji8]
niby się człowiek nie stara ale podświadomie już się cieszy na widok kresek.

Grześ już do szkoły? Czyli jest młodszy o rok od mojego [emoji1] będzie fajnie. Już zadowolony i chętnie chodzi a tak się bałam. Nagle z małego chłopczyka, taki doroślejszy się stał. I jak się wita z kolegami w szkole, gdzie ten mój maluch [emoji85][emoji1]

Mi się @ spóźnia już 4 dzień. Niby jestem spokojna, co prawda były przytulanki, ale przerywane i nigdy w ten sposób nie zaszłam, ale już lekki stresik jest [emoji85] tym bardziej że od 4dni ból brzucha okresowy a tego ani widu ani słychu [emoji2957]

@Maliina tak jak piszesz, wy znacie syna najlepiej i podejmiecie słuszną decyzję. Tym bardziej że nie masz ciśnienia zeby wrocic juZ teraz do pracy
 
Wczoraj byłam z Lilka u chirurga. Czeka ją operacja na te przepukliny. Dzisiaj mamy wizytę u okulisty, zobaczymy jak to będzie.
Ja właśnie wróciłam z tomografii.. czeka się na wynik uwaga uwaga do 8 tygodni. Serio, nie dziwię się, że ludzi tak miecie szybko jak faktycznie są bardzo chorzy.
Malina nie masz ciśnienia więc na spokojnie może tam nie chodzić. Koleżanka musiała wrócić do pracy, ze żłobkiem nie było szans tak mała płakała.. mają opiekunkę i ona oddaje jej prawie całą wypłatę :/
 
Wczoraj byłam z Lilka u chirurga. Czeka ją operacja na te przepukliny. Dzisiaj mamy wizytę u okulisty, zobaczymy jak to będzie.
Ja właśnie wróciłam z tomografii.. czeka się na wynik uwaga uwaga do 8 tygodni. Serio, nie dziwię się, że ludzi tak miecie szybko jak faktycznie są bardzo chorzy.
Malina nie masz ciśnienia więc na spokojnie może tam nie chodzić. Koleżanka musiała wrócić do pracy, ze żłobkiem nie było szans tak mała płakała.. mają opiekunkę i ona oddaje jej prawie całą wypłatę :/
Ja bym sie nie zdecydowala na opiekunke. Nie ufam.. owszem jedynie w domu moim i na bank miałabym kamery z bieżącym podgladem i Pani wiedziałaby o nich co by sie nie odwazyla nic zrobic dziecku. Ale oddac cala wyplate zeby obca baba wychowywala mi dziecko to byłoby mi ciezko ale rozumiem ze czesto ludzie maja prace ktora bardzo szkoda stracic lub dla wlasnego komfortu psychicznego chca do ludzi i żyć.
Mi na szczescie to niepotrzebne.

Nasza grupa liczy 24 dzieci.. siedmioro jeszcze nie było w ogóle w żłobku. Czyli 17 sztuk chodziło a dzis bylo ich tylko 6. Od wczoraj odsyłają z goraczkami i katarami. Jak odbieralam Filipa kolejne dziecko miało goraczke i czekali juz na mame.
Swoja droga dzis były dzieci ktore najlepiej sobie radza w żłobku i Fifi mial Panie tylko dla siebie. Caly ten czas poza jedzeniem i chwilowa próba zabawy siedział na kolanach przytulony.

A gdzie Lilka ma przepukliny? Na kiedy ta operacja? Mam nadzieje ze to jest szybkie i malo odczuwalne w skutkach pozniej.
A co do TK to chyba zalezy od placowki. Moja teściowa miala teraz i wynik ma miec do tygodnia.. a 8 tygodni to gruba przesada... Często ten wynik moze wazyc losy życia.
 
Ja bym sie nie zdecydowala na opiekunke. Nie ufam.. owszem jedynie w domu moim i na bank miałabym kamery z bieżącym podgladem i Pani wiedziałaby o nich co by sie nie odwazyla nic zrobic dziecku. Ale oddac cala wyplate zeby obca baba wychowywala mi dziecko to byłoby mi ciezko ale rozumiem ze czesto ludzie maja prace ktora bardzo szkoda stracic lub dla wlasnego komfortu psychicznego chca do ludzi i żyć.
Mi na szczescie to niepotrzebne.

Nasza grupa liczy 24 dzieci.. siedmioro jeszcze nie było w ogóle w żłobku. Czyli 17 sztuk chodziło a dzis bylo ich tylko 6. Od wczoraj odsyłają z goraczkami i katarami. Jak odbieralam Filipa kolejne dziecko miało goraczke i czekali juz na mame.
Swoja droga dzis były dzieci ktore najlepiej sobie radza w żłobku i Fifi mial Panie tylko dla siebie. Caly ten czas poza jedzeniem i chwilowa próba zabawy siedział na kolanach przytulony.

A gdzie Lilka ma przepukliny? Na kiedy ta operacja? Mam nadzieje ze to jest szybkie i malo odczuwalne w skutkach pozniej.
A co do TK to chyba zalezy od placowki. Moja teściowa miala teraz i wynik ma miec do tygodnia.. a 8 tygodni to gruba przesada... Często ten wynik moze wazyc losy życia.
No niestety czasem trzeba pracę utrzymać. Kredyty się same nie spłaca, a dziecko wreszcie pójdzie do przedszkola. To jest jedyne dziecko które znam osobiście z takim problemem adaptacyjnym. Potrzebuje bardzo dużo uwagi i o dziwo jest zafascynowana ta kobieta, nie ma problemu. Dla mnie to też by była trudna sytuacja. Oni wcześniej też nawet nie myśleli o opiekunce. Zobaczymy jak to wyjdzie u nas, narazie jestem w domu, ale prędzej czy później się to skonczy

Za rok będzie miała, przepuklina pępkowa i kresy białej. Jeśli chodzi o tk to w szpitalu miałam robione.
 
reklama
No niestety czasem trzeba pracę utrzymać. Kredyty się same nie spłaca, a dziecko wreszcie pójdzie do przedszkola. To jest jedyne dziecko które znam osobiście z takim problemem adaptacyjnym. Potrzebuje bardzo dużo uwagi i o dziwo jest zafascynowana ta kobieta, nie ma problemu. Dla mnie to też by była trudna sytuacja. Oni wcześniej też nawet nie myśleli o opiekunce. Zobaczymy jak to wyjdzie u nas, narazie jestem w domu, ale prędzej czy później się to skonczy

Za rok będzie miała, przepuklina pępkowa i kresy białej. Jeśli chodzi o tk to w szpitalu miałam robione.
No tak kredyty.. ale jak mówisz ze praktycznie całą wyplate oddaje opiekunce to kredyty i tak zostały na meza barkach.

Ja miałam przepuklinę okołopepkowa. zniknela sama w koncu jak bylam w 6 klasie szkoly podstawowej.
Może i u Lilki sie troszke zmniejszy.
Lekarze pocieszali ze jak nie boli i sie nie powieksza to jest ok i nie trzeba ruszac. Oby u Lilki nastapil jakis odwrot.
 
Do góry