reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Fleur oby tak wlasnie bylo bo narazie totalnie tego nie widze. A jesli mojemu mezowi do tego czasu nie uda sie wrocic to juz wogole. Juz w tej chwili zwykle zakupy czasami granicza z cudem w tej calej pandemicznej rzeczywistosci, jak to zrobic po porodzie z noworodkiem i z roczniakiem ktory nawet sam nie raczkuje i 11 latkiem z autyzmem to jest dla mnie nie do ogarniecia myslami [emoji23] i tylko ten jeden zdrowy 7 latek ktory nie stwarza jakiegos wiekszego klopotu.

Ja w tej ciazy tez nie chcialam wiedziec bo jak mowie, wisialo mi to. Lekarz w 18 tyg u ktorego bylam pierwszy raz bez pytania wywalil ze chlopak bez watpienia.
No na pewno lekko nie będzie a zwłaszcza w pojedynkę, gdyby jednak mąż nie dał rady wrócić. No i tak jak piszesz rzeczywistość obecna też w niczym nie pomaga... Ehmmm. Dużo Ci siły życzę kochana[emoji8] ty wytrwała babka jesteś i twarda, dużo już przeszłaś. Dasz radę. Jestem tego pewna. A nie masz w Polsce kogoś do pomocy? Jakiejś rodziny? Może by chociaż z zakupami ktoś Ci pomagał??
 
reklama
Migdalove współczuję. Wiem niestety, ze nie ma gorszego zmartwienia niż choroba bliskiego. ;( .

Cukier gratulacje. Kurde coraz więcej przypadków wpadek przy antykoncepcji. Mam nadzieję, że mi sie nie zdarzy, chociaż to taki wybór losu z drugiej strony :)
 
@Migdalove nawet nie wiem, co ci napisać Kochana[emoji52] trzymaj się tam jak możesz [emoji8] trzeba wierzyć, że będzie dobrze z tatą [emoji3590] dużo zdrówka dla niego, dla Ciebie i tej maleńkiej istotki pod twoim sercem[emoji3590][emoji3590][emoji3590]
@cukier.wanilinowy gratulacje! Życie to lubi nas zaskoczyć[emoji6] na pewno wiele wyzwań przed Tobą z taką gromadką, ale jak się mały urodzi pewnie nie będziesz mogła sobie wyobrazić jak to było bez niego [emoji6][emoji8]

@Otoona u ciebie też chyba będzie niewielka różnica wieku?

Mi jak się jeszcze uda zajsc kiedyś w ciążę to też czuje, że będzie drugi chłopiec [emoji6] ale ja podobnie jak wy nie mam kompletnie parcia na konkretną płeć. W ciąży z Szymkiem ani razu nie zapytałam o płeć, dopiero jak lekarz sam zapytał czy chce znać to się dowiedziałam.
Tak, dokładnie 23 miesiące więc to niewiele. Przeraża mnie to bo jednak z starszym synem mogłam się dogadać i wiele wytłumaczyć A tu lipa. Zresztą młodszym syn ma ciężki charakter, jest obrazalski i lubi to bardzo okazywać. Nie wiem też jak to wszystko ogarnę organizacyjnie. Przy dwójce jest ciężko A co dopiero przy trójce dlatego podziwiam mamy które maja wiecej dzieci i dają sobie świetnie radę i jeszcze mają czas dla siebie. Mnie sierpień przeraża A jednocześnie nie mogę się doczekać aby przytulić maluszka Piotrusia. Nasz synek zdjęcie z badań polowkowych.
20200409_154307.jpeg
 
Wiesz jak to było, 2 tyg mogłam tylko włożyć rękę do inkubatora jak w końcu trafił do łóżeczka nie mogłam się nacieszyć tym szkrabem, później to ściągnie, zmęczenie nie miałam siły na jakieś walczenie z usypianiem, teraz tyle dobrego, że śpi w swoim łóżeczku, ale nadal trzeba go lulac :)O kurcze :( Igorowi teraz w miarę się to ustabilizowało, ale nadal to jest taki tulasek :)) Z jednej strony dobrze, że badania nic nie wykazały, może się okaże, że mały jest zdrowy :)) o wow kolejna ciąża [emoji85][emoji3531] Gratulacje! :* Mi nie pobierał, miałam przed samą ciąża pobieraną.
Współczuję z tatą :( musi być dobrze ! Ma dla kogo żyć ! :*
Oj cos niestety na bank jest na rzeczy, pod tym wzgledem lekarze nie maja watpliwosci, niestety za duzo niepokojacych cech wystepuje zeby byly tylko przypadkiem :( jedyne co nam zostaje to nadzieja ze nie rzutuje to tragicznie na jego zyciu i ze z trudnosciami ale damy sobie rade. Niewiadoma jest okropna, ale moze nie bedzie az tak zle. Oby.
No na pewno lekko nie będzie a zwłaszcza w pojedynkę, gdyby jednak mąż nie dał rady wrócić. No i tak jak piszesz rzeczywistość obecna też w niczym nie pomaga... Ehmmm. Dużo Ci siły życzę kochana[emoji8] ty wytrwała babka jesteś i twarda, dużo już przeszłaś. Dasz radę. Jestem tego pewna. A nie masz w Polsce kogoś do pomocy? Jakiejś rodziny? Może by chociaż z zakupami ktoś Ci pomagał??
Czasami pomaga tata lub siostra, ale oni sami tez nie moga noeqiadomo ile, tata pracuje, siostra ma swoje male dzieci wiec sama tez nie przyjedzie, ale jesli ja przywioze swoje to z nimi zostanie na godzine czy dwie. Bardzo cenie sobie ich chocby najmniejsza pomoc, choc po porodzie jeszcze bedac po cc niestety to mi niewiele da :( pamietam jak ciezkie sa pierwsze 2-3 tyg i nie wiem jak bez kogos kolo mnie 24 na dobe dam rade dzwigac Olka i robic wszystko przy dzieciach jesli maz jednak nie dotrze.
Migdalove współczuję. Wiem niestety, ze nie ma gorszego zmartwienia niż choroba bliskiego. ;( .

Cukier gratulacje. Kurde coraz więcej przypadków wpadek przy antykoncepcji. Mam nadzieję, że mi sie nie zdarzy, chociaż to taki wybór losu z drugiej strony :)
Mnie wstretny lekarz na nfz "zjechal" czy nie wiedzialam ze pierwszy moesiac antykoncepcja hormonalna nie dziala [emoji58] no nie, nikt nigdy takim haslem nie rzucil, sama w to watpie zeby to bylo norma. Mysle ze jakas anomalia u mnie wystapila tym bardziej ze po porodzie wrocila moja nadwrazliwosc jelit i permanentne biegunki wiec tak myslalam ze moze sie te tabletki zle wchlanialy czy cos. Nie wiem, nie spodziewalam sie wogole. W dodatku ja na serio zachodze w ciaze bardzo szybko, ta ciaza jest moja 11 i w sumie 2 w zyciu wpadka.
 
Oj cos niestety na bank jest na rzeczy, pod tym wzgledem lekarze nie maja watpliwosci, niestety za duzo niepokojacych cech wystepuje zeby byly tylko przypadkiem :( jedyne co nam zostaje to nadzieja ze nie rzutuje to tragicznie na jego zyciu i ze z trudnosciami ale damy sobie rade. Niewiadoma jest okropna, ale moze nie bedzie az tak zle. Oby.Czasami pomaga tata lub siostra, ale oni sami tez nie moga noeqiadomo ile, tata pracuje, siostra ma swoje male dzieci wiec sama tez nie przyjedzie, ale jesli ja przywioze swoje to z nimi zostanie na godzine czy dwie. Bardzo cenie sobie ich chocby najmniejsza pomoc, choc po porodzie jeszcze bedac po cc niestety to mi niewiele da :( pamietam jak ciezkie sa pierwsze 2-3 tyg i nie wiem jak bez kogos kolo mnie 24 na dobe dam rade dzwigac Olka i robic wszystko przy dzieciach jesli maz jednak nie dotrze.Mnie wstretny lekarz na nfz "zjechal" czy nie wiedzialam ze pierwszy moesiac antykoncepcja hormonalna nie dziala [emoji58] no nie, nikt nigdy takim haslem nie rzucil, sama w to watpie zeby to bylo norma. Mysle ze jakas anomalia u mnie wystapila tym bardziej ze po porodzie wrocila moja nadwrazliwosc jelit i permanentne biegunki wiec tak myslalam ze moze sie te tabletki zle wchlanialy czy cos. Nie wiem, nie spodziewalam sie wogole. W dodatku ja na serio zachodze w ciaze bardzo szybko, ta ciaza jest moja 11 i w sumie 2 w zyciu wpadka.
Ja uważam, że w pierwszym miesiącu powinno się dodatkowo zabezpieczać. Ulotki swoje, ale życie swoje. Zawsze tak robiłam. Dodatkowo biegaczki działają wiadomo jak, też z tym żyje.
Nie bardzo jestem w temacie z Twoją historia. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Trzymam mocno kciuki i podziwiam. Bo mi z jednym jest ciężko.
 
Wiesz jak to było, 2 tyg mogłam tylko włożyć rękę do inkubatora jak w końcu trafił do łóżeczka nie mogłam się nacieszyć tym szkrabem, później to ściągnie, zmęczenie nie miałam siły na jakieś walczenie z usypianiem, teraz tyle dobrego, że śpi w swoim łóżeczku, ale nadal trzeba go lulac :)O kurcze :( Igorowi teraz w miarę się to ustabilizowało, ale nadal to jest taki tulasek :)) Z jednej strony dobrze, że badania nic nie wykazały, może się okaże, że mały jest zdrowy :)) o wow kolejna ciąża [emoji85][emoji3531] Gratulacje! :* Mi nie pobierał, miałam przed samą ciąża pobieraną.
Współczuję z tatą :( musi być dobrze ! Ma dla kogo żyć ! :*
Paula w zupełności Cie rozumiem. Dlatego mowie moj przykład nie jest w przypadku jakichkolwiek trudności itp tylko dla osob ktore twardo chca uczyc dziecię spac samodzielnie. Moge Cie zapewnić w jednym.. kiedyś przestanie z wami spać.. :)
 
Tak, dokładnie 23 miesiące więc to niewiele. Przeraża mnie to bo jednak z starszym synem mogłam się dogadać i wiele wytłumaczyć A tu lipa. Zresztą młodszym syn ma ciężki charakter, jest obrazalski i lubi to bardzo okazywać. Nie wiem też jak to wszystko ogarnę organizacyjnie. Przy dwójce jest ciężko A co dopiero przy trójce dlatego podziwiam mamy które maja wiecej dzieci i dają sobie świetnie radę i jeszcze mają czas dla siebie. Mnie sierpień przeraża A jednocześnie nie mogę się doczekać aby przytulić maluszka Piotrusia. Nasz synek zdjęcie z badań polowkowych. Zobacz załącznik 1108549
Boziu jakie cudne zdjęcie!! Jak ja tesknie za tymi fotkami.. sypaly sie z kazdej str. Czekam na was dziewczyny..:) az mi się lza w oku zakrecila. Przypomnialam sobie polowkowe mojego malucha.. i nie mogłam uwierzyć jaki on byl podobny na żywo do tego zdjęcia.
 
reklama
Moja druga beta 76.04! Przyrost 207% trochę się boję powtórki zaśniadu ale dziewczyny z grudnia pocieszają mnie, że one miały jeszcze większe albo takie same przyrosty i jest ok. Najważniejsze, że rośnie.
Będziesz grudniowka??? Ale numer.. tez nią byłam tutaj w 2009 r :)
 
Do góry