reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Igor ma alergię na BMK, jajo na pewno więc u nas większość rzeczy odpada [emoji1745] z tym, że on nie ma problemu z próbowaniem nowych rzeczy, nowych smaków, ale on je bardzo małe ilości, smaruje Fenistilem w żelu z zalecenia pediatry zobaczymy ile będzie się utrzymywać to zgrubienie



No ja też miałam w planach zmianę koło roku i też patrzyłam na jakiegoś axkida, ale za 999 zł na stronie 8*, tyle tylko, że wątpię, że Igor przez 3 msc dobije do 9 kg nawet nie ma szans skoro teraz waży trochę ponad 7 [emoji1745]



Czyli my nic z tych rzeczy nie możemy [emoji1787]



To chociaż na rok waży te 9 kg, a Igor szczypior totalny,ale tak jak mówisz widocznie jego urok no i waga urodzeniowa 1820 g więc czego ja się spodziewam [emoji1745] wyniki badań w porządku, rozwija się prawidłowo więc muszę zaakceptować ten stan rzeczy



Ja myślę, że wszystko z rozsądkiem, jeśli robię coś specjalnie dla Igora soli nie używam, ale nie jednokrotnie dostanie od nas ziemniaka, ryż czy kasze osoloną [emoji1745]
Najbardziej mnie irytuje jak słyszę od koleżanki "bo zalecenia WHO mówią...", a starszemu kupuje Danio z syropem glukozowym i tam zaleceń nie widzi [emoji1751]
Nie wiem czy wszystkie ale wiem że Danio zmieniły skład :d ale rozumiem o co chodzi... Znam tez takie osoby, które się mądrzą i pouczają że tak czy tak by nie zrobiły a jak przyjdzie co do czego to nagle zmieniają zdanie i ten kawek czekolady czy bajka w tv to jednak nic złego 🤦🤦
 
reklama
Nie wiem czy wszystkie ale wiem że Danio zmieniły skład :d ale rozumiem o co chodzi... Znam tez takie osoby, które się mądrzą i pouczają że tak czy tak by nie zrobiły a jak przyjdzie co do czego to nagle zmieniają zdanie i ten kawek czekolady czy bajka w tv to jednak nic złego [emoji1751][emoji1751]
Otóż to :)) dlatego nie ma co popadać w skrajności zawsze staram się wybierać produkty z dobrym składem, niekoniecznie przekonuje mnie jadłospis w żłobku parówka z ketchupem, ale pewnie i to zje [emoji1745]
 
Igor ma alergię na BMK, jajo na pewno więc u nas większość rzeczy odpada [emoji1745] z tym, że on nie ma problemu z próbowaniem nowych rzeczy, nowych smaków, ale on je bardzo małe ilości, smaruje Fenistilem w żelu z zalecenia pediatry zobaczymy ile będzie się utrzymywać to zgrubienie



No ja też miałam w planach zmianę koło roku i też patrzyłam na jakiegoś axkida, ale za 999 zł na stronie 8*, tyle tylko, że wątpię, że Igor przez 3 msc dobije do 9 kg nawet nie ma szans skoro teraz waży trochę ponad 7 [emoji1745]



Czyli my nic z tych rzeczy nie możemy [emoji1787]



To chociaż na rok waży te 9 kg, a Igor szczypior totalny,ale tak jak mówisz widocznie jego urok no i waga urodzeniowa 1820 g więc czego ja się spodziewam [emoji1745] wyniki badań w porządku, rozwija się prawidłowo więc muszę zaakceptować ten stan rzeczy



Ja myślę, że wszystko z rozsądkiem, jeśli robię coś specjalnie dla Igora soli nie używam, ale nie jednokrotnie dostanie od nas ziemniaka, ryż czy kasze osoloną [emoji1745]
Najbardziej mnie irytuje jak słyszę od koleżanki "bo zalecenia WHO mówią...", a starszemu kupuje Danio z syropem glukozowym i tam zaleceń nie widzi [emoji1751]
Myślę że jak zajedziesz do nich do sklepu to na pewno coś Ci doradza, my pojechaliśmy zobaczyć Axkida Minikida i kupiliśmy, przy okazji pytałam kiedy właściwie jest dobry czas na zmianę fotelika i czemu niektórym tak się spieszy. Facet mi wyjaśnił, że najważniejsze to żeby dziecko samo siedziało, ale ostatnio doradzil parze wymianę fotelika u malucha który nie siedział sam, bo miał tak źle dobrany 1 fotelik do samochodu, że bez sensu było tak dalej męczyć dziecko a też kupować na 1-2 miesiące to szkoda pieniedzy, a oni obiecali jeździć nim tylko okazjonalnie dopóki sam nie usiądzie. W ogóle jechałam z nastawieniem: co oni wszyscy ich tak chwała, sklep jak sklep, a facet od razu pomierzył Zośkę i powiedział, że fotelik do 18 przy jej tempie wzrostu jest strata pieniędzy, i on doradza takie do 25. No szok, a w 2 sklepach nam wmawiali że tylko foteliki do 18 kg mają sens :o
 
Myślę że jak zajedziesz do nich do sklepu to na pewno coś Ci doradza, my pojechaliśmy zobaczyć Axkida Minikida i kupiliśmy, przy okazji pytałam kiedy właściwie jest dobry czas na zmianę fotelika i czemu niektórym tak się spieszy. Facet mi wyjaśnił, że najważniejsze to żeby dziecko samo siedziało, ale ostatnio doradzil parze wymianę fotelika u malucha który nie siedział sam, bo miał tak źle dobrany 1 fotelik do samochodu, że bez sensu było tak dalej męczyć dziecko a też kupować na 1-2 miesiące to szkoda pieniedzy, a oni obiecali jeździć nim tylko okazjonalnie dopóki sam nie usiądzie. W ogóle jechałam z nastawieniem: co oni wszyscy ich tak chwała, sklep jak sklep, a facet od razu pomierzył Zośkę i powiedział, że fotelik do 18 przy jej tempie wzrostu jest strata pieniędzy, i on doradza takie do 25. No szok, a w 2 sklepach nam wmawiali że tylko foteliki do 18 kg mają sens :o
Też pojedziemy do 8", ale u nas nawet nie chodzi o to, że nam się spieszy tylko Igor jest dość długi, a chudy przez co zaraz wyrośnie z łupiny, a nie osiągnie wagi do tego 9-25
 
Otóż to :)) dlatego nie ma co popadać w skrajności zawsze staram się wybierać produkty z dobrym składem, niekoniecznie przekonuje mnie jadłospis w żłobku parówka z ketchupem, ale pewnie i to zje [emoji1745]
Tylko spokój i rozsądek nas uratuje :d nie można popadać ze skrajności w skrajność ;-)
 
Też pojedziemy do 8", ale u nas nawet nie chodzi o to, że nam się spieszy tylko Igor jest dość długi, a chudy przez co zaraz wyrośnie z łupiny, a nie osiągnie wagi do tego 9-25
No właśnie on mówił też że jak dziecko wyrasta, to też wyznacznik, waga nie jest już tak istotna jeśli główka dziecku wystaje, super specjaliści, mam nadzieję, że Wam coś doradza, i nie będziecie się męczyli w tej łupinie!
 
Ja też daje spróbować nasze z solą, nawet słoiki już takie są (to akurat mi się nie podoba). Ale na tym etapie jeszcze kiedy mam mozliwosc robić osobno, to nie daje soli, kucharkow itp,
Za to ogląda tv :/ więc jak widac, nikt nie jest idealny i zycie samo układa i weryfikuje nasze plany. Z 3 dzieci to pewnie bym patrzyła już na to czy wszystkie są obecne, żeby mi się nie rozbiegły, ale mam jedno więc mam więcej czasu :p totalnie nie jestem za trzymaniem się sztywno zaleceń, siatek centylowych i tego ile dziecko ma jesc, ale też widzę, jak dużo rzeczy sie wie w porównaniu z moja mama, babcia.. nawet ten siad w literę W. Moja mama tak siedzi do dzisiaj i od maleńkiego. Nie widziala w tym nic złego i nawet mnie opierniczyla (że się naczytam). Poszła do lekarza i lordoza, operacja kręgosłupa. Więc zmieniła zdanie i sama jej te nogi poprawia. Już nie mówiąc o dopajaniu glukoza, spaniu w czapce, bo zimno, prowadzaniu za ręce, sadzaniu dziecka jak ma 2 miesiace i multum innych mądrości, które pewnie bez wiedzy bym powtarzała. Więc ja jestem za tym, żeby świadomość mieć, a każdy i tak robi tak jak uważa i co dla jego dziecka lepsze. Ale można teraz wiedzę zweryfikować i nie słuchać na pałę znawców wychowania.
 
Ja już o reakcji mojego dziecka na cukier kiedyś pisałam, więc dolewanie soczków przez moją mamę szybko pokazało co się wtedy dzieje. Daje liznąć, ale pije wodę i nie ma jeszcze roku więc cukierasow nie wcina. Byłam u koleżanki, jej mały z tego samego dnia zjadł przy nas 3 kindery i drze się całe dnie i noce. Dla mnie przeginka, ale każdy robi jak chce.
 
reklama
Ja też daje spróbować nasze z solą, nawet słoiki już takie są (to akurat mi się nie podoba). Ale na tym etapie jeszcze kiedy mam mozliwosc robić osobno, to nie daje soli, kucharkow itp,
Za to ogląda tv :/ więc jak widac, nikt nie jest idealny i zycie samo układa i weryfikuje nasze plany. Z 3 dzieci to pewnie bym patrzyła już na to czy wszystkie są obecne, żeby mi się nie rozbiegły, ale mam jedno więc mam więcej czasu :p totalnie nie jestem za trzymaniem się sztywno zaleceń, siatek centylowych i tego ile dziecko ma jesc, ale też widzę, jak dużo rzeczy sie wie w porównaniu z moja mama, babcia.. nawet ten siad w literę W. Moja mama tak siedzi do dzisiaj i od maleńkiego. Nie widziala w tym nic złego i nawet mnie opierniczyla (że się naczytam). Poszła do lekarza i lordoza, operacja kręgosłupa. Więc zmieniła zdanie i sama jej te nogi poprawia. Już nie mówiąc o dopajaniu glukoza, spaniu w czapce, bo zimno, prowadzaniu za ręce, sadzaniu dziecka jak ma 2 miesiace i multum innych mądrości, które pewnie bez wiedzy bym powtarzała. Więc ja jestem za tym, żeby świadomość mieć, a każdy i tak robi tak jak uważa i co dla jego dziecka lepsze. Ale można teraz wiedzę zweryfikować i nie słuchać na pałę znawców wychowania.
Córka urodziła się ze stopą końsko szpotawą i od początku siadała w 'w' do tej pory non stop tak siedzi ;/ ciągle ją poprawiam ale jej tak zwyczajnie wygodniej -.-
 
Do góry