reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

reklama
My mieliśmy Calme i Zośka żadnej innej nie chciała przez prawie 5 miesięcy! Jak się przyzwyczaiła to dramat, do piersi i tak się nie przekonała, a majątek na butelki poszedł. Teraz załapała Nuka, to szok jakie one tanie!
@ilonaz @paulina1994 dobrze prawi, Twoje mleko może stać w temeraturze pokojowej, ja odciągane też często dawałam za 2-3 godziny, jak Zosia była głodna to zjadła i nie podgrzane, czasem lekko podgrzewalam w kąpieli wodnej, ale wydaje mi się że wtedy traci się te cenne składniki odżywcze.
@Fleur86 jak się czujesz?
Czuję się super! Jak nie w 9 miesiącu. Cały czas w ruchu jestem. Sprzątam, myję. Dzisiaj 6 km spacer zaliczyłam. No może trochę kręgosłup czuję po takim maratonie, ale ja mam ogólnie trochę problem z kręgosłupem, więc to chyba nie ciążowe [emoji6]
Generalnie nie mogę na nic narzekać i mogłabym w tej ciąży chodzić jeszcze ze 2 miesiące[emoji6][emoji39] tylko ta waga Szymka... Stawiam, że teraz już ma 4 kilo + i jak nie urodzę do wtorku to na wizycie pewnie dostanę skierowanie na CC, a ja nie chcę.... Choć teraz też trochę się boję tej wagi... Czy to jeszcze jest realne dla mnie urodzić... Boję się, że nie dam rady takiego wielkoludka, bo raczej drobna jestem.
Także CC bardzo nie chcę, a naturalny mnie już trochę przeraża przez tą wagę jego...
We wtorek wszystko się wyjaśni, także myślę, że za tydzień to już na 100% będę tuliła Szymka[emoji7]
Dziękuję za pamięć i pytanie[emoji8][emoji3590]
A co tam u Was??
 
Czuję się super! Jak nie w 9 miesiącu. Cały czas w ruchu jestem. Sprzątam, myję. Dzisiaj 6 km spacer zaliczyłam. No może trochę kręgosłup czuję po takim maratonie, ale ja mam ogólnie trochę problem z kręgosłupem, więc to chyba nie ciążowe [emoji6]
Generalnie nie mogę na nic narzekać i mogłabym w tej ciąży chodzić jeszcze ze 2 miesiące[emoji6][emoji39] tylko ta waga Szymka... Stawiam, że teraz już ma 4 kilo + i jak nie urodzę do wtorku to na wizycie pewnie dostanę skierowanie na CC, a ja nie chcę.... Choć teraz też trochę się boję tej wagi... Czy to jeszcze jest realne dla mnie urodzić... Boję się, że nie dam rady takiego wielkoludka, bo raczej drobna jestem.
Także CC bardzo nie chcę, a naturalny mnie już trochę przeraża przez tą wagę jego...
We wtorek wszystko się wyjaśni, także myślę, że za tydzień to już na 100% będę tuliła Szymka[emoji7]
Dziękuję za pamięć i pytanie[emoji8][emoji3590]
A co tam u Was??
To trzymam kciuki, tak wchodzę tu od czasu do czasu i czekam na wieści od Was, sama bym miała takie same dylematy, przy tej wadze to już się pewnie człowiek zastanawia czy warto ryzykować. U nas dobrze, Zośka dziś skończyła 6 miesięcy, rany jak to zleciało, jak darła się ciągle mające te 2 miesiące to marzyłam żeby czas przyspieszył, a teraz czuję że za szybko rośnie ❤️ tej miłości to więcej i więcej...
 
To trzymam kciuki, tak wchodzę tu od czasu do czasu i czekam na wieści od Was, sama bym miała takie same dylematy, przy tej wadze to już się pewnie człowiek zastanawia czy warto ryzykować. U nas dobrze, Zośka dziś skończyła 6 miesięcy, rany jak to zleciało, jak darła się ciągle mające te 2 miesiące to marzyłam żeby czas przyspieszył, a teraz czuję że za szybko rośnie [emoji3590] tej miłości to więcej i więcej...
U nas to jeszcze nie chciałam CC, bo "starzy" [emoji39] jesteśmy i mieliśmy plany dość szybko starać się o rodzeństwo dla Szymka, a tak to będzie trzeba pewnie odczekać? Nie wiem ze 2 lata trzeba się wstrzymać żeby było bezpiecznie?? Wiem, że dziewczyny zachodzą po CC szybciej, ale czy to nie ryzyko??
6 miesięcy.... No to powiem Ci, że zleciało... Ale to tak jest, najpierw miesiąc za miesiącem starań leci, potem ciąża mija jak pstrykniecie palcem więc wierzę, że i dzieci rosną jak szalone[emoji6]
Zresztą mieliśmy teraz tego przykład. Mieliśmy 5 rocznicę ślubu i oglądaliśmy film weselny, a tam córka mojej siostry miała 3 mce... A teraz pannica 5 lat! A ja mam wrażenie jakby ten ślub dopiero co był...[emoji6][emoji39][emoji23] Już nie wspomnę o moim 16 letnim chrzesniaku... Pamiętam jak zwalniałam się z lekcji historii w liceum żeby jechać do szpitala i jak wzięłam takiego maluszka na ręce, a teraz chłop jak dąb... I tak ostatnio myślałam, że człowiek się oszukuje, że piękny i młody.. A tu klops[emoji39][emoji39][emoji23][emoji23] czas leci nieubłaganie...
No i też myślę, co ja zrobię jak Szymek będzie płakał a ja nie będę potrafiła mu pomóc... Jak człowiek czeka na ten poród to ma za dużo czasu żeby myśleć [emoji6][emoji39]
 
U nas to jeszcze nie chciałam CC, bo "starzy" [emoji39] jesteśmy i mieliśmy plany dość szybko starać się o rodzeństwo dla Szymka, a tak to będzie trzeba pewnie odczekać? Nie wiem ze 2 lata trzeba się wstrzymać żeby było bezpiecznie?? Wiem, że dziewczyny zachodzą po CC szybciej, ale czy to nie ryzyko??
6 miesięcy.... No to powiem Ci, że zleciało... Ale to tak jest, najpierw miesiąc za miesiącem starań leci, potem ciąża mija jak pstrykniecie palcem więc wierzę, że i dzieci rosną jak szalone[emoji6]
Zresztą mieliśmy teraz tego przykład. Mieliśmy 5 rocznicę ślubu i oglądaliśmy film weselny, a tam córka mojej siostry miała 3 mce... A teraz pannica 5 lat! A ja mam wrażenie jakby ten ślub dopiero co był...[emoji6][emoji39][emoji23] Już nie wspomnę o moim 16 letnim chrzesniaku... Pamiętam jak zwalniałam się z lekcji historii w liceum żeby jechać do szpitala i jak wzięłam takiego maluszka na ręce, a teraz chłop jak dąb... I tak ostatnio myślałam, że człowiek się oszukuje, że piękny i młody.. A tu klops[emoji39][emoji39][emoji23][emoji23] czas leci nieubłaganie...
No i też myślę, co ja zrobię jak Szymek będzie płakał a ja nie będę potrafiła mu pomóc... Jak człowiek czeka na ten poród to ma za dużo czasu żeby myśleć [emoji6][emoji39]
Poradzisz sobie jak każda mama, chociaż powiem Ci szczerze, że byłam w totalnym szoku jak już miałam Zośkę i nie wiedziałam miliona rzeczy, a niby szkoła rodzenia, książki, powinnam coś wiedzieć :-D :oo: czasem myślę że za bardzo skupiłam się na staraniach i samej ciąży, a potem dostałam upragnione dziecko i nie wiedziałam co z nim robić :-) :) my też 5 lat po ślubie i w ostatni weekend mąż puścił film, jego chrześniak miał 5,5 roku a tu zaraz 11 skończy :o ale Twój chrześniak to już prawie dorosły mężczyzna.
Co Ty piszesz, ciągle jesteśmy piękne i młode :yes: przynajmniej taka jest moja oficjalna wersja :-) :)
Ja też od nowego roku myślę o rodzeństwie dla Zosi, i rzeczywiście nie muszę martwić się o przerwę między porodami ale chyba dużo też zależy od stanu blizny, koleżance lekarz kazał czekać rok że staraniami po CC, więc nie tak źle, niestety jakoś im nie wychodzi, bo już rok się starają, a 1 zrobili w 1 cyklu starań :oops: ja też się martwię czy się wyrobie w 3-4 miesiące i kusi nie czekac
 
Poradzisz sobie jak każda mama, chociaż powiem Ci szczerze, że byłam w totalnym szoku jak już miałam Zośkę i nie wiedziałam miliona rzeczy, a niby szkoła rodzenia, książki, powinnam coś wiedzieć :-D :oo: czasem myślę że za bardzo skupiłam się na staraniach i samej ciąży, a potem dostałam upragnione dziecko i nie wiedziałam co z nim robić :-) :) my też 5 lat po ślubie i w ostatni weekend mąż puścił film, jego chrześniak miał 5,5 roku a tu zaraz 11 skończy :o ale Twój chrześniak to już prawie dorosły mężczyzna.
Co Ty piszesz, ciągle jesteśmy piękne i młode :yes: przynajmniej taka jest moja oficjalna wersja :-) :)
Ja też od nowego roku myślę o rodzeństwie dla Zosi, i rzeczywiście nie muszę martwić się o przerwę między porodami ale chyba dużo też zależy od stanu blizny, koleżance lekarz kazał czekać rok że staraniami po CC, więc nie tak źle, niestety jakoś im nie wychodzi, bo już rok się starają, a 1 zrobili w 1 cyklu starań :oops: ja też się martwię czy się wyrobie w 3-4 miesiące i kusi nie czekac
No pewnie, że jesteśmy piękne i młode! Zresztą wiek to stan umysłu![emoji6][emoji39] A kilka zmarszczek, w tą czy w tamtą... Oj tam, oj tam[emoji39]
Mąż mi powtarza, że będę dobrą mamą i sobie poradzę. A jak już mu marudzę za długo, że się boję, że nie ogarnę potrzeb Szymka, to mówi, że przesadzam i ze patologia dzieci wychowuje i dają radę[emoji85][emoji85][emoji85]... Męska logika [emoji6][emoji6][emoji6]

My też mieliśmy zacząć się starać tak jak Szymek będzie miał ok 8 miesięcy, żebym do pracy nie musiała wracać i go zostawiać [emoji6] ale czy by wyszło... O Szymka staraliśmy się 13 cykli więc jacyś łatwopylni nie jesteśmy [emoji39][emoji39][emoji39]
 
No pewnie, że jesteśmy piękne i młode! Zresztą wiek to stan umysłu![emoji6][emoji39] A kilka zmarszczek, w tą czy w tamtą... Oj tam, oj tam[emoji39]
Mąż mi powtarza, że będę dobrą mamą i sobie poradzę. A jak już mu marudzę za długo, że się boję, że nie ogarnę potrzeb Szymka, to mówi, że przesadzam i ze patologia dzieci wychowuje i dają radę[emoji85][emoji85][emoji85]... Męska logika [emoji6][emoji6][emoji6]

My też mieliśmy zacząć się starać tak jak Szymek będzie miał ok 8 miesięcy, żebym do pracy nie musiała wracać i go zostawiać [emoji6] ale czy by wyszło... O Szymka staraliśmy się 13 cykli więc jacyś łatwopylni nie jesteśmy [emoji39][emoji39][emoji39]
Jeśli chodzi o tą opiekę nad dzieckiem to ja znowu odwrotnie myślałam sobie wszyscy wychowali to i Ja ogarnę, a teraz czasami ryczę razem z nim bo nie wiem jak mu pomóc [emoji85]
 
Fleur nie staraj się tylko nie zabezpieczaj. Idźcie na żywioł. O córkę starałam się długie 4 lata z Jaśkiem nie wiem kiedy... Miałam chyba tylko 2 okresy. W tym jeden po poronieniu. Także ten. Koło mnie mieszkają 3 dziewczyny. Wszystkie zaszły w drugą ciążę z zaskoczenia, a pierwsze mają z iv. Także ten...
 
reklama
Fleur nie staraj się tylko nie zabezpieczaj. Idźcie na żywioł. O córkę starałam się długie 4 lata z Jaśkiem nie wiem kiedy... Miałam chyba tylko 2 okresy. W tym jeden po poronieniu. Także ten. Koło mnie mieszkają 3 dziewczyny. Wszystkie zaszły w drugą ciążę z zaskoczenia, a pierwsze mają z iv. Także ten...
Narazie to pierwsze chce urodzić, tylko coś mu się nie śpieszy [emoji6][emoji39] chyba dobrze mu w brzuchu u mamy[emoji4]
A potem to faktycznie pójdziemy na żywioł, mąż mówi, że dopóki 3 dzieci nie będzie to nie będzie zwracał sobie głowy zabezpieczaniem się[emoji85]
No ja to myślę, że jednak te parę miesięcy po połogu to chyba nie chce zajść w ciążę, przynajmniej żeby Szymek miał te 7-8 miesięcy. Aż taka hardcorowa nie jestem [emoji39]
Teraz siedzę glaszczę brzuch i próbuje przekonać tego mojego pierworodnego, że z mamą i tata będzie fajnie i niech już wychodzi[emoji39] a kolejna ciąża to narazie abstrakcja[emoji39]
 
Do góry