reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Ja panicznie się boje cc więc cieszę się, że udało sie SN pomimo cięć krocza z obojgiem chłopców. Moze teraz uda sie ominąć te przyjemność ;)
 
reklama
My też musialysmy przejsc ten dlugi czas by znalezc sie tu gdzie jestesmy.
Niby za chwile sie spotkamy ale mi sie dluzy paskudnie.

Kwietniowka urodzila cc :)

Co do cisnienia to u mnie tez zaszze norma to tw 130-140/80.. A w ciąży mam po 114/66
Puls miewam w ciazu od 80 do 90.. A bez ciazy to tak 60-70
A na kiedy miała termin? Początek czy koniec kwietnia?
 
Ja też tak myślałam, że aby do połówkowych i 20 tygodnia, to potem już z górki... Regularne o wyraźne ruchy i damy radę. A mimo wszystko dłuży mi się niemiłosiernie, tym bardziej, że jestem na L4 i czuje się bezużyteczna [emoji21]
 
Ja mam to samo [emoji6]
Choc teraz, wolalabym nacinania uniknac ale jak bedzie konieczność to lepsze to niz pekniecie czy cc [emoji57]

Też wychodzę z tego założenia. U nas prawie się udało za drugim razem uniknąć cięcia krocza, ale niestety Tomasz nam sie tak okręcił główka w kanale, że i tak by mnie rozerwał i tak. A ja wolałam cięcie niż niekontrolowanie pęknąć.
 
Tak :) Ale ja mam nadzieję że do terminu nie doczekam, 10 maja mam urodziny i chcę już być z malutkim w domu :)
Ja się na ptaków akcje szybsze nie nastawiam, wolę nie mieć oczekiwań bo zawsze było inaczej niż chciałam. Wiem, że raczej do terminu będę czekać, a potem szpital. Tak miałam w drugiej ciąży.
Ja panicznie się boje cc więc cieszę się, że udało sie SN pomimo cięć krocza z obojgiem chłopców. Moze teraz uda sie ominąć te przyjemność ;)
Ja się nie boję ani trochę cc [emoji6] ale jeśli będę rodziła SN to mam nadzieję na całkowite ocalenie krocza. Może się uda, zależy od wagi córeczki. Synek vbacowy miał prawie 4kg i tylko maleńkie pęknięcie miałam.
Ja też tak myślałam, że aby do połówkowych i 20 tygodnia, to potem już z górki... Regularne o wyraźne ruchy i damy radę. A mimo wszystko dłuży mi się niemiłosiernie, tym bardziej, że jestem na L4 i czuje się bezużyteczna [emoji21]
Mi pierwsza połowa ciąży szybko leciała. Za to końcówka zawsze jest ta dłuższa częścią ciąży. Ale dzis już zaczynam 33 tc więc nie jest tak źle.
 
zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy... to w sumie dopiero 5 tydz, pracę mam lekką, przy biurku..
tak troszkę mi głupio, bo w styczniu dostałam umowę na stałe, a tu w lutym już ciąża (nikt głupi nie jest, obliczą sobie..)... zaraz będą ploty wśród bab, że ledwo umowę dostała i juz po pół roku w ciązy...
tylko, że nikt nie wie, że tak na prawdę staraliśmy się od ponad roku...
jak to z Wami było? Może powiem w trzecim miesiącu jak już zobaczę serducho i w miarę pewne będzie?
 
zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy... to w sumie dopiero 5 tydz, pracę mam lekką, przy biurku..
tak troszkę mi głupio, bo w styczniu dostałam umowę na stałe, a tu w lutym już ciąża (nikt głupi nie jest, obliczą sobie..)... zaraz będą ploty wśród bab, że ledwo umowę dostała i juz po pół roku w ciązy...
tylko, że nikt nie wie, że tak na prawdę staraliśmy się od ponad roku...
jak to z Wami było? Może powiem w trzecim miesiącu jak już zobaczę serducho i w miarę pewne będzie?

Ja bym powiedziała okolo 12 tygodnia. No chyba, ze chcesz isc na l4... Ale z tego co mowisz praca lekka, a wiedza im taka nie jest chyba potrzebna na sam poczatek
 
reklama
zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy... to w sumie dopiero 5 tydz, pracę mam lekką, przy biurku..
tak troszkę mi głupio, bo w styczniu dostałam umowę na stałe, a tu w lutym już ciąża (nikt głupi nie jest, obliczą sobie..)... zaraz będą ploty wśród bab, że ledwo umowę dostała i juz po pół roku w ciązy...
tylko, że nikt nie wie, że tak na prawdę staraliśmy się od ponad roku...
jak to z Wami było? Może powiem w trzecim miesiącu jak już zobaczę serducho i w miarę pewne będzie?
Ja chciałam czekać do prenatalnych, też praca przy biurku. Ale w 9 tygodniu zalałam się łzami przez jakąś idiotyczną sytuację a dodatkowo zaczęłam "tracić rozum" i na rozmowach konferencyjnych po angielsku z moim szefostwem potrafiłam taką głupotę walnąć, że po prostu się tylko szefom przyznałam skąd ta zmiana w moim zachowaniu. Reszcie zespołu i znajomym powiedziałam po prenatalnych i od razu pokazałam zdjęcie dzidziusia, przymusowe l4 dostałam w 15tc.
 
Do góry