reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy... to w sumie dopiero 5 tydz, pracę mam lekką, przy biurku..
tak troszkę mi głupio, bo w styczniu dostałam umowę na stałe, a tu w lutym już ciąża (nikt głupi nie jest, obliczą sobie..)... zaraz będą ploty wśród bab, że ledwo umowę dostała i juz po pół roku w ciązy...
tylko, że nikt nie wie, że tak na prawdę staraliśmy się od ponad roku...
jak to z Wami było? Może powiem w trzecim miesiącu jak już zobaczę serducho i w miarę pewne będzie?

Ja powiedziałam po badaniu z serduszkiem.
 
reklama
No i prawda taka, że wszytko się może zdarzyć do tego 12 tygodnia, więc ja nie chciałam ryzykować potem, że coś pójdzie nie tak i będą pytania i tak dalej....
 
chodzi mi też o to aby być fer, nie ukrywać nie wiadomo ile :) może faktycznie po tym jak zobaczę serducho, zawsze to już troszkę pewniejsze niż teraz
mój przełożony z wydziału, zaraz po tym gdy przyszłam do pracy, powiedział, że jak chcę "zrobić sobie" dziecko, to no problem i wierze, że mówił to szczerze, ale tak na prawdę najważniejsze słowo ma szef szefów, jego trochę się obawiam
pracuję w urzędzie, a wiadomo jak to baby w urzędzie przy kawce

czy po macierzyńskim, gdy wraca się do pracy jest jakiś termin/czas, w którym nie mają prawa zwolnić?
 
Chyba nie ma takiego okresu w pracy.

Ja od 8tc byłam juz na L4 ale niestety mam ciężka prace i sami nalegali.
tzn chodzi mi o taki "okres ochronny" po powrocie po macierzyńskim,
że przychodzę w pierwszy dzień, a tu wypowiedzenie, bo przez ten czas kiedy mnie nie było, juz siedzi kto inny.
gdzieś słyszałam o takim przepisie hmm
 
zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy... to w sumie dopiero 5 tydz, pracę mam lekką, przy biurku..
tak troszkę mi głupio, bo w styczniu dostałam umowę na stałe, a tu w lutym już ciąża (nikt głupi nie jest, obliczą sobie..)... zaraz będą ploty wśród bab, że ledwo umowę dostała i juz po pół roku w ciązy...
tylko, że nikt nie wie, że tak na prawdę staraliśmy się od ponad roku...
jak to z Wami było? Może powiem w trzecim miesiącu jak już zobaczę serducho i w miarę pewne będzie?
Ja powiedziałam po prenatalnych w 12 tyg, a po kolejnych 4 tyg poszłam na zwolnienie
 
reklama
Do góry