reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Jestem ciekawa jak takie stoliki sprawdzają się u dzieci, ale jako inż. na początku swojej pracy rysowałam na stołach kreślarskich i przy większej ilości godzin było to bardzo męczące dla kręgosłupa.
Na tradycyjnym stoliczku jednak dziecko rysując, oprze sobie rączki o stół i ma jakieś podparcie dla tułowia :)
Tak z ciekawości, dlaczego tutaj nie może oprzeć tak samo i nie ma podparcia ? Mi się wydawało, że właśnie z tymi niskimi stolikami jest gorzej.
Bardzo ładny ten stolik który wysłałaś, ale moje dziecko pewnie cały dzień waliloby sobie tym blatem zwalając wszystko co ma na nim.
 
reklama
Tak z ciekawości, dlaczego tutaj nie może oprzeć tak samo i nie ma podparcia ? Mi się wydawało, że właśnie z tymi niskimi stolikami jest gorzej.
Bardzo ładny ten stolik który wysłałaś, ale moje dziecko pewnie cały dzień waliloby sobie tym blatem zwalając wszystko co ma na nim.
U nas pewnoe ciagle palce byłyby przyciśnięte i pewnie nie raz blatem o głowę by zahaczyl 😂
Ja ide w tradycyjny bez schowkow.. kredek i tak nie zostawie mlodemu w zasiegu ręki na stałe bo poprostu wszystkie sciany byłyby do malowania.
 
U nas pewnoe ciagle palce byłyby przyciśnięte i pewnie nie raz blatem o głowę by zahaczyl 😂
Ja ide w tradycyjny bez schowkow.. kredek i tak nie zostawie mlodemu w zasiegu ręki na stałe bo poprostu wszystkie sciany byłyby do malowania.
Ja może kupię organizery na przyssawki albo takie na szynie po boku. U nas kredki cały dzień w użyciu. No i chce żeby przy nim jadla
 
Kupilam sobie thermomix i dziewczyny jestem zakochana! Gotowanie i przebywanie w kuchni bylo dla mnie jak kara.. monotonia posiłków bo balam sie ryzykowac z nowosciami ze nie wyjda i wyrzuce do kosza.. jestem podjarana na maxa. Od piątku dzien w dzień jemy posiłki z TM. Piekę bułki, zrobiłam maslo czy dzieciom budyn a ciasta na pizze nigdy nie wyrobiłam tak napowietrzonego. Jesli ktoras sie waha to polecam na maxa.
 
Ja też mam i stoi i się kurzy 😂😂
Jakoś nigdy mi się nie chce tego przełączać dosypywać, chociaż chlebek z ziołami przepyszny wychodzi :)
Bo to zalezy tez kto z jakim nastawienie kupuje i w jakim celu. Mi zalezalo na zdrowszym jedzeniu, porcje sa 3 razy mniejsze niz jedlismy no i pozwala mi to roznorodnie gotowac a nie ciagle to samo.
 
Pewnie ! Ja mam chyba złe nastawienie córka je w przedszkolu, Jasiowi gotuje niania, a ja jakaś sałatkę więc po prostu jestem nie gotującą bo nie ma potrzeby, a jak już jest weekend to zamawiamy. Ale faktycznie może ułatwić gotowanie i fajna maszyna :)
W sumie stoi, a sprzedac nie chcę bo może jak oni będą starsi to ja sił będę miała więcej 😅
 
Możecie polecić jakis stolik z krzesełkiem ? Myślałam nad takim który blat się do góry podnosi, albo szuflada, żeby kredki schować. Dajcie znać
Mi przyszedł ten co wam kiedyś wrzuciłam :) stolik zwykły kwadratowy do kompletu :)
IMG_20201124_160400018.jpeg
 
Pewnie ! Ja mam chyba złe nastawienie córka je w przedszkolu, Jasiowi gotuje niania, a ja jakaś sałatkę więc po prostu jestem nie gotującą bo nie ma potrzeby, a jak już jest weekend to zamawiamy. Ale faktycznie może ułatwić gotowanie i fajna maszyna :)
W sumie stoi, a sprzedac nie chcę bo może jak oni będą starsi to ja sił będę miała więcej [emoji28]
Chciałabym TM, ale właśnie zastanawiam się czy go wykorzystam bo ja też mam zawsze słomiany zapał, a nie kosztuje tysiąc złotych [emoji85] ja w tygodniu gotuje szybkie jednogarnkowe obiady więc kwestia 30 min, planuje je na tydzień z góry bo jak nie planuje to błądzę jak dziecko we mgle, myślę, że jemy w miarę zdrowo więc chyba nie jest źle :) od prawie dwóch tyg nie jem słodyczy więc wielki progres [emoji1787]
 
reklama
Jasne, że fajna sprawa te termomiksy, ale tak mi okropnie zbrzydły kiedy kobiety tak zachwalały żeby komuś to upchnąć (wtedy ten który miała pokazowy zostawał dla niej). Z moim gotowaniem na 3 dni i w ilościach do mrożenia to się wcale nie sprawdzi. no i te wymyślne przepisy co ja połowy w domu takich rzeczy nie miałam nawet xd
Może kiedyś mi się odmieni, na tą chwilę za takie pieniądze to nie jest warte z mojej perspektywy.
 
Do góry