Hej Dziewczyny. Przepraszam za brak wieści. Już pisze co i jak :
wróciliśmy dość późno we wyorek. Wizyta była dość długa ale mnie uspokoiła bardzo. Normalnie uwielbiam swojego lekarza. Wszystko mi bardzo dokładnie tłumaczył i uspokajał. Róg komory bocznej ma 8,35 wiec się nie powiększył, a nawet minimalnie zmniejszył [emoji846][emoji846] odetchnęłam, i to bardzo. Oczywiście cały czas teraz już co 2 tygodnie wizyty. Na kolejna mam zrobić w związku z tymi rogami w komorach dodatkowe badanie - pakiet TORCH. Często jest to wynikiem jakiegos wirusa. Mam tez od jutra mierzyć 3 razy dziennie ciśnienie i zapisywać jak jakaś babcia w zeszyciku w zwiazku z tym białkiem oraz obserwować czy nie mam problemów z puchnięciem. Przez dwie Nice teraz brałam Monural bo bakterii tez sporo wyszło. Brała może któraś z Was ten lek?
Niestety krążek plus luteina = mega infekcja. I mam brać codziennie na zmianę Macmiror, Nysyvagin i HydroVag.
Malutka wazy 1100. Przepływy w pępowinie w normie. Ilość płynu owodniowego również. Serduszko ładnie biło. Brzuszek tez ok. Kolejna wizyta 29.11 i to będzie juz 3 prenatalne.
@Ann_, oczywiście, ze pamiętamy. Dzisiaj masz wizytę? Trzymam kciuki w takim razie. [emoji846] a maj to cudny miesiąc. Sama jestem z maja i zawsze chciałam rodzic w maju, a wyszedł luty [emoji846][emoji846].
@ilonaz, ja połówkowe robiłam w 18+2 i płaciłam 250 zł, tylne ze ja robie wszystko u mojego lekarza prowadzącego ciąże i takie wstępne połówkowe robił mi 10 dni wcześniej w cenie normalnej wizyty pobniewaz lecieliśmy do Włoch i chciał sprawdzić czy może mnie z czystym sumieniem puścić na wakacje [emoji846]
@Maliina, uważaj na siebie bardziej. I nie dźwigaj już nic. Grywa czytałam, ze nawet jeśli chodzi o zakupy to max 5 kg i bez podnoszenia, dźwigania.