reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2015 : )

No ja słyszałam tak jak pisze Lux że to są pieniądze dla tych, które nie mają prawa do zasiłku ani urlopu macierzyńskiego. Ktoś kto pracuje na umowę to idzie normalnie na macierzyński. To nie jest dla każdego nie ważne czy pracuje czy też nie.

i wiem, ze to weszlo w zycie i cofa sie o kwartal i niby kobiety, ktore urodza od wrzesnia do grudnia rowniez maja prawo o to dokumenty skladac
 
reklama
To ja słyszałam jeszcze inaczej, aktualnie od stycznia zasiłek nie może być niższy niż 1000zł, każda kobieta która urodzi ma prawo dostać tego tysiaka ale jak komuś z umowy zasiłek wychodził niższy bo np pracowała na pół etatu albo na zlecenie to wyrównają do tego tysiaka każdej kobiecie i obejmuje to dzieci urodzone w 2015 roku również z tym że np. dziecko urodzone w lipcu 2015 dostanie tego tysiaka dopiero od stycznia i nie na rok tylko właśnie na te pozostałe miesiące czyli od lipca do grudnia jest się na zasiłku swoim a od stycznia do lipca na tym tysiaku. A dokładnie jak to jest to wam napisze w przyszłym tygodniu bo ide do Zusu się dowiedzieć i przy okazji do mopsu po druki na becikowe, żeby potem wypełnić i nie latać dwa razy po porodzie. Taki mam plan na czas urlopu bo w 9 miesiącu już się pchać w podróże jakieś nie będę.
 
A z umowy zlecenia też jest normalnie Zus opłacany bo jest to obowiązkowe jeśli jest to jedyna umowa na której się pracuje, to ubezpieczyć się trzeba i wtedy opłaca się składkę chorobową i ma się prawo do zasiłku macierzyńskiego ale już nie do urlopu macierzyńskiego, to dwie różne sprawy.
 
Na umowie zlecenie pracodawca nie ma obowiązku opłacania składek chorobowych i w większości przypadków tak właśnie jest. Wtedy na l4 można iść tylko jest niepłatne. Ja jestem na takiej umowie i mam o tyle szczęście że pracodawca mój opłaca nam wszystkie składki i dlatego teraz jestem na l4 płatnym. Różnica jest taka że mnie od razu chorobowe wypłacał ZUS. No i jeszcze jedno Zus chorobowe wypłaca dopiero po 90 dniach od opłacenia składek. Wcześniej można iść na zwolnienie ale do tych 90 dni jest niepłatne. Ja tak miałam bo dowiedziałam się o ciąży po 85 dniach pracy z opłacanymi składkami i dostałam pismo że na te 5 dni nie przysługuje mi prawo do zasiłku.
 
w przypadku, gdy umowa zlecenia jest jedynym tytułem do ubezpieczeń, obowiązkowo płacimy składki emerytalne i rentowe, zdrowotne oraz wypadkowe, jeżeli praca jest wykonywana w siedzibie firmy lub miejscu prowadzenia działalności przez zleceniodawcę, chorobowe jest płacone dobrowolnie a dokładnie wszystko jest na stronie zusu opisane i ja tak mam że pracuje na zleceniu i mi od razu księgowa powiedziała że składki opłacane mieć muszę.
 
ja bede teraz zatrudniona na umowie zlecenie ale taka ta tzw nowsza, gdzie jest juz skladka na chorobowe, brat nie chce bym byla pokrzywdzona jak zachoruje i bede chciala w domu sie wykurowac a jak zajde w ciaze to od razy brat daje mnie na normalny zus i czekam na zaplacenie kilku skladek i dopiero wtedy ide na L4, zeby miec kasiorke z zusu
 
reklama
kamkaz niech się zapyta pracodawcy, zgodnie z prawem powinna mieć jeśli nie ma ubezpieczenia z żadnej innej umowy, wielkość firmy tu nie ma znaczenia, u mnie są 3 osoby zatrudnione. Dlatego jak już jest wybór czy pracować o dzieło czy na zlecenie to zlecenie jest dużo lepsze, u mnie nie było zmiłuj, mam troche ponad 1/5 wynagrodzenia potrącane na składki na zleceniu, lepsze to i tak niż 40% na umowie na stałe ale wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy.
 
Do góry