reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

ja tez nigdy nie mierzyłam to nie dla mnie ja bym zapominała
ale upał znowu,cała połamana jestem niewyspie się chyba do porodu wszystko mnie boli:-/
obiad zrobiony,zjedzony jeszcze naczynia pozmywac
 
reklama
Niee fileta pokroiłam w kostkę podsmażyłam na oleju i dodawałam warzywa.na początku cebulkę, potem kolorową paprykęi na końcu pieczarki. Dusiłam razem i doprawiałam do smaku. A co za tym idzie warzywa puściły sok więc można go delikatnie zaklepać ale ja tego nie robię. Sos był lekko pikantny i do tego ugotowałam rano ryż i teraz usmażyłam go z przecierem i trochę ketchupu, no i przyprawy (kucharka, papryka ostra i słodka, nie soliłam bo ryż ugotowałam w kucharku więc już był słony.)
Wszystkim smakowało więc jestem zadowolona
 
Wiesz ja zrobiłam to tydzień temu w sobotę ale zamiast ryżu miałam makaron. No ale z racji tego że mi to zostało to zamroziłam w pojemniku do przechowywania żywności. Poszłam dziś na łatwiznę ugotowałam tylko ryż i obiad z głowy. Ja nie lubię jedzenia wyrzucać więc wolałam zamrozić. A jutro robię pierogi ze serem na obiad a na kolację chyba zrobie leczo z cukini bo szwagier się już dopytuje kiedy będzie mógł się wprosić na kolację. A że mój mąż też uwielbia to chyba im zrobię. A co tam
 
reklama
Do góry