reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

bez podniety dziewczyny za dużo tych bladziochów już widziałam ;-) musiałabym się wyrwac z pracy, a niestety nie jestem wstanie.
 
reklama
pierwszy w pierwszej ciazy zrobilam w 25 dc i dupa, a drugi dopiero w 30 dc, bo umieralam i czulam, ze jest cos na rzeczy-a szwagierka zazdrosci mi staran o bobo i nie moze przezyc tego, ze kiedys bedziemy miec dziecko, a przeciez sama jest matka, ma juz corke

A wez jej raz z prawej raz z lewej i niech się odczepi. Malpa jedna.



Qrde [emoji14] moj na to "zajeździsz mnie" hehe. dobranoc dziewczyny piszące i tylko podczytujące :-*

Ja tak do swojego gadam. Czasami wydaje mi się że dziala na duracelach. Nigdy mi się bateria nie kończy.
 
Dzięki dziewczyny, ale muszę być bardziej przygotowana na to, że to nie to i mieć opracowany plan na przyszły cykl, to jakoś mnie ,mobilizuje ;-)
 
Julka,

To kciuki za tego bladziocha &&&& oby ciemniał, a beta pięknie rosła :)

Kamkaz,

Przytyłam Cie mocno <przytul> niedługo i wam się uda :*

Ja jeszcze w łóżku. Obiadek mam zrobiony. Lala rano śniadanie jadła, do pracy na 13 wiec sobie odpoczywam :)

Jeszcze dziś wraca mój Ł :D ciesze się bo się stesknilam ;)
 
Julka,

To kciuki za tego bladziocha &&&& oby ciemniał, a beta pięknie rosła :)

Kamkaz,

Przytyłam Cie mocno niedługo i wam się uda :*

Ja jeszcze w łóżku. Obiadek mam zrobiony. Lala rano śniadanie jadła, do pracy na 13 wiec sobie odpoczywam :)

Jeszcze dziś wraca mój Ł :D ciesze się bo się stesknilam ;)

Ja na 12 :) więc aktualnie relaksujem sie w wannie.. co bajdzio bajdzio lubie ;)

Tak apropo Kami to chyba chochlik Ci sie wdarł :p
 
Ostatnia edycja:
Ale bym poleniuchowała w łóżku dziś, moj wrócił po 2 dniach i też się stęskniłam :-( ale mnie brzuch boli jak na okres :-(
 
reklama
Witam z rana.

kamakaz nie miej wyrzutów sumienia, może wydawać się to dziwne, ale Twoja reakcja po tym co przeszłaś, jest zupełnie normalna. Ja Cię rozumiem doskonale, bo też tak się czasem zachowuje. W tym tygodniu, to już w ogóle mi "odwala", bo za 2 dni miałam termin porodu. Na szczęście do Komunii syna zostało 3,5 tygodnia, mam coraz więcej załatwień, więc robię wszystko, bo inaczej bym, chyba zwariowała. Ja zerwałam kontakt z moją przyjaciółką, bo zaszła w ciążę miesiąc po moim poronieniu i jakoś nie potrafię spotkać się z nią i tak normalnie porozmawiać, jakby się nic nie stało. Szczególnie, że zraniło mnie bardzo jej późniejsze postępowanie po moim poronieniu i jakoś nie potrafię tak po prostu zapomnieć.
Myślę, że nie powinnyśmy robić sobie wyrzutów sumienia, że tak się zachowujemy. może to egoistyczne myślenie, ale mamy do tego prawo-być teraz egoistkami. Ja dalej nie potrafię się zachować jak widzę kobiety w ciąży, z wózkami, jak dowiaduje się, że ktoś jest w ciąży, czy właśnie urodził. Szlak mnie trafia jak słyszę w radiu o księżnej Kate i jej drugiej ciąży. A najbardziej dobija mnie fakt, jak moja bratowa, która mieszka pod nami, chodzi ciągle za mną i powtarza mi, że mój brat chce się starać o drugie dziecko. Ona chyba chce ode mnie usłyszeć "a to super wiadomość", ale Ja nie mam na to siły... Myślę, że uporam się dopiero z tym wszystkim, jak sama dostanę "zielone światełko" na staranie się, a to pewnie nie nastąpi szybko...:no:
 
Do góry