edyta01
Czekamy na czwarty cud
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2009
- Postów
- 7 144
Ale pisalas ze powiadomisz ja jak juz brzuszek bedzie widac ,wiec po co jej mowisz ....olej ja i sie jej nie spowiadaj po co ma miec satysfakcje z tego ze test jest negatywny ;-)
Ale pisalas ze powiadomisz ja jak juz brzuszek bedzie widac ,wiec po co jej mowisz ....olej ja i sie jej nie spowiadaj po co ma miec satysfakcje z tego ze test jest negatywny ;-)
reklama
Madziolina, Tobie szybko instynkt odezwał się po raz drugi ;-) mój spał snem głębokim przez 6 lat i przez cały czas zarzekałam się, że Młody będzie jedynakiem 
teraz też mam obawy i wątpliwości, ale coraz młodsza nie jestem, więc jeśli nie teraz to już w ogóle.
teraz też mam obawy i wątpliwości, ale coraz młodsza nie jestem, więc jeśli nie teraz to już w ogóle.
tulam mocno.Lux, przykro mi że tak się stało :-( jednak musisz myśleć pozytywnie, na pewno się uda, może akurat teraz 
ja najbardziej boję się tego, że finansowo nie sprostamy. Teraz źle nie jest, choć bez jakiejś zbytniej rewelacji. Ale oboje pracujemy, stać nas na fajne wakacje co rok, utrzymanie mieszkania, dwóch samochodów i oczywiście synusia. A wiadomo, że przy dwójce dzieci koszty x 2. No i ja mam w lipcu dostać podwyżkę, a wtedy chciałabym już być w ciąży - dodam, że nie jestem pewna czy w ciąży będę mogła pracować. Prawda jest taka, że ortopedzi ogólnie odradzają mi drugą ciążę, gdyż może to się różnie dla mnie skończyć. Więc na podwyżka na nic mi się nie przyda
ja najbardziej boję się tego, że finansowo nie sprostamy. Teraz źle nie jest, choć bez jakiejś zbytniej rewelacji. Ale oboje pracujemy, stać nas na fajne wakacje co rok, utrzymanie mieszkania, dwóch samochodów i oczywiście synusia. A wiadomo, że przy dwójce dzieci koszty x 2. No i ja mam w lipcu dostać podwyżkę, a wtedy chciałabym już być w ciąży - dodam, że nie jestem pewna czy w ciąży będę mogła pracować. Prawda jest taka, że ortopedzi ogólnie odradzają mi drugą ciążę, gdyż może to się różnie dla mnie skończyć. Więc na podwyżka na nic mi się nie przyda
Edyta no bo tak jej powiem, gdy będzie widać. Gdy wyjdzie mi pozytywny to jej nie powiem. O negatywnym mogę mówić, widziałam przynajmniej jej reakcje. Aschlee-no ja już nawet nie mam sił się nią przejmować :-/ jadę z nią do lekarza zobaczyć co z ta piersią. Na 18-ta ma wizytę
reklama
