Piaska szkoda, a tak liczyłam, że ten cykl będzie dla Ciebie szczęśliwy, dobrze, że masz dziś wizytę, to może się coś wyjaśni dlaczego @ się przesunął i szybko będziesz mogła zacząć nowy cykl
MamaTomeczka przykro mi z powodu Męża, no a służba zdrowia to wiadomo... brak słów,
mi jakoś te ćwiczenia idą choć wczoraj odpuściłam, bo po upieczeniu dwóch ciast normalnie opadłam z sił i już o 21 wzięłam prysznic i poszłam spać, no jeszcze książkę poczytałam ale już o 22 spałam, nie wiem co mnie tak zmogło, ale stwierdziłam, ze nic na siłę i jeden dzień odpoczynku to nawet dobrze zrobi, ja wyliczyłam 22 treningi i trochę się martwię, że wylewam siódme poty a efekty no niby są, ale np. przez ten tydzień to wrócił ten kilogram, którego myślałam, że się pozbyłam po 2 tygodniach ćwiczeń, fakt, podobno waga nie jest wyznacznikiem tylko obwody no i tu efekty są, no ale mimo wszystko chciałabym być nieco lżejsza i zejść do 58. Na razie się nie poddaję, a i w sobotę zrobiłam "turbo spalania" i powiem Ci, że to jeszcze gorsze niż killer, normalnie ubrania można było wyciskać
Malusiolka kochana ogromne &&&&&&&&&&&&, też pamiętam o Tobie w modlitwie, więc na pewno będzie dobrze :-)
kazia gratulacje
centka spoko, nie wysyłaj

zrobiłam wczoraj napad na dział ze słodyczami, ale ostatecznie zjadłam tylko 3 pierniczki i kawałek ciasta, które upiekłam i reszta zapasów została na dziś, więc jestem uzbrojona

fajnie, że wierzysz w moje II kreseczki ale patrząc na ten cykl to byłby naprawdę cud, choć przyznam temp. dziś podniosła się o jedną kreseczkę, ale i tak jest poniżej 37 a jak na mnie to niska temp. jak na drugą fazę, no nic pożyjemy zobaczymy