Witajcie dinozaury i ludzie przedpotopowi
) to ja - jeszcze starszy mamut
)
przeczytalam kilka ostatnich stron, i widzę, ze ostatnio coś mało dobrych wieści. Malusiolka - trzymaj sie kochana, jestem z Tobą.
Musze coś Wam napisać - to sa moje przemyślenia po długim juz czasie starań i niepowodzeń oraz dwoch poronieniach. Obserwuje u wielu dziewczyn ze testy wychodzą dopiero po kilku dniach od @ która nie nadeszła. A beta jest na bardzo niskim poziomie. I niestety bardzo często źle sie to kończy ( wiele forum juz przejrzałam,). Oczywiście zdarza sie tak, ze owulacja była bardzo późno, ale jesli juz dziewczyna mierzy temperature, wie kiedy miała owu, minęło wiecej niż 14 dni fazy luteralnej i beta jest bardzo niska, to mam wrażenie, ze dobrze to nie wróży. U mnie tak było: owu w 16dc, a pierwszy bladzioch wyszedł w 32 dc, beta ok. 15, na początku ładny przyrost, ale potem przyrosty procentowe bety coraz mniejsze i cżekalam na poronienie. Dlatego ja juz jestem bardzo sceptyczna, nikomu nie będę mówić, jak wyjdzie II (jesli wyjdzie), bo niestety dużo jest przypadków gdy sie ciaza kończy na bardzo wczesnym etapie.
Dlatego zycze Wam wszystkim, żeby Wasze II były tlusciutkie jak najwcześniej, najlepiej w 12 dfl, a potem, żeby była to bezproblemowa ciaza. Bo strata dziecka jest czymś... Strasznym....
Acha! I jeszcze sie odniose do teściowej, co ne życzy dziecka, bo drugiej parze sie nie udaje. Ja sama mam problem, żeby mieć dziecko. Ale nie wyobrażam sobie, żeby nawet pomyśleć, ze mój brat młodszy ma nie mieć dziecka, tylko dlatego ze nam nie wychodzi. No a jak nigdy nie będziemy mieć dziecka? To co - oni tez maja nie mieć rodziny? Przecież wtedy będę musiała i bardzo chciała mieć jakiegoś chrześniaka/ chrzesniaczke. Będę najlepsza ciocia swiata i będę miała komu testament zapisać
)
Ale wyobraźcie sobie, ze mój brat mi powiedział po ostatnim poronieniu, ze oni by nie chcieli mieć pierwsi dziecka, bo mi zrobią przykrość. Aż mnie tym zaszokowal. Mam nadzieje, ze im skutecznie takie myśli głupie wybilam z głowy. Takze wiem jedno, jak ludzie sa normalni, to nie życzą drugiemu ( a szczególnie najbliższej rodzinie) źle.
prosze o przypisanie mnie na październik - niechciana @ 24.10.
sciskam Was serdecznie.