reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2013

Na pewno nie jesteś żałosna. Równowaga w naturze musi być, jedni dziś mają wspaniały dzień, inni ten gorszy. Zbieraj siły na jutro!

Żeby nie było.. ja też mam ten gorszy.
 
reklama
Nooo Madzia to teraz dzieciątko szybko szybko ;-)

Wanda, no to uparciuch z tego Twojego męża oj nie ładnie... a przecież kobiecie w ciąży się nie odmawia hihi ;-).Anielka to urocze imię, a z resztą mi podobają się takie imiona rzadko już spotykane.

Cyntia na pewno nie jesteś żałosna, po prostu zależy Tobie, Twojemu ukochanemu z pewnością też, ale facet jest inny i ma inne podejście do tego. A po drugie kto powiedział że w tym cyklu musi być owu tak jak w poprzednim? Kochana jeszcze nic straconego, a przede wszystkim nie róbcie niczego na siłę. Będzie dobrze :tak:

Nic moje grzeszki już zjedzone (cukierki michałki i wafelki), a jutro znowu do pracy. W ogóle miałam dzisiaj taki dzień do niczego, po pracy wracałam sobie rowerkiem do domku ( już pomijam fakt, że padało... więc wyglądałam pod koniec jak zmokła kura) ledwo co ruszyłam i jadę chodnikiem mija mnie jeden samochód, drugi... jedzie tir i ochlapał mnie, z tego wszystkiego zaczęłam na niego przeklinać ( no bo jak na chodniku sobie jechałam , to powinien zwolnić... a gdybym szła z dzieckiem w wózku !?) no ale ok jadę dalej, przestał działać mi hamulec więc staram się w tym deszczu coś naprawić... nie udaje się, to myślę sobie ok powoli dojadę do domku. Wjeżdżam na ulicę a rower mi co jakiś czas sam hamuje, więc znowu patrze a tam przedni hamulec tarł o koło no to poprawiłam i dojechałam jakoś, ale ja to zawsze natrafiam na taką pogodę, jak jadę rowerem to pada... :crazy: .
Oby jutro był lepszy dzień dla Was i dla mnie. Trzymam kciuki !! &&&&&&&&&&& Dobranocka ;-)
 
Ostatnia edycja:
jej jak pędzicie z tym pisaniem!
nadrobiłam conieco!
sporo pracuje na dobrą sprawę na 2 etaty....u kogoś i u siebie wiec dzisiaj u siebie od 19 do 23 mi zeszło eh plecy bolą ale efekty pracy zadowalające!
zmykam do wanny i tak padnięta jestem, ze nie mam siły się nakręcać!
W weekend wyjeżdżam na zlot motocyklowy i eh....będzie alkohol...wolałabym nie pić skoro moze ciąza...ale jesli nie....
 
Faktycznie u Was trzeba sporo nadrabiać w czytaniu! Ale to dobrze! :)
Wiecie co zauważyłam dziś? Prawą pierś mam twardszą i jakby pełniejszą od lewej, dziwne nie?
dziś mam 27dc zastanawiam sie kiedy testowac?? i podbrzusze mnie pobolewa od czasu do czasu albo jajnik ciągnie i czasem kreci mi sie w glowie. Pewnie te objawy nie musza swiadczyc o ciazy, jednak dzisiejszy dzień był jakiś taki specyficzny..:p
 
Witam z rana :-) to była ciężka noc - jakoś spać nie umiałam, a tu o 4.30 pobudka do roboty. Dziś muszę iść na 6 bo auto przed wczasami zabrał mechanik i kolega nas przybiera do pracy. Nie podobają mi się wieści z wieczora :no: Susel trzymaj się jesteśmy z Tobą ;* Byle do piątku i byle @ nas nie nawiedziła :-D
 
Czas ku lepszemu nowy dzień zacząć :happy:

cyntia nie jesteś żałosna - po prostu chcesz bardzo mieć dziecko... zobaczysz, uda się Wam a Twój chłop pewnie oszaleje na punkcie dziecka... teraz może się bać... pomyśl, że często my same się boimy, a co dopiero facet :confused:


a u mnie nadal brak @ :dry: teraz to nie chcę, żeby przylazła, bo jutro idę do gin, a mógłby mnie zbadać... test mam w torbie, ale chyba go nie zrobię... chyba całą wczorajszą euforię wyczerpałam i dziś jest mi generalnie wszystko jedno :dry: jakby co, jutro będę miała info z pierwszej ręki... ale coś mi się zdaje, że to jednak jakieś zaburzenia hormonalne... więc jak widać, dziś mnie dopadł smutek jakiś :no:

miłego dzionka i samych dobrych wiadomości :happy2:
 
reklama
Susel bardzo mi przykro :-( trzymaj się jakoś ;-)

Cyntia z chłopami tak bywa, ja też czasem myślę, że mój narzeczony to nie ten z którym będę mieć dzieci :angry:

benfica zazdroszczę pogody wczorajszej skoro udało Ci się iść pobiegać, u mnie od rana dziś pada więc póki co nie zapowiada się, że dziś też coś z tego wyjdzie :no::no::no::no:
 
Do góry