reklama
Mar-chew
Fanka BB :)
susel - tak bardzo mi przykro...
ja po odstawieniu luteiny czuję się tragicznie... normalnie czuję, że nadciąga mega @... w ogóle Wam nie pisalam, pacjentka w pracy uderzyła mnie w brzuch - ręką w gipsie - od tamtego czasu jakoś nie mogę się pozbierać... mam wrażenie, że to przez pracę doświadczam ciąż biochemicznych... jakby mnie udrzeyła w coś innego to w ogóle by mnie to nie obeszło... a tak... człowiek się stara już tak długo, może się udało i tu bach, prosto w brzuch... przepraszam, że tak smęcę ale musiałam gdzieś się wygadać... mojej przyjaciółce właśnie urodziło się dziecko i ma ważniejsze problemy teraz do zmartwień...
ja po odstawieniu luteiny czuję się tragicznie... normalnie czuję, że nadciąga mega @... w ogóle Wam nie pisalam, pacjentka w pracy uderzyła mnie w brzuch - ręką w gipsie - od tamtego czasu jakoś nie mogę się pozbierać... mam wrażenie, że to przez pracę doświadczam ciąż biochemicznych... jakby mnie udrzeyła w coś innego to w ogóle by mnie to nie obeszło... a tak... człowiek się stara już tak długo, może się udało i tu bach, prosto w brzuch... przepraszam, że tak smęcę ale musiałam gdzieś się wygadać... mojej przyjaciółce właśnie urodziło się dziecko i ma ważniejsze problemy teraz do zmartwień...
Madzia&Lena
Zaangażowana w BB
Mar-chew postaraj się o tym nie myśleć, nie wywołuj wilka z lasu. Temperaturę masz wysoką, więc dalej trzymam kciuki
Mimimoo
Fanka BB :)
Ojojoj, nadrukowałyście tutaj tyle że głowa mała... a być na bieżąco to już wyczyn. Tak więc z ostatniej chwili:
Susel, przykro mi :-(. A może to nie poronienie? Może jednak fasolka... echh
Mar-chew smęć, smęć. Będzie Ci lepiej . Po drugie kobieta, która się stara o dziecko zawsze znajdzie problem i wymyślamy czego to może być wina że się nie udaje, tak więc nie zamartwiaj się, a właśnie gdzieś słyszałam od kogoś... albo czytałam, że negatywnymi myślami sprowadzamy na siebie to całe nie szczęście. A więc pozytywne myśli w ruch ;-)
My imiona też już mamy wybrane a raczej tylko dla dziewuszki: Aniela, Liliana, Michalinka, a na chłopca nic mi nie przychodzi do głowy. W poprzedniej ciąży, mimo że do końca nie wiedzieliśmy co będzie to też było wybrane imię tylko dla chłopca no i tak zostało i mamy synka Juliana... No ale imiona dla dzieci to ja już wymyślałam mając 10 lat haha. No i dochodzę do wniosku, że nawet jakby się waliło i paliło to testu nie zrobię wcześniej niż w dniu spodziewanej @...
Susel, przykro mi :-(. A może to nie poronienie? Może jednak fasolka... echh
Mar-chew smęć, smęć. Będzie Ci lepiej . Po drugie kobieta, która się stara o dziecko zawsze znajdzie problem i wymyślamy czego to może być wina że się nie udaje, tak więc nie zamartwiaj się, a właśnie gdzieś słyszałam od kogoś... albo czytałam, że negatywnymi myślami sprowadzamy na siebie to całe nie szczęście. A więc pozytywne myśli w ruch ;-)
My imiona też już mamy wybrane a raczej tylko dla dziewuszki: Aniela, Liliana, Michalinka, a na chłopca nic mi nie przychodzi do głowy. W poprzedniej ciąży, mimo że do końca nie wiedzieliśmy co będzie to też było wybrane imię tylko dla chłopca no i tak zostało i mamy synka Juliana... No ale imiona dla dzieci to ja już wymyślałam mając 10 lat haha. No i dochodzę do wniosku, że nawet jakby się waliło i paliło to testu nie zrobię wcześniej niż w dniu spodziewanej @...
Mar-chew - ja się mogę tylko domyślać jak się czujesz... Mi się dziś własna córcia położyła głową na brzuch i już miałam stresa...
Najgorsze że ja mam chyba dość wysoką odporność na ból, przez co ciężko mi cokolwiek stwierdzić, bo nie jestem pewna czy to ból czy nie... Niby fajnie, bo nigdy nie odczuwałam jakoś specjalnie @ ani że jest, ani że ma nadejść. Tym bardziej ból owulacyjny ciężko mi wyczaić. Dlatego spróbuje z testami. Może tym razem się uda.
Kciuki za nas wszystkie nadal zaciśnięte &&&
Mimimmo - Aniela - przepiękne imię, mój typ dla dziewczynki, ale mój mąż się nie chce zgodzić. Jak byłam w ciąży z Pauliną, zmarła babcia mojego M., właśnie Aniela, ja całą ciążę próbowałam namówić go na to imię, ale jest uparty w cholerę...
Najgorsze że ja mam chyba dość wysoką odporność na ból, przez co ciężko mi cokolwiek stwierdzić, bo nie jestem pewna czy to ból czy nie... Niby fajnie, bo nigdy nie odczuwałam jakoś specjalnie @ ani że jest, ani że ma nadejść. Tym bardziej ból owulacyjny ciężko mi wyczaić. Dlatego spróbuje z testami. Może tym razem się uda.
Kciuki za nas wszystkie nadal zaciśnięte &&&
Mimimmo - Aniela - przepiękne imię, mój typ dla dziewczynki, ale mój mąż się nie chce zgodzić. Jak byłam w ciąży z Pauliną, zmarła babcia mojego M., właśnie Aniela, ja całą ciążę próbowałam namówić go na to imię, ale jest uparty w cholerę...
Ostatnia edycja:
Madzia&Lena
Zaangażowana w BB
Może to śmieszne, ale my już mamy meble, pościel, wózek i jedno imię dla dziewczynki, jedno dla chłopca
Zwariowałam? Może. Ale co mnie to..
Zwariowałam? Może. Ale co mnie to..
reklama
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Dziś, 15 dc, teoretycznie owu, ale staranek nie będzie. Nie i koniec. Mój Luby jest zmęczony. Głupi tchórz. Ja teraz ryczę przed kompem, a mój kot siedzi i się na mnie gapi. Czuję, że jestem żałosna. W zeszłym cyklu strzelaliśmy w teoretyczną owu (patrząc po tym moim kłuciu w jajniku) i w sumie i tak nic nie wyszło. Nie wiem, może ten 13 dc okaże się tym szczęśliwym. Jestem tak rozżalona, że aż nie mam na nic ochoty..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 342 tys
- Odpowiedzi
- 155
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 909
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 157
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: