reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

i jest nowe serduszko! hurra! a poza tym to jak to juz mowilyscie, nie ma to jak pofochowy seksik :-)

malusiolka widzialam Twoj wpis na czerwcowkach i ostro jej przygadalas :-p najciekawsze ze ona od razu sie nie bronila tylko inne dziewczyny zaczely. mysle ze po prostu nie wstrzelilas sie z przygadaniem w najlepszy temat bo co do jedzenia to duzo dziewczyn jest restrykcyjnych, ale ze nikt nie zdziwil sie ze podnieca ja woda pod prysznicem to nadal jestem w szoku! :szok: a poza tym to jak centka wspomniala o magikach to zajrzalam na jej pierwszy post i az zal mi jej :-p

Cyntia no po prostu padlam jak przeczytalam Twoje rozszyfrowanie centkowego szyfru! :-D:-D dziewczyny szyfrujcie wypowiedzi bo Cyntia sie rozkrecila i bedzie wesolo! :-D a co do tokso to wlasnie moj maz mi mowil ze to przez koty poronilam :baffled: cale szczescie byl ze mna na wizycie i zapytal pani doktor i cale szczescie ona mu powiedziala ze to nie przez koty. a 3-4 tygodnie to maja byc bez przytulania w ogole? nie myslalam ze to ma jakies znaczenie. czy chodzi o to zeby sperma sie tam nie dostala? sorry jezeli za duzo pytam:zawstydzona/y:

karola no nie moge sie powstrzymac i znow musze pogratulowac! no patrze znow na ten Twoj test i to przeciez nawet cien nie jest tylko piekna kreska! juz nie moge sie doczekac Twojej bety :-)

emkacafe GRATULACJE! piekna beta! przy takim wyniku to mysle ze nawet jak niedlugo pojdziesz to juz co nieco bedzie widac.
widze ze mialysmy chwile przerwy i znow II sie posypaly :-) szczescia chodza grupami ;-)
wanda bardzo polubilam Twoje posty od kiedy masz II;-) widac ze sa takie bardziej pozytywne!:blink: a ten o grobach i ze niepotrzebnie wydaje sie kase na kwiaty, no po prostu perfekcyjny bym powiedziala. zgadzam sie z nim w 100%!!

mamaTomeczka piekny tescior! i znow Gratulacje! testuj do woli i wrzucaj nam zdjecia zebysmy sie wszystkie mogly napatrzec na Twoje szczescie :-)

Grzanka spokojnie, jak lekarz powiedzial ze jest ok to napewno jest! kciuki zebys na nastepnej wizycie juz widziala zarodek!
julia no najlepiej pewnie ze trzy dni sie wstrzymac z testem ale ja to bym testowala na Twoim miejscu od jutra :-p

wikki piekny pozytyw! czekam na taki! to teraz bierz sie za meza!
iwo na forum znow dobra passa wiec testuj! :-)
 
reklama
to ja jeszcze życzę udanego weekendu:) SZCZEGÓLNIE OWOCNEGO dla tych z owulacją:)

a moje zdanie na temat święta zmarłych jest podobne, jak wandy, ale rodzinka wymaga i trzeba się pokazać przy grobie, tak przynajmniej na wsi u M. a ja wolę się tam pojawić sama, w ciszy...
Kochane zaciskam kciuki i zmykam:)
 
karola, emka dziewczyny gratuluję :)


mamaTomeczka no to teraz ciąża jak z bicza strzelił, nie ma innej opcji :)

Natkusia u nas właśnie zaczęło się od takiego rzucania zabawek, nadpobudliwości, a jest tak, że często mnie bije teraz w nerwach, a w przedszkolu wszystkie dzieci, a ja już nie chcę też ciągle się złościć. To ni ma sensu, ona przeżywa to i ja...

susel parę takich rzeczy pamiętam, więc jak coś mi ciekawego wpadnie do głowy to od razu powiem. Napewno wiem, że na ból żołądka nie wolno pić "gorącego tłuściutkiego rosołku, który dobrze zrobi", bo to pogarsza stan, miodu na ból gardła nie powinno się jeść, ani pić, na zgagę jest dobre mleko (ponoć - nie wiem, bo nie miewam). A i rodzić się powinno na lewym boku - powoduje to większy ból, ale szybciej poród idzie i dla dziecka to jest lepsze :)


Dzisiaj to póxno się do Was dobiłam... Taka jakaś dzisiaj jestem rozstrojona, ciągle mi się płakać chce o wszystko, dzisiaj Nadia płakała, bo odwaliła histerię i A. zabronił jej za to malować farbami, więc się rozpłakała i zaczęła go prosić i przybiegła do mnie z płaczem "mamusi proszę, mogę pomalować?" i co? ja też się rozpłakałam razem z nią ;/

Już bym chciała wtorek i żeby @ nie przyszła... ovuf. mi wyznaczył na sobotę, ja sobie wyliczyłam na wtorek, mam nadzieję, że oboje się mylimy i nie przyjdzie małpiszon wcale :) Tak się teraz pofasolkowało, że może i mnie się udało?? NIe nie nie - nie mogę o tym myśleć, bo oszaleję!!!!
 
susel, ale ja się starałam pisać samą prawdę. Nikt się nie odważył, aby pojechać jej. Jestem zadowolona z tego co napisałam. Dzisiejszy jej wpis :
Malusiolka, zanim cos napiszesz, jak nie znasz znaczenia to zajrzyj do internetów...
Dziewczyny, ile macie internetów w domu? Ja myślałam, że mam jeden, a wiadomości mogę sprawdzić na stronie internetowej, a nie w internetach :) I z tego co widzę, to po mojej wypowiedzi mało co się odzywała. Mam nadzieje, że wzięła sobie to do serca i przestanie piać o dupie Maryni ;)

Kinia, Twój zmienny nastrój mówi, że może to być ciąża. Ale nie zapeszam tylko trzymam mocno &&&&&&& za wtorek :*

Grzaneczko, za tydzień na pewno serduszko usłyszysz :*:* &&&&& za Ciebie i maleństwo :*
 
Ostatnia edycja:
wlasnie na ten temat wyczytalam ze nie musi mi przedluzac do dnia porodu:sorry2: glownie chodzi mi o to czy np jakbym na l4 poszla to czy moze mnie zwolnic wtedy i czy jezeli dziewczyna nie przyjdzie do dmnia mojego porodu to czy nalezy mi sie macierzynski. Znalazlam cos ze jezeli urodze po dniu jej przyjscia czyli wtedy kiedy mi sie rozwiaze umowa macierzynskiego bym nie miala nawet z zusu a jakbym urodzila np mies przed jej przyjsciem to bym miala mies macierzynskiego i tej umowy jeszcze a reszte macierzynskiego z zusu. Ale ile w tym prawdy to nie wiem. Ale to jedno ze jakby ona wrocila przed dniem mojego porodu to poprostu umowa by mi sie skonczyla to wszedzie tak pisza. Zglupialam juz:confused: nie wiem co mam zbytnio robic... To miala byc umowa na normalnych warunkach tak mi znajomy mowil a dopiero mi powiedziano co i jak na rozmowie. Teraz nie wiem czy ryzykowac czy nie....


Missiiss - jeśli pójdziesz na l4 i urodzisz zanim ta dziewczyna wróci, to najprawdopodobniej masz macierzyński.
Jeśli urodzisz dziecko po tym jak wróci ta osoba, którą zastępujesz, to najpewniej nie masz prawa do macierzyńskiego.
Najlepsze jest to, że mój mąż nie bardzo zna się na tym od tej strony, bo bardziej jest po tej drugiej stronie - czyli kombinuje jak zwolnić, a nie co się stanie ze zwolnionym. Także sorki, aż tak bardzo nie pomogę. Nie chcę pisać czegoś bez pokrycia. I tak to co mi powiedział, to na końcu dodał, że trzeba sprawdzić na stronie ZUSu...

Susel - bo przed II nie było mnie prawie miesiąc heh... pewnie dlatego teraz posty ciekawsze ;-) Ale dzięki ;-)
 
susel no wlasnie nie pokusi mnie bo niemam testu a bylam dzis w aptece po leki na te wlosy bo mi sie skonczyly...poczekam do poniedzialku:)
Gratuluje serduszka:) zycze zeby cos sie z tego wyklulo;p

Malusiolka oj widze ostra kobietka jestes;p nie lubisz owijac w bawelne;p mnie czasami przeraza ze sobie nie poradze z dwojka dzieci, ale jak nie sprobuje to sie nie dowiem;p moj P. najchetniej na jednym dziecku by pozostal... a ja bardzo bardzo chce by corka miala rodzenstwo;-) wiec maz niema nic dogadania haha

Grzanko
kochana napewno wszystko jest ok! badz spokojna:)

Leemonca kiedy testujesz? czy moza przyszla ta wredna @?
 
Wiki, jeżeli chodzi o kolejną ciąże po cc, to co lekarz to inna opinia. Ordynator szpitala, w którym leżałam powiedział, że po 6 mies od cc mogę zacząć starać się o kolejna ciąże. Ja dla większej pewności odczekałam rok ponieważ bałam się, że blizna będzie się rozchodzić, znajoma położna (która chyba traktuje nie jak córkę której nie ma) to mnie błagała żebym poczekała z półtora roku... a minimum rok. Wiele jest opinii, że należy po cc odczekać 2 lata z kolejną ciąża, ale to tyczy się głównie mam, których pierwszy poród zakończył sie szczęśliwie i mają przy sobie maluszka, nie mają jak leżeć i się oszczędzać (bo wiadomo - przy maluchu to ciągle w ruchu, podnoszenie i noszenie itp.) Przy zajściu w ciążę do roku czasu od cc oszczędzanie sie jest bardzo ważne, przekopałam chyba ze 100 różnych forum na ten temat i wiele dziewczyn drugą połowę ciąży musiało przeleżć bo blizna sie zrobiła zbyt cienka i było bardzo duże ryzyko rozejścia, u niektórych już w 34/35 tc ze względu na ułożenie maluszka, który napierał na bliznę przeprowadzono cc. Jest też oczywiście wiele dziewczyn, które szczęśliwie donosiły ciąże i nic się nie stało z bliznom. Tak więc wszystko zależy od naszego organizmu. Jeżeli uda ci sie niedługo ujrzeć wymarzone II to będe trzymać kciuki z całych sił, abyś należała do drugiej grupy mam i przeszła ciążę bezproblemowo! Tylko błagam - oszczędzaj się choć minimalnie, jak da radę przeżuć cześć obowiązków na męża :-)
 
tekla no ja wlasnie tez mialam CC czulam sie po tym strasznie;/ ale mi mowili ze co najmniej rok poczekac. I sama niewiem co by bylo lepsze ciepriec w SN czy CC i 2 miesiece dochodzenia do siebie (ja przeszlam to strasznie).
Sadze ze uda mi sie poprosic (zaplacic ) o zewnatrzoponowe. ja po wywolaniu poronienia tabletka niemoglam zniesc tego bolu a gdzie tu jeszcze parcia;/ ja mam bardzo niski prog bolowy;/:-(
 
Tekla dziękuję kochana :* a oszczędzać się na pewno będę, jeśli oczywiście uda mi się w tą ciąże zajść tak szybko. Nadia generalnie jest grzeczna i mało ją noszę. Jestem dobrej myśli i jak juz bedzie we mnie fasolka to bedę o nią tak mocno dbała, żeby wyszła o czasie :)
A po samym CC tez cierpiałam i to okrutnie, pamietam że pierwsze co powiedziałam, jak musiałam wstać z łóżka, że następne dziecko to ja adoptuje, ale jak widać o takim bólu szybko się zapomina :) oj ale bolało strasznie
 
reklama
Wiikki to tak samo mowilam nigdy wiecej dzieci!:tak:przez bardzo dlugi czas niemialam sil sie podniesc rano lozka, a do tego mega zawroty glowy;/ na poczatku mama wiecej sie z mezem zajmowali mala bo ja bylam dyskunkcyjna;/ i przez to pewnie tez w depresje wpadlam..:-(
Corka byla wyczekiwana i wogole staralismy sie o nia, a jak urodzilam to w depresje wpadlam:( pewnie przez cesarke ten bol i wszystko sie skumulowalo...niemialam pokarmu mala wiecznie plakala...ehhh kiepskie wspomienia:(:-(
 
Do góry