reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

Malusiolka, ziółek nie pije więc niech chociaż takiego szamana z jednym fliudem sobie zapodam, a nóż widelec wyskacze mi co trzeba :-D
No humor mam dzisiaj dzięki Wam debeściarski :*

jesien zrób sobie wykres na ovu. Niekoniecznie musisz wpisywać tempke ale jakoś będzie przejrzyściej żeby ew coś Ci doradzić :)
 
reklama
Malusiolka ostatnio trwał 33 dni więc i taki teraz przyjęłam :tak: mierzę temp więc będę mniej więcej wiedzieć kiedy owulka była a tym samym kiedy termin @ (mam taką nadzieję) ;-) na razie mam termin 20.11
 
Dzień dobry, witam czwartkowo.
Obowiązki w firmie ogarnięte...chwila dla mnie, tzn dla Was :-)

susel - no właśnie tak sobie myślę, że skoro tyle objawów wskazuje zawsze na zakończenie owu - a śluz momentalnie robi mi się kremowo-gęsty i w dużej ilości to raczej nie kochając się w ostatniej fazie cyklu nie omijamy niczego ważnego.:eek: Z tą opcją w ovu - dobre...mąż czasem miewa dobre pomysły :-p
Wiem, że na forum są dziewczyny które starają się o wiele dłużej i chciałabym po prostu przekazać wyrazy współczucia. Bardzo polubiłam Was wszystkie i najlepiej byłoby gdybysmy wszystkie przeniosły się np: na lipcóweczki. Czego sobie i wszystkim życzę :tak:

Wczoraj suselku też myślałam niesprawiedliwości. Widziałam kilka bardzo młodziutkich dziewczyn ( może po 17-19 lat) z wózkami i zastanawiałam się czy one NAPRAWDĘ świadomie zaszły w ciążę. jeżeli wpadły to jaka to ironia losu...jeden się stara i NIC a drugi nie chce i MA...

wiikii - ja trochę rozumiem facetów...to nic przyjemnego - starać się na siłę.... Mam nadzieję, że spontan ułatwi Wam sprawę. Trochę zazdroszczę, że możecie sobie pozwolić na spokojniejsze podejście do sprawy... Powodzenia, zaglądaj tu do nas.
Mnie czas odlicza do końca....


jesien_na - ja z Twoich testów za pozytywne uznałabym te z 20 i 21. Fakt, że zastanawiałabym się, czy na pewno była ta owulacja, bo rzeczywiście kreska powinna być tak samo ciemna, lub ciemniejsza od testowej.

fox - ja się wczoraj naoglądałam zdjęć placów ziemniaczanych i też mnie naszła ochota. Ty mnie dobiłaś swoim smakiem, więc dziś na obiad zrobię sobie placki ziemniaczane i marchewkowe. Małż nie uznaje tego za obiad, ale idzie na popołudniową zmianę, więc będę jeść sama

iwo - ja widziałam odlatujące na zimę stado bocianów i złożyłam zamówienie na wiosnę na bobasa...ale musiałby ten bocian się spóźnić i przylecieć na lato :baffled:


Cyntia
- gdyby słowa mogły nieść ukojenie....pisałabym do Ciebie całą noc... Trzymaj się Kochana.

Malusiolka - no tak mocno zaciskam za Ciebie paluchy, że nie masz pojęcia. Kochana, życze Ci pozytywnego testu, a zaraz potem testu na prawko....to na pewno pójdzie w parze...zobaczysz.

kontra - myślę, że jeżeli cykl jest owulacyjny to kochanie się co trzy dni (też myb tak chciała) powinno wystarczyć. W zasadzie nie polecane jest kochanie się codziennie, ponieważ jakość spermy jest dość słaba wtedy. Nie zdąży narosnąć/zregenerwoać cokolwiek się z nią dzieje

julia - chyba masz rację i to jakaś jesienny spadek nastroju. Wczoraj było u nas przepięknie, słonecznie i ok 20 stopni. Prawie jak latem a mimo to nastrój do bani...

W każdym razie w temacie prac o obowiązków w domu rozmowa przeprowadzona...dość dyplomatycznie i fajnie wyszło. Powiedziałam, że nie mam nastroju do niczego bo przytłacza mnie nieporządek w domu (nie żeby był syf, ale mamy owczarka w domu, w związku z tym trzeba codziennie odkurzać i zmywać podłogi, bardzo szybko sie kurzy, okna - jak okna, są zawsze do mycia, pranie czeka...) i powiedziałam, że sama tego nie dam rady ogarniać. Małż chyba zdawał sobie sprawę że od miesiąca nie robi nic i obiecał że się przyłoży. Dziś już zaczął :-D

centka - z pory Twojego wczorajszego wieczornego posta to ja wnioskuję, że Ty wczesne śniadanie przygotowywałaś....uff ulżyło mi, że jak mój Małż wraca z popołudniówki to już noc nie je. Obiad wciąga przed pracą i zazwyczaj zabiera coś ze sobą ( z reguły coś co pozostało z obiadu z dnia wcześniejszego - mięso, spaghetti itp)

agamemnon - czekałam na rozwój wypadków. Wybacz, że wczoraj nie zabrałam głosu, ale nie chcę nigdy nikogo namawiać ani utwierdzać w czymś czego nie jest się pewnym :sorry: Kochana - przykro mi....myślałam dziś o Tobie od samego ranka.

malena - normalnie po przeczytaniu

iwo - tak czy siak to liczę, że się znajdziemy w tych lipcówkach 2014
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif

phoebe czas niestety leci nieubłaganie szybko i 30 tuż tuż, ale fakt, że młodo się wciąż czuję
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
ale to bardziej efekt tego, że zaczęłam dbać o siebie - ćwiczę, jestem na diecie
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif

miłego dnia kobietki i czekam na kolejne dobre wieści o treści "II"

przycisnął mnie do ziemi mój wiek :-):-):-)
Kochana jesteś młoda....więc jak mogłabyś się czuć inaczej :eek: ???

tekla - miło, że o nas pamiętasz. Napisz jak się czujesz...

Fluidków u nas sporo....naprawdę dziwne, że człowiek się tylko grypą zaraża :baffled:

Anka
- witaj. Mam nadzieję, że badania wyjaśnią sprawę. Powodzenia. i zazdraszczam męża piekarza... To musi być coś - mieć taki świeżyutki chlebek na zamówienie

U mnie jak podejrzewałam raczej okres okołoowulacyjny się skończył. Po jednorazowym spadku tempki od dni codzienny wzrost, nawet ovufriend wyznaczyło owulację. Ostatni seksik był dwa dni przed wyznaczonym terminem, ale za to dwudniowym wystrzałem, mam więc nadzieję, że wojownicze plemniczki były twarde i zaczekały.
Wczoraj byłam na siłce i pillatesie. Coraz fajniej tam jest. Na siłowni zaliczyłam 30 minut orbirteka na rozgrzewkę przed pilatsem i godzinka statycznych rozciągających ćwiczeń. Podczas rozciągania kręgosłupa cholernie ciągnęły mnie jajniki...a dziś pobolewa brzuch....a może to już z głodu :eek: w każdym razie uciekam robić placki ziemniaczane :-)
 
mam pytanko... niektóre z was mówią o ziołach i wiesiołku... chyba wiesiołku...
jakie to zioła i wczym pomagaja...
kazde wspomagacze sa dodatkowym atutem :):)
 
cześć dziewczyny, ja jak zwykle zabiegana i nie mam na nic czasu ;/ trochę mnie wszystko goni, więc wpadam Was poczytać i nawet nie zdążę nic napisać tylko sprawdzam... Wieczorami trochę młoda daje popalić, więc generalnie padam.

Małż cały czas pracuje na zmiany nocne, byłam go budzić właśnie i śpi dalej , nie da się ;/ miałam nadzieję na <3 ale śpi jak kamień i mam mu dać spokój ;/ kolejny cykl pójdzie w zapomnienie zapewne... No nic może się uda w końcu, choć miło by było, żeby udało się szybko. Na piątek mój tata zapowiedział, że zabiera młodą na noc, szkoda tylko, że mąż też będzie w pracy, więc czeka mnie samotny wieczór z filmami. Najgorsze, że jestem w okolicach owulacji właśnie teraz, śluz na to wskazuje, temperatura średnio, ale może może. Kurcze jak ja bym chciała, żeby się udało w tym cyklu, bo chciałabym mieć wakacyjne dzieciątko :)

Lecę zrobić sobie jakiegoś kanapczaka, herbusię i zasiadam do nadrabiania strat co u Was słychać :)
 
Pospalam chwile, niestety po 5 drzemce trza wstac i mlodego z przedszkola odebrac :eek: Nie chce mi sie bo bym spala jeszcze :confused2: Wiem, wyrodna matka jestem :-D;-)

Anka
a ty masz nha ginekologie? Ja bede okolo 4-5 dni w szpitalu :baffled: Ja pije trojeczke o. Sroki :)


Dobra lece bo sie spoznie ;-)
 
Leemonca ciekawią mnie wasze losy :-D no i tak tutaj u waz przyjaźnie... na czerwcówkach trzeba uważać na to co się pisze :confused2: (jak co niektóre dziewczyny, w tym ja - pisałyśmy np. o bólu podbrzusza to pojawił się wpis o jęczeniu i o tym, że takie są uroki ciąży (świadomej czy nieświadomej) i nie ma co się nad sobą użalać... a to nie chodziło o użalanie sie tylko o strach przed utratą maluszka :wściekła/y:) A czuję się bardzo dobrze, jak na razie żadnych mdłości, piersi są odrobinkę tkliwe ale na prawdę minimalnie (normalnie chyba wolałabym kibelek przytulać bo tak jakoś mnie martwi brak objawów ;) brzuch co jakiś czas pobolewa jak na @ ale już nie tak często jak w okolicy dnia spodziewanej @. Czasami gdzieś zakłuje I to by było na tyle :eek: Już się nie mogę doczekać wizyty, a tutaj jeszcze tydzień i 6 dni.
 
Ostatnia edycja:
reklama
tekla oby tak bez problemowo do końca ciąży :-)

ja się coraz bardziej stresuje dzisiejszą wizytą, ale w sumie co ma być to będzie :tak:

dziś nawet śniadania nie zjadłam w pracy, bo były potrójne urodziny i 2 wielkie kawałki ciasta z masą pycha :-D a dupa rośnie :eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry