reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

wiikki My corke tez rehabilitowalismy metoda Bobath, oj ciezkie byly poczatki strasznie sie buntowala...;/ ale po paru miesiach byly super rezultaty:) My rowniez pierwszy raz prywatnie bo na kase chorych troszke musielismy poczekac ok. 1,5 miesiaca...niech ci pokaza jak robic, my sami ja cwiczylismy, wiec wierze ze tez dacie rade, a rehabilitant moze rzadziej przychodzic.
Ja do swjej wagi sprzed ciazy doszlam po 2 latach, nie musialam sie glodzic ani cwiczyc... przytylam 21kg w ciazy, teraz waze jak przed ciaza pierwsza, czyli 55kg w kolejnej ciazy pojde do dietetyka zeby odpowiednio sie odzywiac i przytyc te 15kg:) ja strasznie slodkim sie objadam i to mnie gubi;/
 
reklama
Malusiolka!!!! &&&&&&&&&&&&

FunnyCar.gif
 

Załączniki

  • FunnyCar.gif
    FunnyCar.gif
    73,7 KB · Wyświetleń: 43
Ja do pierwszego roku życia ( w sumie na dwa tygodnie przed roczkiem, bo wtedy Hubert zaczął sam chodzić) rehabilitowałam go metodą Vojty. Urodził się niedotleniony co dało wzmożone napięcie mięśniowe i drgawki miokloniczne. Jeździłam prywatnie do Wrocka do przewspaniałej doktor która pokazywała mi kolejne ćwiczenia i wtedy ja sama robiłam to w domu. Ciężko wspominam ten czas, byłam nerwowo i psychicznie podłamana. Na szczęście syn zdrowy teraz jak ryba, aż chyba nad to przestymulowany ;-)
Ide dalej grać w angry birds
 
Nadia ma niesymetryczną postawe ciała czy cos w tym stylu. Właśnie planuje tak zrobić, żeby rehabilitantka nam pokazała ćwiczenia i sami będziemy cwiczyć a ją wołać co jakiś czas.

Straciatella miło że do nas zajrzałaś jak się czujuesz? Brzuszek rośnie? Czujesz już ruchy maleństwa?

Agamemnon a jak się nazywała ta rehabilitantka? Ja z wrocławia dlatego pytam.Przykro mi, że musiałaś przeżyć takie ciężkie chile ale ważne że już jest dobrze. My tez mielismy mieć metodą Vojty ale Nadia za krucha i delikatna i byłoby z nią ciezko.
 
Ostatnia edycja:
wiki kurcze, ona nazywa się doktor Jakuszko. Wiem, że pracuje w jakiejś przychodni we Wro ale ja jeździłam do niej do domu. Na prawde super babka, super. Jestem jej tak ogromnie wdzięczna, że nie mam słów :tak:
 
Malusiolka &&&&&& ;-)


wikki - hejoo :-) ja do was często zaglądam, ale jakoś nie potrafię się wbić w temat.
Brzuchol rośnie, apetyt też :eek: Ruchów jako tako nie czuje, ale czasem takie delikatne smeranie :rofl2::rofl2:
No i ponoć znowu chłopak :confused2::-)
 
reklama
Hej Kobiety,

teraz witam się właściwie. Już się cofam o kilkanaście stron i będę nadrabiać.

Centka, Malusiolka - chciałam powiedzieć, że jestem zodiakalnym Bykiem (horoskopów nie czytam i w nie nie wierzę :no:), jestem z 14.05 - i już wszystko wiadomo :-D:-D:-D

Centka - już wyrównałam na wykresie - dzięki, ja nigdy nie pamiętam rano, co mam dodać a co odjąć :baffled:, zapisuję jak jest, a potem już nie wracam. Rzeczywiście jakoś się unormował wykres, ale z wczorajszych przytulanek nici - ja się zaparłam i stwierdziłam, że nie będę na siłę się do niego dobierać, zwłaszcza, że w feralny wieczór sam stwierdził, "że pobroimy jutro". Ale to się pewnie miało skończyć tym, że znów ja rozpocznę....NIC Z TEGO.... Spisałam ten cykl na straty (tzn, po prostu czekam na @, nawet się nie łudząc) ale postanowienie mam!!! Nie mam zamiaru niczego Mąłżowi mówić (zawsze wspominałam, że po owu, że bolą mnie (.)(.), że tego i tego dnia testujemy - zawsze czekał ze mną na wynik - a teraz nic mu nie powiem.)
A jak dostanę @ i wtedy będzie próbował mnie pocieszyć i mu wtedy pocisnę - że jak mam być w ciąży, sama se dziecka nie zobię, a on BYŁ zmęczony.

Jesteśmy dorośli i uważam, że skoro świadomie oboje staramy się o dziecko, powinien pamiętać (zwłaszcza, że codziennie mówię na jakim etapie cyklu jesteśmy) że są dni płodne i to że się do niego dobieram nie znaczy, że nagle dostałam wścieku macicy i TAK mnie wzięło, że mimo tego iż padam na pysk, mam ochotę na seks.... Wkurza mnie ostatnio o tyle.
Jest zapalonym biegaczem, i od wrześniowego maratonu wciąż wszystko się koło tego kręci - gdzie jakie zawody, jaki maraton pobiegnie, że niby chce wykorzystać na maksa czas zanim pojawi się dziecko - tylko skąd wziąć to dziecko - a może zacznę się do sąsiada uśmiechać....mam jednego fajnego (też biegacz :-D)...uffff - generalnie się nie smutam :-), ale pamiętliwa jestem...
Poszukałam info i tym monitorze - ciekawa maszynka....przetestuj i daj znać.

Malusiolka
- masz rację pałą w łeb i tyle....Przykro mi...nie lubię kiedy się smutasz...ale wiem, jak to jest... Mam nadzieję, że w końcu uda Wam się spędzić razem kilka spokojnych chwil. Kochana, masz Ty wesoło z córami :tak: Małe Księżniczki ale potrafią dać w kość.

mamaTomeczka - u mnie zakaz na seks do owu nic nie da. Zanim zaczęliśmy starać się o dziecko, bywały takie miesiące, że kochaliśmy raz, lub raz na dwa miesiące. Nie mamy wielkiego apetytu, a sport, praca na zmiany (mąż), firma (ja), ogród, dom...czasem seks jest na końcu tej listy :eek:
Masz dziś niezły młyn, oj przydałaby się raz w tygodniu doba 48 godzinna, żeby nadrobić zaległości:tak:

Conti - szkoda, że nie załapałaś się na Izrael. Powodzenia w przyszłym roku...choć może lepiej....życzę na przyszły rok brzuszka ciążowego ;-)

wanda - Ty się nie zastanawiaj gdzie i jak...tylko się ciesz Kochana. Bardzo fajnie. Gratuluję

benfica - ja też zrobiłam sama badania hormonalne. Do lekarza mamy stawić się grudniu (jeżeli nie zaciążę do tego czasu) ale chciałam wiedzieć co i jak. Poza tym chcę mieć na wizytę jakieś badania, bo po co mi kolejna wizyta na której doktorek zaleci badania i zaś miesiąc w rzyci.... W listopadzie robimy badania nasienia męża.
Mnie nie denerwujesz, bardzo lubię Cię czytać ;-)

watpliwości - nikt nie uzna Cię za niedojrzałą tylko dlatego, że jesteś młoda. To raczej sposób pisania powoduje, że ktoś zaczyna drażnić. Kochana nie denerwuj się na "stare baby" ;-) - to o mnie jakby co :-p
Forum śledzą również osoby, które rzadko zabierają głos i ja to rozumiem. Uważam, że jeżeli ktoś nie ma nic do powiedzenia w danej chwili, to tylko śledzi, a nie pisze cokolwiek aby tylko napisać. A miałam wrażenie, że u lamoreli było inaczej - nie miała co napisać to pisała o jogurtach...

Cytnia- bardzo, bardzo mi przykro. Wiem, że to przykre, ale pewnie wyniki badań się nie mylą.... Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. Trzymaj się

Grzanka - Twój wykres wygląda pięknie. Gratki za obronę.

susel - dziękuję, miło się czyta takie słowa. Twoja rodzinka pewnie biegła dystans 21 km, ja się jeszcze nie odważyłam... może dlatego, że najważniejsze jest dla mnie dziecko. Mam nadzieję, że dwa-trzy dni plemniczki poczekały na pęcherzyk :-D

mikaa - ja Ciebie rozumiem. Mnie udało się zdystansować od tego co na forum w stosunku do mojego cyklu. Powodzenia!

mycha - a czemu miałybysmy Cię nie pamiętać ??? Cieszę się, że udało Wam się zobaczyć serduszko. Jak się czujesz ?
Trzymaj się zdrowo!!

Piaska - może nie urojone....kto wie, co z tego wyjdzie, choć z tego co pamiętam, u Ciebie kosmos z tymi cyklami, prawda?

Conti - mnie zawsze kiedy ćwiczę w okolicach owu ciągną jajniki

ewka - ja jednego fluidka poproszę - łaps ;-). Fajnie, że nie masz typowych dolegliwości...choć jeszcze nie wszystko stracone :-p Trzymaj się zdrowo i zaglądaj do nas :tak:
 
Do góry