Malusiolka
Potrójna mamusia :D
Phoebe, chyba się nie rozumiałyśmy Chodziło mi o Twojego szwagra z ty iPadem, aby dzieciaka uspokoić od histerii. A bycie konsekwentnym to też uważam, że to dobre wychowanie.
Grzaneczko &&&&&& za jutrzejsze testowanie :* Może być cień cienia, bo jesteś w ciąży, albo wadliwy test, bo po terminie. Ja liczę na to, że jednak to jest ciąża :*:*
Leemoncia, tak dzisiaj. Niby się nie denerwuje, ale najgorsze jest to, że się nie wyspałam;/ Dziewczynki dzisiejszej nocy dały mi popalić. Roksanka wstała o 23:00 jak usłyszała tatusia i poszła spać o 2:15, zaraz Oliwka wstała, poszła spać po 3-ciej i zaraz Roksanka wstała i poszła spać 5:45 (sprawdzałam, która godzina) i ja dopiero położyłam się, a parę minut po 7-mej miałam pobudkę Oliwka wstała i zaraz Roksanka, bo Oliwkę usłyszała ;/ Nie wiem jak ja dzisiaj usiedzę.
Dziewczynki Kochane, na razie napiszę.. "Nie dziękuję" za Wasze kciuki, ale podziękuję dopiero po egzaminie Dzisiaj nawet jak szłam się kąpać, to wannie był pająk. Ja go nie zabiłam, tylko mój M i wydaje mi się, że to na szczęście, ale okaże się za 2,5h.
centka Kochanie, później Ci odpiszę. Na razie jakoś nie mam weny. Jak będę dzisiaj w humorze, to może nawet dzisiaj zaliczę fryzjera. :*:*
Do późnej papa :*
Grzaneczko &&&&&& za jutrzejsze testowanie :* Może być cień cienia, bo jesteś w ciąży, albo wadliwy test, bo po terminie. Ja liczę na to, że jednak to jest ciąża :*:*
Leemoncia, tak dzisiaj. Niby się nie denerwuje, ale najgorsze jest to, że się nie wyspałam;/ Dziewczynki dzisiejszej nocy dały mi popalić. Roksanka wstała o 23:00 jak usłyszała tatusia i poszła spać o 2:15, zaraz Oliwka wstała, poszła spać po 3-ciej i zaraz Roksanka wstała i poszła spać 5:45 (sprawdzałam, która godzina) i ja dopiero położyłam się, a parę minut po 7-mej miałam pobudkę Oliwka wstała i zaraz Roksanka, bo Oliwkę usłyszała ;/ Nie wiem jak ja dzisiaj usiedzę.
Dziewczynki Kochane, na razie napiszę.. "Nie dziękuję" za Wasze kciuki, ale podziękuję dopiero po egzaminie Dzisiaj nawet jak szłam się kąpać, to wannie był pająk. Ja go nie zabiłam, tylko mój M i wydaje mi się, że to na szczęście, ale okaże się za 2,5h.
centka Kochanie, później Ci odpiszę. Na razie jakoś nie mam weny. Jak będę dzisiaj w humorze, to może nawet dzisiaj zaliczę fryzjera. :*:*
Do późnej papa :*