reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

Dorcia - ja pół roku temu też umierałam po kilku metrach biegu, co więcej, jeszcze w styczniu zarzekałam się, że nigdy w życiu nie będę biegać. A teraz....kocham to.... po miesięcznej przerwie (kontuzja) myślałam, że oszaleję bez biegania

Straciettella - ja na rolkach jako nastolatka jeździłam....powiem Ci szczerze, że ja na rolkach w ciąży bałabym się jeździć. Z roweru też zsiądę jak zaciążę...mam zamiar lekko biegać i pływać. Boję się, że w razie upadku na rowerze coś mogłoby się stać dziecku

applecrumble - ja właśnie dlatego w tym cyklu bez napinki....potrafię sobie wszystko wmówić, więc i niezwracanie uwagi na objawy sobie wmówiłam...tylko ciąży nie mogę sobie wmówić:confused::confused:

benfica - nasikaj, bo teraz to już nie wytrzymasz, a nerwy niepotrzebne

black_tea - witaj, to odpowiednie miejsce. Życzę powodzenia

susel - już uaktualniłam wykres. Myślałam, że to się samo przerzuci na aktualny.... Ja nie znoszę np. niezapowiedzianych gości, albo kiedy ktoś gdzieś chce nas ni z tego ni z owego zaprosić.... Zaraz dostaję szału....ale walczę z tym... Mój mąż jakoś się przyzwyczaił do mojego *******ca:-p


A tak w ogóle, to chyba najbardziej prężnie działające forum..... Ja tylko na chwilę odeszłam od kompa, a tu już 4 nowe strony.
 
reklama
Leemonca ja też musiałam ostatnio zaprzestać biegów - ortopeda zakazał. Po za tym mam zakaz biegania po asfalcie (po twardym), tyle, że u mnie w mieście ciężko znaleźć trasę żeby było "miękko" :szok::crazy: dziś mimo to mam zamiar wyjść na ten nieszczęsny asfalt i zrobić parę km :-):-):-):-):-)
 
Leemonca - no ja właśnie też sie boje upadku, dlatego raczej zaprzestane.. do następnego sezonu ;-)
Trochę szkoda, bo do maratonu przygotowywałam się już od marca :happy: Ale skoro jest FASOLKA to mam w nosie ten maraton :-)
 
normalnie Dziewczynki, kurczę, jakoś tak mnie wzruszenie wzięło jak czytałam te wszystkie gratulacje :zawstydzona/y: jesteście cudowne! kocham kocham kocham!
jeszcze dwie sprawy, po pierwsze objawy: krwawienie implantacyjne (a jednak!), bóle brzucha jak na @, kłucie w jajnikach, zaczęły się mdłości, odrzuciło mnie totalnie od kawy, którą uwielbiam. do tego stopnia, że jak mąż sobie robił w domu, to też nie mogłam tego znieść, wymiotów nie było, ale faktycznie te mdłości się zdarzyły, senność i zmęczenie, pracuję do 16:30-17:00 i ostatnio w ogóle nie mogłam ustać na nogach i wytrzymać do tej godziny, no i zbytnia nerwowość, starałam się nie okazywać, ale sama zauważyłam, że zrobiłam się drażliwa. I naprawdę cały czas myślałam, że to wszystko na @.
a po drugie: dzwoniła koleżanka z laboratorium.. że wyników jeszcze nie ma :-D myślałam, że uduszę! ale to tak, żebym się nie stresowała i po 14 na 100% będą.
dziękuję za wszystkie kciuki, słowa wsparcia!

przesyłam fluidy ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i nie zamierzam Was opuszczać, bo trzymam mocno kciuki za każdą z Was &&&&&&&&&&&&&&
 
Dziewczyneczki Wy moje
odebrałam wyniki
POMÓŻCIE !!!
Progesteron 15,17 ng/ml
Prolaktyna 20,9 ng/ml

Czyli co jest nie teges...co za wysokie a co za niskie ????????
 
Benfica mam tu rozpisane jakieś normy...dla progesteronu
faza lutealna 1,2-15,9 ng/ml .......... ja mam 15,17 ng/ml
ciąża I trymestr 2,8-147,3 ng/ml....to to na bank nie !!!

Ale czyli oznacza to że mam bardzo wysoki progesteron ???
Jesssuś jakie to ciężkie !!!!!!!!!!!
 
kompletnie nie znam się na wynikach :(
a mozecie mi policzyć czy ja aby jakaś świrnięta nie jestem i bez sensu się nakręcam!
3 sierpnia miałam @ cykle 28dniowe regularne! coś wcześnie zgaga aaaaaaaaaaa nakręcam się :(
 
reklama
Do góry