Cyntia przytulam Cię bardzo mocno, i ufam, że będzie dobrze
MamaTomeczka no to będziemy ćwiczyć razem
ja zaczęłam ćwiczyć 6 października, i codziennie robię jeden trening, zazwyczaj skalpel, 2 razy killer; wcześniej też chodziłam na siłownię, ale ciężko było mi się wygrzebać z domu, szczególnie w zimie więc zrezygnowałam, zresztą efektów też super nie było, ale to też dlatego, że pod siłownią była biedronka, do której szłam zawsze po zajęciach i kupowałam słodycze, no bo przecież się należy jak tyle ćwiczyłam
no więc efektów nie było i tylko kasa duża szła na karnet; a w domu lubię ćwiczyć najbardziej, 2 lata temu przed ślubem jak się zawzięłam to schudłam ok. 3 kg i do ślubu to byłam laska, no ale po ślubie się zaniedbałam i teraz jest mnie więcej o 9 kg
no i postanowiłam, że pora to zmienić i muszę przyznać, że zajęcia z Chodakowską mnie jakoś bardzo motywują, jestem po 11 treningach i już powoli widzę efekty (może nie na wadze, ale w obwodach), no i robię taki eksperyment co z tego będzie