reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

Kinia a może coś jest nie tak z tym przedszkolem? Tyle ostatnio się słyszy.. a może to jest po prostu reakcja na nowe otoczenie i trzeba przeczekać? Już mam stracha jak poślę mojego Michula do przedszkola :szok:

Lamorela jak @? Przecież masz testy pozytywne to Ty na tą @ się nie doczekasz ;-)
 
reklama
Natkusia najgorsze, że w tym przedszkolu pracuja osoby, jako jej wychowawcy, ktore zna i sa to byle sasiadki mojego meza - matka z corka. Ja też je znam i raczej nie wydaje sie7n żeby cos było nie tak jeśli o nie chodzi. Martwie się, że moze być to spowodowane tym, że jest zmuszana do odpoczywania po poludniu, a pozniej jest problem i chodzi nerwowa i taka zbyt dospana, wiec daje popalic, co idzie z tym ma kare i siedzi na karnym krzeselku, wraca do domu i odreagowuje na mnie, wieczorem nie spi, bo jej się nie chcę, jak zasnie to jest pozno, rano wstaje niewyspana, wiec wojna, histeria, doprowadzanie mnie czasami do placzu z bezsilnosci, przedszkole, lezakowanie i kolo się zamyka :( ehhh tamto przedszkole niestety za duzo mnie kosztowalo i nie wyrobilabym finansowo.
 
watpliwosci tez masz racje! krusza mi sie rowniez...;/ wlasnie przeczesalam wlosy i polecialo jakies 120 wlosow...a gdzie caly dzien...jutro podjade do apteki i wezme jakies witaminy dodatkowo...mam jakies specyfiky przepisane cos do picia wcierania, do mycia glowy mam nadzieje ze pomoze i problem zniknie...wiesz wypadnie wypadaniem ale z przodu mi sie przerzedzily tyl mam dobry...ehhh za duzo sie naczytalam w necie i rycze...
 
Natkusia - mnie też się podoba i chciałabym mieć go przez 9 miesięcy ciąży, ale nie wiem co będzie, bo już widziałam dużo śluzu podbarwionego na beżowo. W poniedziałek powtórzę betę. We wtorek mam wizytę. Jakby dało radę, to poszłabym i jutro, ale nie da rady, nie znajdę tak lekarza. Na wtorek to i tak najszybsza opcja.
:-(
 
Kinia no to przynajmniej masz pewność, że z przedszkolem wszystko ok.. może się przyzwyczai? Ma teraz zmieniony tryb dnia i tak reaguję.. chyba musicie spróbować to przeczekać i mieć w sobie dużo cierpliwości!

Cyntia na pewno będzie dobrze i fasolka zostanie z Tobą! Nie możesz inaczej myśleć.. i nie nakręcaj się :* śluz beżowy nie jest oznakiem niepokoju więc spokojnie :* a może zadzwonisz do lekarza żeby być spokojniejszą?

Idę do łóżka bo brzuch nie przestaje mnie boleć..

Dobranoc :*
 
witam wieczorową porą :-D

1. nadal plamię :eek:

2. jeśli chodzi o wypadanie włosów to u mnie się zaczęło w liceum (na tle nerwowym)... najgorsze jest to, że pod wpływem silnego stresu wypadają mi placki :wściekła/y: dermatolog stwierdziła, ze to łysienie plackowate i lekarze nie znają przyczyny... może być dziedziczne :eek:
3. mam problem w pracy. Kolega (który mógłby być moim ojcem) ciągle mi pisze jaka to ja nie jestem piękna, mądra, sexy itp. Nie wiem co mam z nim zrobić. Nie mogę zerwać kontaktu, bo współpracujemy ze sobą (on jest monterem tego co ja projektuje)...
4. Postanowiłam, ze czas na zmiany.... Odstawiam:chipsy (ograniczone już), fast-foody (jedzone sporadycznie), napoje gazowane, wszystkie słodycze kupne. Jedyna przyjemność jaka mi zostaje to moje wypieki. Ale obiecałam sobie i mężowi, że będę piekła tylko raz w tygodniu, a nie co drugi dzień jak się czasem zdarzało :-) Niestety jestem za leniwa na ćwiczenia, ale może też do tego kiedyś dojdę :-D
5. Chce zmienić menu.U nas ciągle schabowy, karczek, mielone, kurczak po chińsku, pierś, udko, spaghetti i tak w kółko.... czasem zjemy jakieś bitki, czasem naleśniki, czasem placki ziemniaczane, czasem też pierogi lub krokiety.... ale ja chcę czegoś więcej
 
Ostatnia edycja:
Cyntia bedzie ok!!! ja mam uplawy przez caly cykl....

Mychunia
i co leczysz to jakos?
No wspolczuje sytuacji z kolesiem...moze poprostu ignoruj to, albo na spokojnie powiedz mu ze niejestes zainteresowana...

Kinia kurcze ze tez tak reaguje...wspolczuje przezyc! mam nadzieje ze malej to minie albo znajdziecie jakies rozwiazanie
 
reklama
Cyntia, nie smuć się na zapas. Śluz o kolorze beżowym nie oznacza, że poronisz. Po prostu możesz mieć brak jakiś witamin i to dlatego. Znając życie ginekolog przepiszę Tobie luteinę, która pomoże :) Ja brałam dopochwowo od 12 tygodnia, do 20 tygodnia i pomogła, a miałam czysta krew. Będzie dobrze, zobaczysz :*

natkusia, wydaje mi się, że kochaliśmy się w dni płodne, ale tak na spontanie. Teraz zostało mi tylko czekanie, a dzisiaj jest 19 dc. Za 2/3 tygodnie okaże się, czy się udało. Ale nie chce za bardzo się nakręcać, bo znowu będę przeżywać jak coś nie tak pójdzie. Na razie chce się skupić na egzaminie, który poprawiam we wtorek :) Trzymam &&&&& za II kreseczki :*

lamorelka, nie pisz żeby Ciebie przenieść tylko leć na betę, albo do ginekologa. Skoro są II kreseczki, to coś musi być. Najlepiej powtórz jutro, albo w poniedziałek z rannego moczu i jak znowu pokażą się II kreski, to nie czekaj tylko rejestruj się do lekarza. &&&&&& :*

Kinia, z tego co piszesz, to wydaje mi się, że mała przeżywa popołudniową drzemkę. Zapytaj się wychowawczyni, czy jest możliwość, aby nie zmuszały małej do drzemki. Mojej siostry córka od początku jak chodzi do przedszkola (miała wtedy 2,5 roku, a teraz 5,5 roku) nie miała żadnej drzemki popołudniowej. Nie chciała spać, to kobiety próbowały zająć czymś Amelkę, aby nie budziła innych dzieci. Jeżeli Nadia umie się czymś zająć na jakiś czas, to warto spróbować. A zmuszanie dziecka do czegoś czego nie chce, to nie jest dobrym rozwiązaniem. Sama widzisz, że to odbija się na niej i siusia w majteczki. Kobiety same powinny jakoś to zauważyć. Ja różne słyszałam historie o przedszkolach i żłobkach, że aż strach oddać dziecko. Np moja fryzjerka opowiadała jak idzie po swoje dziecko do żłobka, a biedaczek siedzi na nocniku, zasmarkany i płacze, bo każą zrobić mu siusiu, a jak tego nie zrobi to się nie będzie bawić. Chore to dla mnie ;/

centka Kochanie
, dobrze przeczytałam? Dzisiaj Twojego R nie ma w nocy na noc? Jesteśmy z tym razem. Tylko, że mój wróci nad ranem. Szkoda, że mieszkasz aż tak daleko. Zrobiłybyśmy sobie babski wieczór :-):-D

julia, współczuję <przytul> Mi włosy wypadają non stop odkąd zaszłam w pierwszą ciąże. Ale zaczęłam stosować do szamponu odżywkę i w miarę mi pomaga, a poza tym trochę witamin i musi mi się unormować. Ale znając życie, to jak zajdę w 3 ciąże, to znowu będą wypadać ;/
 
Ostatnia edycja:
Do góry