reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2013

Grzanka maz kaze robic to robie! ;-) nawet powiem Ci ze nie planowalam tak szybko zaczynac ale ginka a zwlaszcza endokrynolog kazali od razu przybiec przy II wiec maz stwierdzil ze mam robic zeby jak najszybciej wiedziec.
ewka jak Ty mnie znasz! no wlasnie sobie ciagle mysle o moim i Twoim testowaniu ;-) dobrze ze Tobie lepiej wychodzi to czekanie niz mi. to jakie plany, bedziesz testowac na dniach czy nie? ja chyba potestuje do soboty a jakby (oby) @ nie przyszla to wtedy na bete.
 
reklama
susel - no mam radę, najlepiej się z niej wyleczyć, zmieniając dietę. Wiem, że jest to możliwe, bo sama wyleczyłam dziecko z alergii. A w pracy mam przypadek dyrektora, który miał tak silną alergię, że aż dostał na nią grupę inwalidzką. I też się wkurzył, zmienił sposób życia i żywienia, tak że wyszedł z tej alergii i co więcej, kupił sobie psa, o którym całe życie marzył, ale nie mógł mieć, bo miał alergię. Także można, ale nie jest to szybkie, za to skuteczne i trwałe. Jak możesz, odsłuchaj audycję radiową, do której zamieszczałam linka. Tam jest dość dobrze sam proces zarysowany, a szczegóły mogę Ci podawać stopniowo.

ewka358 – nie trzymaj nas tak długo w niepewności :-)
 
Piaska zainteresowalas mnie. oboje z mezem mamy alergie na koty, a mamy dwa i lekarz sie kazal ich pozbyc, a opcja zmiany diety duzo bardziej mi sie podoba :tak: a ta audycja nie byla o przeziebieniach z tego co pamietam? z tym mialam problemy ale juz jest duzo lepiej.

mamaTomeczka Ty to masz non stop jakies historie!

Ameliee no szkoda ze nie zrobilas igm. igg dodatnie moze oznaczac ze wlasnie chorujesz (gdyby igm tez bylo dodatnie) albo ze przeszlas chorobe w przeszlosci i juz jestes odporna (gdy igm jest ujemne) - to duzo lepsza opcja, wiec oby to to.
 
Dziś na teście dwie krechy, druga wyraźna, pozbawiająca wątpliwości :)
jutro zrobię betę i od razu morfologię a wizyta u gina w następny piatek. Ciekawa jestem czy da mi od razu skierowanie na USG, czy każe czekać, bo ja pierwszy raz będę ciążę prowadzić państwowo:confused2:
 
Witam w piękny, słoneczny choć chłodny dzień. Popijam "imitację kawki", ogarnęłam się w biurze i mam chwilkę.

Malusiolka, natkusia - obiadek był szybki i prosty, ja również pracuję i obiady w tygodniu są proste i szybkie właśnie. Ale zawsze zdrowe, smaczne i piękne bo je się też oczami

natkusia - przykro mi, tulę. I paluchy za następny cykl &&&&&&

Cyntia85
- my również zmieniliśmy styl życia. Podoba mi się idea wellness Wellness: Co to jest zdrowy styl życia?
My również nie używamy "chińskich witaminek" ;-), mam zielnik, używamy suszonych ziół i świeżych przypraw. Ja lubię kaszę gryczaną i brązowy ryż. Naturalnych produktów probiotycznych (przetwory mleczne, kiszonki) spożywamy na codzień, ale nigdy nie zagłębiałam tematu. Poszperam, poczytam, bo mnie zaintrygowałaś
A Twój eksperyment - czad!!! :szok: Może ja dlatego nie mogę zajść, bo zdrowa byłam jak rydz, a tu się okazuje, że smark płodny jest potrzebny... :eek: teraz muszę wskoczyć na męża, bo gdzieś resztki smarków nam się plączą

emkacafe - jak wspomniałam to tryb życia, filozowia czy idea życia. Dla mnie to codzienność a codzienność jest systematyczna sama w sobie. Od słodyczy łatwo się odzwyczaić. Wystarczy samozaparcie, po miesiącu są ohydnie słodkie i kleiste więc niesmaczne. A we WSZYSTKICH słodyczach znajduje się syrop glukozowy lub glukozowo-fruktozowy. Silnie uzależniająca substancja, która przestawia organizm na tycie.

gorgusia - witaj. Powodzenia.

wiikki - super, cieszy mnie każda osoba dbająca o to co je ona i jej rodzina. Coraz więcej świadomych ludzi

mychunia - współczuję chłodnego mieszkania. Ja mam piec co z podajnikiem, kominek z płaszczem więc wystraczy pstryknąć
i ciepło się robi. Ale to nasz domek, więc warto było zainwestować.

Dziwny ten cykl, jestem w 13 dc owu powinna się zbliżać a zamiast soczystej brzoskwinki mam suszoną śliwkę.... Prawie w ogóle śluzu. Szyjka wysoko, dość twarda... Nie mierzę tempki więc nie wiem o co cho.....MOże to przez chorobę, poza tym ostatnio kiepsko się nawadniam i może wszystko to w połączeniu. A może nie będzie owu.... No nic i tak mam dziś chęć na bzykano, mój małż też się znacząco uśmiechał pod nosem, więc może dziś pobzykamy. Choć sama nie wiem kiedy bo czasu dziś deficyt. Na 15 zebranie wiejskie, małż na 18 na nockę, a chciał się jeszcze po obiedzie przespać.... Chyba wciągniemy obiad, poseksimy się i on pójdzie spać a ja na świetlicę.

Wczoraj pod wieczór we własnym domu zaliczyłam glebę. Powiesiłam pranie na suszarce pokojowej, zaniosłam do graciarni i wróciłam do salonu posegregować skarpetki i powiesić na "ośmiornicy". Byłam przekonana na milion procent, że pies na dworze, bo przeoczyłam moment jak ją wpuściłam i szłam sobie zawiesić skarpetki...z jasnego salonu do ciemnego pokoju. W drzwiach nastapiłam na coś co zakwiczało jak świnka i lecąc w powietrzu zastanawiałam się co jest???????:eek::eek::eek::eek:
Dopiero jak pierdyknęłam o podłogę i przypełzła do mnie Kora, przerażona zaczęła się tulić ( ona jest ze schroniska i bardzo się kuli, kiedy ktoś krzyczy a o podniesieniu ręki nie wspomnę) domyśliłam się o co chodzi. Kora pewnie myślała, że chciałam ją kopnąć.... Boszzzzzz jak ja się przeraziłam
 
Cześć Dziewczynki :* Ja dopiero teraz, bo coś wzięło mnie dzisiaj na gołąbki :D Właśnie się gotują :-) Mężuś się bardzo ucieszy, bo uwielbia moje gołąbki :D Dobrze, że moje dziewczynki też lubią i nie mam problemu na dzisiaj z obiadkiem dla nich :)

natkusia, niby majówka, ale chce być w czerwcówkach. Chyba, że czerwcówki mnie nie będą chciały :( :p:-D

Cyntia, liczę na to, że jednak urodzę w czerwcu :D Ja jestem z początku maja, a moja Oliwka z końca maja 27 :p Mąż z lipca, Roksanka z sierpnia i zostaje nam czerwiec dla Igorka, albo Nikolki :-):-D

gorgusia​, witaj :) Mamy w podobnym wieku dzieciaczki.

wiikki, u mnie nawet ok. Na szczęście nie muszę przytulać się do muszli. Nie mam mdłości :szok: przy 2 ciążach miałam praktycznie od samego początku, do końca..

mallaika, wiedziałam :D Gratuluję!!!! :*:*:* Trzymam kciuki za wysoką betkę :* &&&&

Grzaneczko, jak tam?

susel, kiedy testujesz?

lamorelka, a u Ciebie?

Leemoncia, powodzenia w przytulanku :D
 
Ostatnia edycja:
Amaliee no to nie ma problemu. nic tylko sie starac :-)

mallaika GRATULACJE! to jeszcze bedziesz majowa mama czy juz czerwcowa? daj znac jak beta!
malusiolka ja to codziennie! :-p tylko testy mi sie skonczyly i jak mi sie dzisiaj nie uda kupic to jutro odpuszcze.
 
Dziewczyny, wiecie co? Mój mąż to inteligenty jest :p Przedwczoraj zapomniał zamknąć okna w samochodzie. Całą noc padało i fotel kierowcy jest cały mokry :szok: Teraz jak jeździmy, to musi dawać na podgrzewanie fotela i ogrzewanie włącza. Nie idzie nawet usiedzieć w tym samochodzie. Najgorsze jest to, że mamy go od lipca (to nowy samochód z salonu), oby nic się nie stało. Z jednej strony zła jestem, a z drugiej strony usprawiedliwiam go. Tyle pracuje i musiał być zmęczony skoro tak zrobił. Pierwszy raz mu się to zdarzyło. W pracy się śmieją, że akwarium sobie zrobił z auta :-D
 
mallaika - gratulacje i &&&&&& za betę.

Malusiolka - oki:) @ jakby powoli się kończyła, dziwne, bo zawsze jest dłużej. Piję ziółka w tym cyklu, nawet dobre są:) Chyba dam też mężowi:-)
 
reklama
susel – dobrze jest zacząć od tej audycji, bo jest o przeziębieniach, ale przegląd daje na całość odżywiania. Jak się łyknie już podstawy o co chodzi, to można iść dalej. Dobrze jest wiedzieć, co pomaga, a co szkodzi i dlaczego. Jak byś przesłuchała, to potem pewnie będzie masa pytań w kierunku i można będzie wyjaśniać dlaczego tak. Ja byłam u prowadzącej na tygodniowym kursie i takie wkładanie do głowy dosłownie przez cały dzień, bo to i przy posiłkach co z czym i dlaczego, podczas wykładów, a nawet podczas relaksacyjnych spacerów, więc człowiek sam tak przesiąka wiedzą. Nie powiem, że nie było też trochę naciągactwa, że jednej firmy rzeczy są lepsze, niż innej, ale ogólnie wiedza tej biolog jest powalająca. A najlepsze, że jako dziecko też miała taką alergię, że aż dostała astmę i wylądowała w namiocie tlenowym i wyszła z tego. Więc ma przetestowane na sobie. Ja część tej wiedzy sprawdziłam na sobie w czasie ciąży i mój gin był zachwycony, bo czułam się super, przytyłam książkowo, urodziłam bez nacięć i komplikacji a do tego miałam wyniki, jakich ponoć się nie spotyka (jeśli chodzi np. o poziom cukru).
Ale niestety staram się o drugie dziecko, więc nie jest tak do końca różowo, tyle że w naszym przypadku to niestety mąż jest słabszą stroną.

mallaika – gratuluję i bardzo się cieszymy tu z Tobą :-)
 
Do góry