Piotruś jest super, ma 1,5 roku, biega dopiero od 3 miesięcy, wczoraj naszykowali mi na urodziny serca z odciskami rąk, Piotruś robił ciapa ciapa, no i Jarek Go uczył że ma mi powiedzieć sto lat, no i rano mówi do Piotrusia, co miałeś mamie powiedzieć, jak Cię tato nauczył, a Piotruś "KUPA" no po prostu płakaliśmy ze śmiechu a On z nami się śmiał. Uczymy Go że jak zrobi do pieluchy to ma powiedzieć mamo kupa, albo tato kupa no i jak spytał co masz mamie powiedzieć to powiedział, hahaha.
Tarczycy nie wyleczę ale muszę TSH zmniejszyć do 1,5 zanim zacznę się starać ale przy Hashimoto to dość trudne, skacze to na wszystkie strony. A jak Michać, chodzi już? Ładnie je?