reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

cyntia a propos ogórków... ja wczoraj włożyłam 3 kg do kiszenia, tak żeby były na teraz. I dziś pękł mi jeden 3-litrowy słój :szok: w zasadzie nie wiem od czego :szok: całą kuchnię miałam w zalewie ogórkowej no masakra, a jeszcze akurat teściowie u nas byli (a dodam, że przychodzą może 4 razy do roku) :baffled:
 
reklama
Ja ukisiłam tylko 6 litrowych słoików. Zrobiłam jeszcze sałatkę z cukinii, ogórków, papryki i cebuli (ponoć dobra), ogórki z curry (ale wyszły za słodkie) i paprykę konserwową (pewno też okaże się za słodka :-p). Muszę dorobić ogórki kiszone (koniecznie!) i sałatkę szwedzką. Mniami!

Mnie kiedyś pękło naczynie żaroodporne z firmy Florina (2x). Jest nieodporne na szok termiczny - oba razy dolewałam wody do tego, co się pichciło.
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny

lamorela trzymam kciuki za testowanie&&&&&&&&&&&&&!!! Oby bladzioszek zrobił się wyraźniejszy.

kaskasiunia przykro mi z powodu ciąży. Oby ten cykl był owocny.
 
Ja już wykąpana i w łóżeczku :tak: czekam na Ślubnego, pojechał oglądać żużel z kumplami :-) i pierwszą połowę Barcy ;-) zaraz będzie wracać ;-) dobrze, że dorwałam go po obiedzie, bo pewnie miałabym mega pornola ... we śnie :tak: ;-)

Do jego powrotu poczytam książeczkę ;-) kluczy nie wziął...


Przyjemności w nocy ;-) :-D
 
witam wszystkie staraczki :-) gratuluję nowo zaciążonym i życzę szczęścia w kolejnym cyklu tym którym się nie udało :-D ja dziś wróciłam z Bieszczad ponad 7 h w aucie :baffled: najpierw mi było nie wiem z czego strasznie niedobrze, a potem musiałam się zatrzymać na stacji na kawę, bo mi ślepka się same zamykały. Pewnie przez pogodę (od Nowego Sącza do Bielska cały czas lało), bo jestem świeżo po okresie ;-) Po przyjeździe była drzemka i do roboty. Od jutra przez trzy dni są u mnie moi rodzice i musiałam troszkę mieszkanie ogarnąć, bo jutro zanim mąż z nimi nie przyjedzie (do nich jest 100 km) nie zdążyłabym wszystkiego zrobić. I tak ze wszystkim się nie wyrobię, ale chce jak najwięcej zrobić, bo urlop jeszcze tylko tydzień :-D Nic uciekam, bo padam na twarz. Owocnej nocki :-)
 
Dziewczyny, nadrobiłam wszystkie informacje od czasu mojego ostatniego postu i napiszę tak:
jak nie macie jakiś objawów, to się nie przejmujcie! u mnie zero objawów poza bolącym brzuchem i tym, że lekko mnie mdli (ale bez rzygania), a tak zawsze mam przed @ dlatego nie podejrzewałam nawet ciąży ;-) moja siostra miała tak, że zaszła w ciążę ale dostała @ po 2 tygodniach i nawet nie testowała. A się okazało, że było krwawienie, ale ciąża też :tak:

przez to, że nawet nie podejrzewałam ciąży, podczas remontu się nie oszczędzałam, nosiłam gruz, zaprawy, po kilka paczek kafelek na raz... wczoraj w tym wesołym miasteczku szalałam na maksa na takich karuzelach, że szok :-p

a dzisiaj jak powiedziałam mężowi, to potem mu pokazuję brzuszek i mu mówię "dzidzia tu jest" a on "no wygląda nawet na dwie" :-D

nie wiedziałam w ogóle co rodzicom kupić na rocznicę ślubu, więc kupiłam małe buciki i kartkę z życzeniami dołączyłam :-) moja mama się popłakała i mnie wyściskała, tata się uśmiechnął :-) potem teściowa przyjechała, to się roześmiała, że u nas wszystko idzie po kolei tak jak ma być, a siostra męża to skakała z radości, że ciocią będzie :-D

i nawet jak dostaniecie @ to się nie załamujcie! a gdyby nie było ciąży to ja trzymam za was tak mocno kciuki, że na pewno się uda :tak: widzicie, pierwszy miesiąc gdzie poszliśmy na żywioł i nie sprawdzałam dni płodnych i się udało :-p w czwartym cyklu od odstawienia tabletek :tak: więc wrzucajcie szybciutko zdjęcia waszych testów z II :tak:
 
reklama
Do góry