reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

Biedroneczko, mój przepis na kładzenie dzieci spać. Po 17-tej nie ważne czy zmęczone, ale już nie pozwalam iść spać. Zaraz kąpiel, kolacja i 19/20 do łóżka. A poza tym Oliwka w dzień nie śpi, a Roksana śpi od 13-tej do 14/14:30 nie dłużej. Kiedyś Oliwce pozwalałam o 17-tej na 1h położyć się, ale później miałam problemy z jej zasypianiem. Chodziła nam spać o 2/3 na ranem, a mąż o 5-tej wstaje do pracy :p

Karola, witaj :)

Brzuch mnie cały czas pobolewa i czasami mam uczucie jakby coś uciskało mnie na pęcherz i od razu siusiu muszę zrobić.
 
reklama
karola- ja mam różne cykle ostatnio owulację czułam w 17-18 dc więc poczekam z testem jeszcze , aha ciekawostka dziś pytałam gina jak to jest z tymi bólami owulacyjnymi i powiedział mi ,że dzień w którym ustaje ból jest przeważnie dniem owulacji bo jak pęcherzyk rośnie to odczuwamy ból ,a jak pęka to ból ustaje.
 
Przeczytałam i już nie wiem co, jak, z kim... Pogubiłam się ech. Napiszę to co zapamiętałam.

Straciatella ogromne gratulacje, jak narazie jednej fasolki (powiem Ci że u mnie dopiero na usg w 7 tyg. pojawiło się coś drugiego, dałam do obejrzenia to zdjęcie zaprzyjaźnionej położnej, a ta dała to ginkowi i stwierdził, że mogą to być bliźniaki, ale po którymś razie na usg zniknęło... Nie wiem co to było, albo kto...)

Za dużo nie zapiamiętałam ojoj, wybaczcie dziewuszki... A co do koloru ścian, my mamy sypialnie i salon w jednym i kolor brzoskwiniowy, kuchnia beżowo-żółta, łazienka beżowo-brązowa a synka pokój jak narazie ma dziwną tapete, za niedługo malniemy ją na inną i Juluś wymyślił sobie że chce fototapete na jednej ścianie z batmanem ech to dziecko kochane, pomysły ma, a ostatnio chciał jechać na zakupy w koszulce (piżamka) ze spider-man'em haha jak ciuchy mam mu kupić to praktycznie sam wybiera co chce... Ale nie da się jemu przemówić, no i w konsekwencji na te zakupy to mój A ubrał mu tą góre od piżamki bo jak to stwierdził: Luluś tak chciał...Wziąść wysłać chłopów na zakupy... Koszmar :-p
 
Biedroneczko, mój przepis na kładzenie dzieci spać. Po 17-tej nie ważne czy zmęczone, ale już nie pozwalam iść spać. Zaraz kąpiel, kolacja i 19/20 do łóżka. A poza tym Oliwka w dzień nie śpi, a Roksana śpi od 13-tej do 14/14:30 nie dłużej. Kiedyś Oliwce pozwalałam o 17-tej na 1h położyć się, ale później miałam problemy z jej zasypianiem. Chodziła nam spać o 2/3 na ranem, a mąż o 5-tej wstaje do pracy :p

No moja córcia jeszcze w dzień spi z reguły 13-13.30 do 15.30-16 ok 2h. No jak się zdaży ze nie usnie do 17 to też już nie pozwalam zasnać :) Często później żałując bo potrafi obudzic sie w nocy jakby po drzemce...i nie spac 2 godziny. Ale za to nawet wykapana i najedzona o 20 w łożeczku zasypia dopiero ok 22. Sama gada do siebie i spiewa czasem mnie zawoła zeby ja przykryc albo siusiu i tak 2godziny portafi.... Szok :) A jak cierpliwość ćwiczy :-p
 
biedroneczka Wiesz co, moja mała od zawsze była śpiochem.. od kąd się urodziła przesypiała całe noce, jak wieczorem zasypiala, tak dopiero rano sie budzila. Wiadomo czasami sie budzila jak byla chora. itp to i bywały ciezkie noce, ale ogolnie nie wiem co to nie przespane nocki- bynajmniej narazie;-) Od zawsze sama zasypia, wystarczy poczytac, zaspiewac dac buziaka wychodze z jej pokoju i zaraz spi, no a ze jest spiochem to i rano byly problemy z wstawaniem, budzilam ja o 7 do przedszkola, wstawala szla do salonu ogladala bajki i widzialam ja znowu odlatuje, wiec mowie Niunia nie spij,to mowila ja nie spie, tylko odpoczywam:-D Teraz tak sie jakos przyzwyczaila ze slyszy jak jak wstaje to i ona juz wstaje i czeka na bajke i kakao:-)
 
Ostatnia edycja:
applecrumble - ja też miałam takie nerwobóle do tego stopnia, że oddychać nie mogłam... byłam u lekarza z trzy miesiące tamu, bo bóle zaczęły się nasilać - a ja już dawno stresów nie miałam (brak ciąży jeszcze wtedy mnie tak nie przygnębiał)... lekarz też stwierdził, że nerwobóle - chyba nie potrzebnie mu powiedziałam, że wcześniej miałam je zdiagnozowane... jakoś nie dawało mi to spokoju... poczytałam w necie i się okazało, że uzależnienie od kawy też się tak objawia... zrezygnowałam więc z kawy (nie powiem, czasem się napiję :-)) - pierwszy tydzień zniosłam fatalnie, bóle głowy, wieczne zmęcznie... ale teraz czuję się o niebo lepiej...

mój mąż wyskoczył dzisiaj, że go za mało molestuje dlatego nie mamy jeszcze rezultatów naszych starań:-p
 
Tusienka ale Ci zazdroszcze :-D ja pierwszy rok nie przespalam ani jednej nocki bo co 2h musial byc cyc pozniej szly trojki wiec noce ciezkie baaardzo poźniej kilka extra miesiecy nocek przesypianych w całości (chociaż godziny troche dziwne 22-8) a teraz znowu 1-2 pobudki bo moje dziecko jak zaczęło wołać siusiu to na całego w nocy też :-D:-D:-D a czasem mam taaaka ochote powiedziec siusiaj kochanie w pieluszke :-D:-D:-D (bo jeszcze asekuracyjnie jej na noc zakladam ale zawsze sucha :) )
No ale coż tu duzo mowic takie uroki :)
 
Ja też mam szczęście, bo moje dziecko zasypia po 20.00 i wstaje ok 4,5 na cyca i śpi do 6.30. Tylko pierwszy miesiąc wstawała co 2 godziny, teraz ja chodzę wyspana. Tak się na nia popatrzylam jak śpi i się rozczuliłam, małe dzieci tak słodko wyglądają podczas snu :)
 
Biedronka, moja pierwsza córka jak się urodziła, to chodziła spać o 5 rano, a o tej godzinie mąż wstawał do pracy. Miałam noc nie przespaną i prawie cały dzień. Mój M pracował wtedy na jedną zmianę i wracał po 14-tej. Modliłam się aby szybko wrócił, bo nie miałam nawet jak iść jeść, czy nawet siusiu, bo ciągle się darła. Ona nam nie płakała tylko krzyczała, tak jakby ktoś ją zauroczył. Dopiero jak dziadek męża posypał solą, to przeszło. A natomiast druga córka, to śpioszek (lubi w nocy spać). Karmiłam ją około 20-tej, szła spać i wstawała o 4/5 na karmienie i dalej szła spać. Teraz w nocy też dobrze śpi, zdarzy jej się wstać aby się napić.

A co do starszej córki, to kładę ją spać około 20-tej i czy robi siusiu, czy nie ,to biorę ją około 22 -giej na śpiącego, sadzam na nocnik i robi przez sen :) Czasami zdarzy się jej, że zrobi do łóżka, ale wtedy biorę ją szybko przemywam, przebieram i dalej idzie spać.

Biedronka, a nie lepiej bez pieluszki kłaść małą spać? Powiem Tobie, że możesz kupić sobie podkłady wielokrotnego użytku. Jeden taki kosztuje około 25 zł, ale jak masz łóżko dla dziecka 110/80 to na pół dajesz. Ja pamiętam, że też mówiłam siusiaj w pampersa, ale później miałam problem w dzień. W końcu powiedziałam dość i mała nie miała w dzień, ani w nocy pampersa. Wiem, że to nie wygodne jest co jakiś czas wstawać i wysadzać dzieciaka, ale będziesz się cieszyć, że sama siusia jak będzie drugi brzdąc. Roksanka ma rok i 2 tyg i w dzień sadzam ją na nocnik, ale wiadomo w pampersie też biega. Ale postanowiłam, że jak będę w ciąży będę małą oduczać od pampersów. Na szczęście Roksanka z chęcią siada na nocniczek i siusia do niego. Nawet ostatnio kupkę zrobiła, a cieszyłam się jak głupek :p
 
Ostatnia edycja:
reklama
MAr-chew, no smakoszem kawy to mój mąż też jest. Ale już zapowiedziałam, że musi zmienić to i owo w swoim trybie życia;-) mam nadzieję, że to tylko jednorazowy incydent. Dobrze, że udało Ci się tak szybko znaleźć sprawcę Twoich dolegliwości:happy: zdrówka życzę i jak najszybszego zafasolkowania &&&&&&&&&&&&&& ;-)
 
Do góry