B
brrr85
Gość
Hej dziewczyny
Mi minął weekend bardzo szybko ze względu na odwiedziny mojej mamy.
Przeziębienie trochę mi przeszło. Ale kaszle jak gruźlik, oby przeszedł mi do czwartku, bo najwyższa pora wracać do pracy.
Co do Wigilii to my w tym roku jedziemy do teściów. Więc pewnie jak pozwoli nam upiec sernik to będzie dobrze.
W zeszłym roku robiliśmy pierwszy raz Wigilie u nas i nawet podobały mi sie te kuchenne przygotowania. Nie licząc przepychanek z tesciową by nie przywoziła wszystkich potraw gdyz ja wiekszość zrobie ehh
Ale za to była okazja by porobic cos razem z mężem. Pod tym względem dobraliśmy sie idealnie oboje lubimy pichcic
Za to dziś zagniotłam z mężem ciasto na pierniki. Znalazłam taki przepis ze teraz to ciasto musi min tydzień po leżakować w lodówce i dopiero przed Świętami będziemy piec pierniczki. Nawet przyprawę do pierników zrobiłam sama, bo ta sklepowa ma cukier, make i kakao, a nie sa to składniki pożądane w pierniczkach.
Co do wigilijnych potraw to dla mnie najważniejszy jest barszcz z uszkami uwielbiam. Karpia nie jem chodź mąż i teściowie co roku chca mnie na niego namówić a ja po prostu nie lubię. Kutia obowiązkowo.
Milka trzymam kciuki
Mi minął weekend bardzo szybko ze względu na odwiedziny mojej mamy.
Przeziębienie trochę mi przeszło. Ale kaszle jak gruźlik, oby przeszedł mi do czwartku, bo najwyższa pora wracać do pracy.
Co do Wigilii to my w tym roku jedziemy do teściów. Więc pewnie jak pozwoli nam upiec sernik to będzie dobrze.
W zeszłym roku robiliśmy pierwszy raz Wigilie u nas i nawet podobały mi sie te kuchenne przygotowania. Nie licząc przepychanek z tesciową by nie przywoziła wszystkich potraw gdyz ja wiekszość zrobie ehh
Ale za to była okazja by porobic cos razem z mężem. Pod tym względem dobraliśmy sie idealnie oboje lubimy pichcic
Za to dziś zagniotłam z mężem ciasto na pierniki. Znalazłam taki przepis ze teraz to ciasto musi min tydzień po leżakować w lodówce i dopiero przed Świętami będziemy piec pierniczki. Nawet przyprawę do pierników zrobiłam sama, bo ta sklepowa ma cukier, make i kakao, a nie sa to składniki pożądane w pierniczkach.
Co do wigilijnych potraw to dla mnie najważniejszy jest barszcz z uszkami uwielbiam. Karpia nie jem chodź mąż i teściowie co roku chca mnie na niego namówić a ja po prostu nie lubię. Kutia obowiązkowo.
Milka trzymam kciuki