reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2013

reklama
Natkusia - spoko, to dopiero początek buntów - później będzie już tylko gorzej :-D I weselej...
U nas pomału zaczyna się bunt dojrzewania - ciężki orzech do zgryzienia... O zgrozo jak nazwę Wiktora dzieckiem, przecież to jest nastolatek ;-)
 
Ej liczyłam na pocieszenie a nie skopanie leżącego :-p:-D

wiem wiem.. będzie trzeba się przyzwyczaić :sorry: ale kupiłam sobie sławną książkę "poskramianie małego dziecka" więc liczę, że ona mi pomoże :-D o ile w ogóle coś jest w stanie pomóc ;-)

Kinia oby było dobrze ale niestety też wiem, że jak nowe dziecko się pojawia to dopiero jest bunt :sorry:
 
hej dzieczynki
ja po imprezce, zabawa była cudna - dzis połowa dnia na coli coby nie pawikować ale powoli wrazam do ludzi:-D:-D
po jutrze powinny się u mnie zacząć dni płodne wiec biorę się w garść:tak:

Emalia - gratuluje bety!! dajesz nadzieje i wiarę że każdy z nas bedzie miał swoją fasolkę w bliższej lub dalszej przyszłosci

Kinia - co do pracy to mozemy sobie po dac ręce, też nie mam rożowo, wiec czekam na fasolkę jak wybawienie :zawstydzona/y:

Benfica - przykro słuchać że szef to dupek , mam nadzieje że nie zrobił ci przykrości :-(?

Julka - a może zetnij włosy na krótko, wiem że to ciezko krok ale powinno pomóc włosom

Malusiolka - aż wkurw bierze jak się czyta o bezduszności w pracy u twojego męża, podziwiam go że jeszcze miał siłę dotrwac do końca pracy
Mam nadzieje że uda sie z odszkodowaniem.

Watpliwości, Gosia - czyli niechlubnie dołaczacie do mnie w grudniowym testowaniu:baffled::baffled:
Mam cichą nadzieje że wszystkie dostaniemy niezapomniany prezent na Mikołaja
 
Hej dziewczyny mogę do was dołączyć ??:) Staramy się o drugiego dzidziusia 4 mies. i jak na razie nic , teraz na dniach mam mieć @ więc czekam z niecierpliwością .
 
mychunia bidulko, trzymaj się jakoś :-( ja bym chyba jednak pojechała do szpitala... żeby Tobie się nic nie stało...

watpliwości no smutno tak zobaczyć, a potem nie zobaczyć II :-( uda się Wam w końcu :sorry:

gosia no wstrętna @ :wściekła/y: a z facetami to już tak jest - mnie mój A też tak potrafi wkurzyć, że płaczę i w brodę sobie pluję, że wyszłam za mąż :no: ale ja się wściekam i mi szybko przechodzi :sorry: taki nasz babski los, że wszystko mocniej przeżywamy :sorry:

iwo
bezpośrednio przykrości to nam (bo poszłam razem z koleżanką) nie zrobił, ale generalnie obraził dziewczyny w ciąży z mojej pracy :no: choć powinien się spodziewać wysypu, bo u mnie na 21 osób jest 15 kobiet, a w tym 14 młodych potencjalnych matek... no ktoś na emerytury będzie kiedyś musiał zapracować :baffled: jakbym wygrała w totka, to bym na dwójce nie poprzestała, bo ja świetnie się czuję w roli kury domowej :sorry:

kasiula witaj, nasze drzwi otwarte ;-)
 
reklama
Kasiula - Witaj, zapraszamy :tak:

Mychunia - dziewczyny mają rację, coś jest nie tak, martwię się o Ciebie:zawstydzona/y:

Benfica - jeśli by finanse były to ja bym chciała mieć trójkę, co do kury domowej to ja się nie nadaję..........
 
Do góry