reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

reklama
Mychunia - rob betę i powtórz ja 2 dni później. Ja jestem 13 dni po zabiegu i mam jeszcze bardzo delikatny cień cienia drugiej kreski (ale lekarz mi powiedział, ze może tak być). Odpuść sikacze. Dziwny lekarz co kazał podpierać się testem sikanym. Jeśli to byłby krwiaczek, to faktycznie dupek nie pomoże, ale sa na to leki. Ale jeśli to grubsza sprawa, to nie ma co bagatelizować, bo tylko możesz nabawić się problemów. Jak nie pojedziesz do szpitala, to się nie dowiesz jak Cię potraktują. Powiedz tylko jakie macie grupy krwi? W sensie RH?

Malusiolka - aż mi ciśnienie skoczylo jak czytałam jak te krowy potraktowały Twojego męża. Nic w naturze nie ginie. To do nich wróci. Mój P. jest w podobnej sytuacji: też pracuje na działalność i na umowę. Spytam P. jak wróci - może on wie. Zawsze można zadzwonić do ZUS-u.

Natkusia - to super. Teraz trzymamy kciuki, aby trzymała się wysoko!

Susel - no powinnam mieć pierwsza kontrolę za tydzień. Jak się nie dostane w przychodni na NFZ, to ide prywatnie (zdrowie ważniejsze niż pieniądze, już wiem, ze nowej kurtki sobie nie kupię w tym roku, a jeansy kupiłam sobie w lumpiku), a na przychodnie składam skargę do NFZ, o! A jak Ty się masz?
 
Ostatnia edycja:
cyntia ja nie krwawiłam do tej pory po pozytywnym teście i dlatego kazała po 3 dniach powtórzyć test... mi lekarz powiedział od razu, że albo się zostanie albo poronie... we wtorek zadzwonię do niej to się dowiem co dalej... u nas nie ma konfliktu serologicznego jeśli Ci o to chodzi... widocznie tak miało być... najdziwniejsze, że brzuch mnie w sumie nie boli tylko cycki i plecy i leci ze mnie jak podczas okresu.... :-(

a i ściągnijcie mnie z lipcówek, bo to boli....
 
Ostatnia edycja:
Emalie Andzia super dziewczyny, gratuluję bardzo bardzo :*

Malusiu przerąbene, co za krowy głupie. Napisałam Ci kochana PW, bo mój mąż miał podobną sytuację jak coś to pisz :*

Mychunia zdecydowanie jedź w takim razie do gina najszybciej jak się da i oczywiście najlepiej zrób betę i po 2 dniach powinien być przyrost podwojony po 48h. Same testy Ci nic nie pokażą takie domowe. Mój pokazał ledwo widoczną kreskę, a Beta wysoka. Ja też bym się skłaniała, żeby jechać na pogotowie i tyle.

Cyntunia a jak się czujesz? W sensie pytam o samopoczucie czy w miarę okej jest? :*

Wątpliwości przykro mi.


Dzisiaj wyjątkowo późno, no niestety z młodą ciągle coś nie tak, biegunka wieczorem nad ranem i rano, a w ciągu dnia jest okej i nie ma biegunki. Daję jej nifuroksazyd, szwagierka dała mi sok z jagód naturalny i enterol 250. Już nie mam siły, noc ciężka. Dzisiaj znowu na 16stą do pracy.

Udało mi się umówić wizytę do mojej ginki na wtorek na 12:15, więc pojadę i zobaczymy co mi powie :)
 
Mychunia - mi bardziej chodzi o to, ze już dłuższy czas masz problemy z powracającym co 1,5-2 tygodnie krwawieniem.. A nie robiłaś wcześniej testu, więc tak naprawdę nie wiesz czy to nie jest starsza sprawa. My się tu martwimy o Ciebie :*
 
Mychunia - strasznie mi przykro... wiem dokładnie co czujesz, ja też właśnie to przeszłam. Głowa do góry, sierpień będzie nasz :tak:
 
Mychunia widocznie tak miało być..

Cyntia obyś miała szybką wizytę i wszystko było dobrze :tak:

Julia ja w ciąży miałam piękne włosy (jak nigdy) i nie wypadały mi.. ale po porodzie o masakra :szok: moje włosy były WSZĘDZIE! Rzygać się chciało nimi.. mi żadne specyfiki nie pomogły i dopiero po 8 mscach przestały mi lecieć :tak: teraz boje się znowu tego..

Andzia super, że kreski są :-)

Misis a u Was jak? Staracie się czy odpuściliście?

Ja właśnie robię obiad, schab ze śliwką i kluski :-)
Michał mnie dzisiaj tak wkurzył, że szkoda gadać :-( odkąd poszłam do pracy Michał w dzień usypia przy mnie okropnie.. nie chce spać :wściekła/y: dzisiaj usypiałam go 1,5 godz (!) a i tak nie usnął i musiała interweniować teściowa, po 10min Michał zasnął.. On przy każdym zaśnie tylko nie przy mnie.. tłumaczą mi, że mnie całymi dniami nie ma i woli czas spędzić ze mną niż spać ale dzisiaj tak mi podniósł ciśnienie że pierwszy raz miałam dosyć własnego dziecka.. jeszcze zaczął mu się jakiś bunt, skacze, kopie, klepie..
Ja nie wiem jak sobie poradzę z dwójka..
 
reklama
Natkusia uwierz mi, że to dopiero może być początek buntu :) U mnie to jest standard buntowanie się. Też się zastanawiam jak dam radę z dwójką i liczę na to, że Nadia zdąży się uspokoić przez te 8 miesięcy jeszcze :)
 
Do góry