reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Ogólnie to ze względu na cukrzycę ciazową oraz na to ze syn się nie odwrócil główką do dolu mialam cesarkę. Tydzien przed ktg wszystko ok, czulam ruchy , na usg tez ok. Jakos dzien przed ruchy staly się mniej odczuwalne , ale myślałam ze to dlatego ze ma coraz mniej miejsca. Po cesarce jak synka juz wyciagneli, pani anastezjolog ktora byla obok mojej glowy wymienila bardzo powazne spojrzenia z moim lekarzem, nie slyszalam w ogole placzu. Ogolnie bylam w szoku bo balam sie cesarki nie wiedzialam czego sie spodziewac. Po kilku minutach uslyszalam placz, dopiero na następny dzien dowiedzialam się ze pepowina okrecila mu się wokół szyi dosyc mocno

O jaaaa - cud ale dobrze ze wszystko ok. U mnie synek się zatrzymał 40 min po porodzie - myślałam ze śpi i przyszła tak kontrolnie pediatra aby zbadać nowonarodzone dziecko i mówi do mnie biorąc go ode mnie - jaki on spokojny - położyła go żeby go zbadać i nagle wolała personel bo nie wiadomo od kiedy już nie oddychał. Był cały siny , miał masaż serca i tlen na szczęście zaczął płakać. Lekarka powiedziała ze to tylko opatrzność Boża ze ona akurat przyszła do syna na badania do teraz mam łzy w oczach jak o tym myśle. Przyczyna nieznana. Na szczęście jest cudownym dzieckiem i wszystko u niego rozwija się prawidłowo. Mam jeszcze córkę 7 letnia i tak szczerze mówiąc nie mogę mieć pretensji ze mi się nie udaje zajść w kolejna ciąże bo mam 2 cuda a jedno to prawdziwy cud który dostał drugą szanse by żyć.
 
No właśnie jak tu nie zwariować [emoji23][emoji23]. Ja już z nudów robię te testy bo chce kupić w następnym cyklu o czułości 10 a ze mam ich troszkę to trzeba zużyć 🤩🤩
Haha, skąd ja to znam :D w tym miesiącu mam postanowienie, aby najwcześniej testować dzień przed @, ale chyba sama w to nie wierzę że tyle wytrzymam :p
 
O jaaaa - cud ale dobrze ze wszystko ok. U mnie synek się zatrzymał 40 min po porodzie - myślałam ze śpi i przyszła tak kontrolnie pediatra aby zbadać nowonarodzone dziecko i mówi do mnie biorąc go ode mnie - jaki on spokojny - położyła go żeby go zbadać i nagle wolała personel bo nie wiadomo od kiedy już nie oddychał. Był cały siny , miał masaż serca i tlen na szczęście zaczął płakać. Lekarka powiedziała ze to tylko opatrzność Boża ze ona akurat przyszła do syna na badania do teraz mam łzy w oczach jak o tym myśle. Przyczyna nieznana. Na szczęście jest cudownym dzieckiem i wszystko u niego rozwija się prawidłowo. Mam jeszcze córkę 7 letnia i tak szczerze mówiąc nie mogę mieć pretensji ze mi się nie udaje zajść w kolejna ciąże bo mam 2 cuda a jedno to prawdziwy cud który dostał drugą szanse by żyć.
Nie dziwię Ci się, ze masz łzy w oczach jak o tym myślisz bo mnie samej chcialo się plakac jak się dowiedziałam co zaszlo. Nawet pare tygodni po budziłam się i sprawdzałam czy wszystko jest w porządku. Nawet winilam siebie, ze nie poczulam ze z moim dzieckiem cos się dzieje zlego. Teraz z perspektywy czasu wiem ze nie mialam na to wplywu ale kiedyś byly rozne dziwne myśli.
 
Ogólnie to ze względu na cukrzycę ciazową oraz na to ze syn się nie odwrócil główką do dolu mialam cesarkę. Tydzien przed ktg wszystko ok, czulam ruchy , na usg tez ok. Jakos dzien przed ruchy staly się mniej odczuwalne , ale myślałam ze to dlatego ze ma coraz mniej miejsca. Po cesarce jak synka juz wyciagneli, pani anastezjolog ktora byla obok mojej glowy wymienila bardzo powazne spojrzenia z moim lekarzem, nie slyszalam w ogole placzu. Ogolnie bylam w szoku bo balam sie cesarki nie wiedzialam czego sie spodziewac. Po kilku minutach uslyszalam placz, dopiero na następny dzien dowiedzialam się ze pepowina okrecila mu się wokół szyi dosyc mocno
Moja córka miała węzeł na pępowinie, rodziłam siłami natury, na szczęście wszystko było ok. Zastanawiałam się potem dlaczego czegoś takiego na usg 3d nie widzą.
 
reklama
Kochane czasy chyba się zmieniły, nie? Moja koleżanka właśnie trafiła na porodówkę, mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok. Moja mama rodziła mnie prawie dobę, w PRLu, poród kleszczowy. Dzięki temu mam bliznę na twarzy, uszkodzono mi twarz podczas porodu, miałam ranę, teraz mam 33 lata i blizna, choć rozciągnęła się i spłyciła, nadal jest widoczna i duża.
 
Do góry