Staraczki - 2 połowa 2019

[montek.87]

Dziewczyny, niestety tak nie jest. Umowa na zastępstwo na czas określony nie ulega przedłużeniu do dnia porodu. Jest to wyjątek od zasady i jest uregulowany wprost w Kodeksie pracy

Tez mi sie wlasnie tak wydaje. Dyrekcja specjalnie mlodym dziewczynom dala umowy na zastepstwo aby nie bylo problemu...

 

[bleucoco]

No wlasnie gdzies czytalam ze wlasnie nie. Na zastepstwo podobno nie ma przedluzenia ale dowiem sie w styczniu o ile wszystko bedzie dobrze

Dokładnie, jest na to wprost przepis w Kodeksie pracy, że przy zastępstwie nie ma przedłużenia do dnia porodu. Niestety. Poniżej art. 177 par. 3 z indeksem 1.

 

[bleucoco]

Tez mi sie wlasnie tak wydaje. Dyrekcja specjalnie mlodym dziewczynom dala umowy na zastepstwo aby nie bylo problemu...

Taki urok umowy na zastępstwo... Przy okresie próbnym też jest inaczej, ale to zależy kiedy umowa uległaby zakończeniu. Przepis, o którym mówię, to art. 177 par. 3 oraz par. 3 z indeksem 1 (poniżej). Ten drugi stanowi wyjątek od reguły ustalonej w tym pierwszym, że umowa ulega przedłużeniu do dnia porodu.

 

[ElaStyczna]

Mialam tak samo, przez kilka dni dochodzilam do siebie, plakalam i bylam strasznie smutna, bo mialam nadzieje, ze sie udalo. Na ten miesiac mam ambitny cel, skupic sie na czyms innym, a test zrobic dopipiero 6.12, gdzie @ powinna mi sie zaczac 5.12.

Mnie wyliczylo na 3.12 wiec jesli nie zjawi sie wczesniej to test robie 4.12. Trzymam kciuki za wszystkie starajace sie w tym miesiacu

 

[młoda1994]

Dziewczyny, niestety tak nie jest. Umowa na zastępstwo na czas określony nie ulega przedłużeniu do dnia porodu. Jest to wyjątek od zasady i jest uregulowany wprost w Kodeksie pracy

To nie wiedziałam. Ale zależy od pracodawcy ponieważ mam znajomą która była na zastępstwie właśnie za koleżankę która zaszła w ciążę i przedłużyli jej umowę do dnia porodu.

 

[bleucoco]

To nie wiedziałam. Ale zależy od pracodawcy ponieważ mam znajomą która była na zastępstwie właśnie za koleżankę która zaszła w ciążę i przedłużyli jej umowę do dnia porodu.

Wszystko zależy od pracodawcy, ale nie ma takiego obowiązku i to jest ryzyko niestety.

 

[MatkaFrankowaPanikara]

Kurczę, czy dawanie umowy na zastępstwo to popularna sprawa? Wygląda trochę na celowe działanie. Właśnie takiej formy umowy nie znam i nigdy nie miałam z nią do czynienia. U mnie każdy na starcie ma kontrakt na dwa lata, dużo umów przedłużamy na czas nieokreślony.

 

[młoda1994]

Wszystko zależy od pracodawcy, ale nie ma takiego obowiązku i to jest ryzyko niestety.

No tak to się zgodzę.

 

[zajgab]

Nie wydaje mi się do końca by tak było, tym bardziej na umowie na zastępstwo.
Sama byłam na takiej gdy byłam w ciąży, musiałam "kombinować" i dogadywać się z dziewczyną za którą była by złożyła wypowiedzenie, przed końca bezpłatnego urlopu (było wiadome że nie wróci), żebym ja mogła przejść na umowę o pracę na czas określony wtedy byłam 'chroniona'.
Z tego co wiem na umowie na zastępstwo coś takiego nie obowiązuje, być może mogę się mylić. Ale to moje doświadczenie..

Jesteś w ciąży więc jesteś pod ochroną i umowa musi być podpisana do porodu nie ważne czy masz umowę na zastępstwo czy nie. Każda kobieta w czasie ciąży jest chroniona nie zależnie jaka masz umowę o pracę.

 

[montek.87]

Kurczę, czy dawanie umowy na zastępstwo to popularna sprawa? Wygląda trochę na celowe działanie. Właśnie takiej formy umowy nie znam i nigdy nie miałam z nią do czynienia. U mnie każdy na starcie ma kontrakt na dwa lata, dużo umów przedłużamy na czas nieokreślony.

Oczywiscie ze celowe. Razem ze mna zatrudnione zostaly 2 dziewczyny i...kazda ma na zastepstwo! Bo my mlode, szybko mozemy w ciaze zajsc i lapac kase na l4