Staraczki - 2 połowa 2019

[młoda1994]

A powiedzcie mi jak robicie testy owu to one są coraz mocniejsze czy jest tak ze nie ma nic nie ma a nagle krecha mocniejsza?

To zależy od testów. Ja używałam takich różowych pół roku i tylko w jednym cyklu pokazał mi pozytyw. Ale ogólnie kreska testowa ciemniala aż w końcu był pozytyw i od pozytywa więcej nie robiłam bo się nie robi.

 

[Paraply]

Dziewczyny proszę o pomoc w interpretacji wyników. Faza folikularna:
Testosteron: 38,49
Fsh: 7,38
Lh: 4,62
Estradiol : 59,7
Czego jest za dużo a czego za mało przy staraniach. Ten testosteron wydaje się jakiś wysoki :/

 

[młoda1994]

Dziewczyny proszę o pomoc w interpretacji wyników. Faza folikularna:
Testosteron: 38,49
Fsh: 7,38
Lh: 4,62
Estradiol : 59,7
Czego jest za dużo a czego za mało przy staraniach. Ten testosteron wydaje się jakiś wysoki :/

Testosteron napewno za wysoki. Co do stosunku lh do fsh masz 0.62 (myślę że jakieś zaburzenia miesiaczkowania mogą być) ale nie jestem pewna. Wiem że stosunek jeden do drugiego powinien wynosić około 1.

A masz może na wynikach normy.?

 

[Paraply]

Testosteron napewno za wysoki. Co do stosunku lh do fsh masz 0.62 (myślę że jakieś zaburzenia miesiaczkowania mogą być) ale nie jestem pewna. Wiem że stosunek jeden do drugiego powinien wynosić około 1.

A masz może na wynikach normy.?

Mam. Wszystko w normie wg podanych zakresów. Testosteron od ok 13 do ok. 58 wg norm więc się mieszczę no ale... przy staraniach to może być inaczej.
Czy może to być powodem problemów?

 

[Katusiaa]

A powiedzcie mi jak robicie testy owu to one są coraz mocniejsze czy jest tak ze nie ma nic nie ma a nagle krecha mocniejsza?

U mnie na początku cyklu jasniutka, około 3 dni przed pozytywnym testem ciemniała już. W tym cyklu po pozytywnym takim ewidentnym na drugi dzień znów jaśniutka

 

[młoda1994]

Mam. Wszystko w normie wg podanych zakresów. Testosteron od ok 13 do ok. 58 wg norm więc się mieszczę no ale... przy staraniach to może być inaczej.
Czy może to być powodem problemów?

Nie jestem pewna ale chyba tak.

 

[Milipiet]

Witam w poniedziałek. 39 dzień cyklu. Okres spóźniony 7dni. Na wszelki wypadek zrobiłam test, ale oczywiście negatyw. Co się dzieje, czego okres nie przychodzi [emoji53]

Które dziś miały lecieć na bete? Trzymam kciuki! [emoji846]

Coś jest w tym miesiącu, wielu z nas cykl dziwnie się przedłużył lub bardzo skrócił... ja też z regularnych nagle jakieś dziwne zawirowania mam a w ciąży niestety nigdy nie byłam i nadal mimo starań i chęci nie jestem ehhh oszaleć można jak człowiek własnego organizmu już nie ogarnia....

 

[Milipiet]

Wiem jak to jest,wszystko dołuje a za pocieszenia typu,,wrzuć na luz,będzie dobrze"masz ochotę wybić połowę towarzystwa,szczególnie tych ,którzy zaszli w ciążę za pierwszym razem.Ja zawsze lubiłam czytać historie z forum bo tu zawsze dziewczyny były szczere,nikt nie pocieszal tylko dlatego że psujesz atmosferę swoim złym humorem.Ludzie nie wiedzą jak rozmawiać o niepłodności, a tak naprawdę to chyba wygodniej nie wiedzieć i nie przejmować się cudzymi problemami.

Dokładnie...nie zrozumie kobiet, które wręcz walczą o bycie mamą te, które zaszły w ciążę od razu albo z tzw "wpadki"....ale dziewczyny wspieramy się mimo że dzielą nas kilometry i dobrze jest czuć takie wsparcie. Jakoś tak lżej na sercu, że jest ktoś kto nas rozumie. Oczywiście życzę nam wszystkim żebyśmy jak najszybciej zostały mamami

 

[Milipiet]

Hej. Pytałam Was ostatnio, czy ból owulacyjny zawsze oznacza, że owu nastąpiła.
Dziś pytam - czy jak jest śluz tzw. płodny to znaczy, że owu była czy też mógł to być cykl bezowulacyjny?
Sorka za głupie pytania, ale jestem ciekawa czy organizm tak bardzo oszukuje

Ja miałam tak w tym cyklu, że śluzu pełno jak bigdy a cykl bezowulacyjny niestety ale każda z nas jest inna i Tobie życzę zeby było inaczej niż u mnie

 

[MamaTolka]

Powiem Wam że cieszę się, że moja pierwsza ciąża wyszła spontanicznie na miesiącu miodowym. Czuje że z moją głową będzie mi ciężko zajść. Wydaje mi się że jak człowiek kalkuluje, planuje to organizm się buntuje. Staram się ja i moje dwie przyjaciółki. Jedna już rok, druga pol roku i nic. Ja co prawda krótko ale już po tym przedłużającym się cyklu mam negatywne podjęcie do tego wszystkiego [emoji53] wszystko mi się bardzo dłuży i irytuje. Już moja inna przyjaciółka która miała to szczęście że dwa razy zaszła w pierwszym cyklu starań pisze mi że to dlatego że tak o wszystkim myślę i żebym się wyluzowała... Jest lekarzem może wie co mówi, ale echhhh łatwo się pisze komuś kto zachodzi w ciążę jak się spojrzy na swojego męża [emoji6]
Oczywiście od kiedy w mej głowie zakiełkowała myśl że może drugie to cały czas o tym myślę. Nie mogę wyluzować absolutnie.