@montek.87 wiesz jak to działa? My, mieszkając razem, nie rozmawialiśmy o dzieciach, przyszedł moment, kiedy zaczęliśmy wzajemnie wylewać na siebie żale, podjęłam bolesną decyzję o rozstaniu. Nie umieliśmy ze sobą rozmawiać, ja postanowiłam poukładać sobie wszystko w głowie, schudłam 16kg, wzięłam się za siebie ostro, po kilku miesiącach byliśmy w stanie po prostu usiąść i rozsądnie porozmawiać. Teraz mam w nim ogromne wsparcie, jeździ ze mną na badania, do lekarzy, lubię mu coś dobrego ugotować, spotykamy się i chodzimy trzymając się za rękę, jak za dobrych czasów. Czy zrobiłam dobrze? W moim odczuciu to była jedna z moich najlepszych decyzji.