reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

To ja pisalam o aplikacji i stronce tej. Nie wiem czy to zabawne, bowiem nawet jest temat na forum czy mozna sobie zaplanowac plec dziecka. I podobno mozna!! Nie jedna z moich kolezanek mowila ze staraly sie z mezami w konkretne dni omijajac lub wlasnie strzelajac a owu i wychodzilo im to co chcieli. Wiec cos w tym musi byc.
My tak zrobiliśmy dwie córki (nie działaliśmy w owu i dzień przed owu). Ale są też jeszcze inne czynniki. Gdzieś czytałam, że palenie papierosów przez mężczyznę sprzyja córkom, chyba dlatego że osłabia plemniki właśnie.

Teraz od 7dc przytulamy się codziennie. Normalnie jak miesiąc miodowy ;-) Codziennie wieczorna randka z mężem :-) Zobaczymy czy coś z tego się urodzi ;-)
 
reklama
Katusiaa, masz rację chociaż jakoś specjalnie nie będę się przejmować jak mnie zwolnia bo ani dobrych pieniędzy z tego nie ma, ani atmosfery, a stresu i obowiązków co niemiara.
Bardziej chodzi mi o bycie w porządku wobec innych i nie zostawianie ich ze swoimi obowiązkami, (głupie sumienie) ale taka już jestem glupiutka bo mną się nikt nie przejmuje. No i jeśli wrócę, to nie będę miała życia z nimi...
 
Dokładnie tak jak piszesz . Jak szyjka jest wysoko to doszło do owulacji . Zrobiłaś test i wyszedł ci pozytywny i jednocześnie miałaś szyjkę wysoko to znak ze była owulacja . Generalnie jak zrobiłaś test to ten test mógł by już być pozytywny pare godzin wcześniej ale ze zrobiłaś go o pewnej godzinie to tak ci pokazał.
Ja w tym cyklu aż tak książkowo jak ty nie miałam.
Ja w ogóle mam książkowe cykle a i tak się nie potrafię ustrzelić z bobasem 🙄 a teraz mam presje, że „musze” zajść w 3 miesiące a to nie sprzyja w ogóle staraniom.

Dziś mam kryzys rodzicielsko domowy. Siedzę od kilku dni w domu po zwolnieniu nie byłam na to gotowa w ogóle i nie umiem się zebrać w sobie zrobić nic produktywnego. W domu sajgon a ja chodzę rozmemłana, do tego spędzam 24 godziny sama z trzylatkiem bo mąż dużo pracuje i dostaje już do głowy. Zastanawiam się czy ja w ogólę udzwignę tą drugą ciążę i drugie dziecko skoro teraz jestem tak beznadziejna.
 
Ja w ogóle mam książkowe cykle a i tak się nie potrafię ustrzelić z bobasem [emoji849] a teraz mam presje, że „musze” zajść w 3 miesiące a to nie sprzyja w ogóle staraniom.

Dziś mam kryzys rodzicielsko domowy. Siedzę od kilku dni w domu po zwolnieniu nie byłam na to gotowa w ogóle i nie umiem się zebrać w sobie zrobić nic produktywnego. W domu sajgon a ja chodzę rozmemłana, do tego spędzam 24 godziny sama z trzylatkiem bo mąż dużo pracuje i dostaje już do głowy. Zastanawiam się czy ja w ogólę udzwignę tą drugą ciążę i drugie dziecko skoro teraz jestem tak beznadziejna.
Jak ja Cię rozumiem. Jestem z 3.5 latkiem już 2.5 tygodnia w domu. Z każdym dniem coraz bardziej zastanawiam się czy ja naprawdę ogarnę dwójkę dzieci. Mój Antek nawet 2 minuty sam się nie pobawi. Wszystko trzeba robić z nim. Nie ma tak że się chwilę spokoju w domu, . Jest meeeeeega energicznym dzieckiem do tej pory budzi się z 10 razy w nocy. Nie przespałam ani jednej nocy w całości od kiedy się urodził. Ale instynkt macierzyński jest silniejszy niż zdrowy rozsądek. Mimo zmęczenia kocham go jak wariatka i chce drugie zdecydowanie.
 
Ja w ogóle mam książkowe cykle a i tak się nie potrafię ustrzelić z bobasem [emoji849] a teraz mam presje, że „musze” zajść w 3 miesiące a to nie sprzyja w ogóle staraniom.

Dziś mam kryzys rodzicielsko domowy. Siedzę od kilku dni w domu po zwolnieniu nie byłam na to gotowa w ogóle i nie umiem się zebrać w sobie zrobić nic produktywnego. W domu sajgon a ja chodzę rozmemłana, do tego spędzam 24 godziny sama z trzylatkiem bo mąż dużo pracuje i dostaje już do głowy. Zastanawiam się czy ja w ogólę udzwignę tą drugą ciążę i drugie dziecko skoro teraz jestem tak beznadziejna.
Ja "musialam" zajsc we wrzesniu I obawiam sie ze kolejny cykl nic z tego :( presja stres dziala w druga strone...
 
Ja "musialam" zajsc we wrzesniu I obawiam sie ze kolejny cykl nic z tego :( presja stres dziala w druga strone...
Dziewczyny jak ja Was rozumiem, tez mam presję, że "muszę" zajść w ciążę do końca roku z uwagi na zawirowania i niepewność w pracy. Dlatego mam nadzieję, że Mikołaj przyniesie mi w prezencie dwie kreski (w tym cyklu testowanie wypadnie akurat 6.12). :)
 
reklama
Mam techniczne pytanie nie to że sie ludze ze moze blad lab albo cos ale małżonek zadał mi dziś inne pytanie i nie wiem sama czy nie ma racji
Wiem kiedy była owu ale starania były już po owu czyli ile dni od ostatnich starań beta będzie wiarygodna? Ile trwa najdłuższy czas zapłodnienia po którym wyjdzie już beta. ?
Mąż twierdzi że wyglądam inaczej-ładniej, piersi mam obrzmiale, dużo mlecznego śluzu i szyjka jest jak by zaklejona, zaklejona. Dziwnie długa. Temperatura nie spada cały czas 37.2 . Okresu nadal brak .
Może beta była za szybko zrohiona? Jak myślicie?
 
Do góry