Kara85
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2019
- Postów
- 147
Jesteście w stanie się odnieść do tego co napisałam dzisiaj? Umknęło pewnie wśród wielu wiadomości, wiec wklejam jeszcze raz.
Cześć, ja do starań podchodziłam raczej "na chłodno", ale w tym miesiącu mnie pozytywnie nakręciłyście i zaczęłam robić testy owulacyjne. Kreska testowa i kontrolna były jednakowe przez 3 dni (4, 5 i 6 listopad), wczoraj testowa już jaśniejsza, a skoku temperatury nie było. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Niestety panuje u nas jakiś wirus, kilka dni temu chorowałam ja, a dzisiaj już również mąż i myślę, że to może mieć związek.
Moim zdaniem jeżeli chorowałas to może mieć wpływ na skok. Nie wiem tez jak wyglada u Ciebie skok po owulacji bo u mnie się rozkłada na 2-3 dni stopniowo rośnie i dopiero wtedy widzę ze rzeczywiście jest 2 faza.
Ale choróbsko na 90% namieszało w temperaturach. Ja jak byłam chora to temperatury z tych dni pomijałam.