reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Jesteście w stanie się odnieść do tego co napisałam dzisiaj? Umknęło pewnie wśród wielu wiadomości, wiec wklejam jeszcze raz.

Cześć, ja do starań podchodziłam raczej "na chłodno", ale w tym miesiącu mnie pozytywnie nakręciłyście i zaczęłam robić testy owulacyjne. Kreska testowa i kontrolna były jednakowe przez 3 dni (4, 5 i 6 listopad), wczoraj testowa już jaśniejsza, a skoku temperatury nie było. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Niestety panuje u nas jakiś wirus, kilka dni temu chorowałam ja, a dzisiaj już również mąż i myślę, że to może mieć związek.

Moim zdaniem jeżeli chorowałas to może mieć wpływ na skok. Nie wiem tez jak wyglada u Ciebie skok po owulacji bo u mnie się rozkłada na 2-3 dni stopniowo rośnie i dopiero wtedy widzę ze rzeczywiście jest 2 faza.

Ale choróbsko na 90% namieszało w temperaturach. Ja jak byłam chora to temperatury z tych dni pomijałam.
 
reklama
Moim zdaniem jeżeli chorowałas to może mieć wpływ na skok. Nie wiem tez jak wyglada u Ciebie skok po owulacji bo u mnie się rozkłada na 2-3 dni stopniowo rośnie i dopiero wtedy widzę ze rzeczywiście jest 2 faza.

Ale choróbsko na 90% namieszało w temperaturach. Ja jak byłam chora to temperatury z tych dni pomijałam.
Dzięki za odpowiedź i myślę, że masz rację. U mnie skok bywa raczej gwałtowny, ale zobaczymy co czas pokaże ;)
 
Jesteście w stanie się odnieść do tego co napisałam dzisiaj? Umknęło pewnie wśród wielu wiadomości, wiec wklejam jeszcze raz.

Cześć, ja do starań podchodziłam raczej "na chłodno", ale w tym miesiącu mnie pozytywnie nakręciłyście i zaczęłam robić testy owulacyjne. Kreska testowa i kontrolna były jednakowe przez 3 dni (4, 5 i 6 listopad), wczoraj testowa już jaśniejsza, a skoku temperatury nie było. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Niestety panuje u nas jakiś wirus, kilka dni temu chorowałam ja, a dzisiaj już również mąż i myślę, że to może mieć związek.

Możesz wkleić wykres?
 

Załączniki

  • IMG_9322.PNG
    IMG_9322.PNG
    71,3 KB · Wyświetleń: 70
reklama
Do góry