reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Hej Kochane. Podczytuję sobie Was ale siedzę cichutko. Nie nakręcam się, przytulanki były w sobotę i w niedzielę, a dzisiaj śluz mi wygląda na płodny. Mam małe doświadczenie z takimi tematami. Mam takie historie w pracy że połowa ludzi z pracy oszalałaby ze stresu a ja jakoś się trzymam, ale tylko o pracy ostatnio myślę. Na szczęście stres nie powoduje bezsenności i mogłabym spać z 12 godzin na dobę.
 
Zostaly mi 4 dni do @ a ja zlapalam dola. Do dzisiejszego poranka czulam, ze sie udalo: tkliwosc sutkow, kremowy sluz a nawet lupanie w krzyzu bralam za objawy ciazy. Dzis po zmierzonej temp 37°C i zrobieniu testu (negatyw) dochodze do wniosku ze na nic to wszystko chyba. Przez 20 dni staralam sie nie myslec, nie zastanawiac sie, nie analizowac a teraz dopadla mnie smutna mysl. Az plakac mi sie chce... Nie wiem czy jest sens bawic sie w kolejne testy zwlaszcza ze zobacze kolejna biel... Moze beta w piatek? Sama juz nie wiem...
Kochana zdecydowanie za szybko na test! Glowa do gory!! Nie zamartwiaj sie :*

Zmartwilyscie mnie dziewczyny tymi plamieniemi.. ale doczytalam ze juz ok.
Ja termin @na 11.11 wiec czekqm z niecierpliwoscia .. nie mysle i i nie wmawiam sobie pbjawow bo wiem ze to zdecydowanie zbyt szybko zeby cokolwiek sie pojawilo.
Bede grzwcznie czekac.
Ciesze sie ze tyle Was zobaczylo II kreseczki :* gratuluje z calego <3
 
Dziewczyny jeszcze raz gratuluje wszystkim, ktore zobaczyly II kreseczki :) bardzo sie cieszę z Waszego sukcesu i życzę zdrówka dla Was i Waszych maleńst :) i tak troszke z innej beczki...co czytam, to żeby się nie nakręcać, żeby głowa nie myślała i co ma być to będzie, ale kurcze to tak nie działa. Przynajmniej u mnie, niestety, mimo że powtarzam sobie że co ma być to będzie, to jednak po każdym przytulanku jest ta chora nadzieja, że się może uda tym razem, że może to jest ten czas. I mimo, że w ciągu biegu dni tyle nie myślę o dziecku i ciąży, bo obowiązki i praca itp, to i tak mimochodem nadzieja i myśli budzą się po przytulankach. I ja nie potrafie się wtedy nie nakręcać, nie umiem wtedy mieć "luźnej głowy". Marzę o byciu mamą i nie potrafie się przestawić i o tym nie myśleć. I stąd moje pytanie, czy mimo szaleńczego nakręcania się, sprawdzania tych cykli, testów owulacyjnych i ogromnej nadziei, któraś z Was zaszła w ciążę? Czy przy takim nakręcaniu nie ma szans? Bo w takim razie nie będę mamą nigdy, bo zwyczajnie nie potrafie odpuścić.
Szanse są zawsze !!! Ja się nie potrafię nie nakręcać. Co cykl to u mnie ciąża urojona ;-) Ale wcześniej też tak miałam, a dwie córki na stanie są, więc... głowa do góry. Listopad będzie nasz !!!
 
Ja! Ja zaszłam nakręcona jak dziadowski bicz! Robiłam testy owu, wlepiałam do zeszytu, kolorowalam na czerwono dni z miesiączka, na zielono owu, rysowałam serduszka jak był sex! Kupiłam ten żel za 60zl, no stawałam na rzęsach- kompletna paranoja! I zaszłam.
Mam nadzieję, że i mi się uda :) ale jakoś mi troszkę lepiej po Twojej odpowiedzi :)
 

Załączniki

  • A5E221EB-6606-444A-AEA9-E4ECFDE8F2CF.jpeg
    A5E221EB-6606-444A-AEA9-E4ECFDE8F2CF.jpeg
    790,5 KB · Wyświetleń: 99
reklama
Do góry