reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Witaj [emoji177][emoji177][emoji177] trzymam kciuki [emoji8] [emoji8]
Udzielam się tu na kilku wątkach ale postanowiłam dołączyc bo im więcej wiedzy i doświadczeń innych tym lepiej znosić porażki.

Z mężem staramy się o pierwszą dzidzię już 7 lat (tak wiem długo) i niestety bez rezultatów. Ogólnie wyniki z m mamy niby ok ale jak ciąży nie było tak nie ma.

Od marca tego roku zmieniliśmy lekarza na specjalizującego się w niepłodności ogólnie plan miałam taki 3 cykle miałam naturalne z clo+ovitrelle-nieudane.

Dostałam skierowanie na histero i laparoskopię zapisałam się na sierpień więc czerwiec i lipiec spróbowaliśmy naturalnie bez wspomagaczy żeby nie tracić cykli- nieudane.

Po histero i laparo w sierpniu wszystko ok żadnych problemów jajowody oba drożne. Więc o co chodzi? Lekarz stwierdził że skoro po badaniu ok to żeby we wrześniu spróbować naturalnie z clo może się uda, niestety nieudalo.

Teraz w październiku postanowiłam pójść o krok dalej dokładnie 14.10 w 12dc miałam iui (cykl z clo+ovitrelle+luteina) 29-30 mam zrobić betę jeśli @ nie przyjdzie.

Nie będę ukrywać że w tym iui pokładam ogromne nadzieje choć wiem że za 1 razem rzadko komu się udaje.

Ale jestem pełna nadziei że nam wszystkim w końcu się uda[emoji3526]
 
reklama
Dziewczyny co robicie żeby zająć czymś głowę? Ja dziś przeglądałam się koleżance z pracy która haftowała torebkę z filcu. Bardzo mi się to spodobało i spróbowałam trochę mnie te zajęcie uspokoiło,zrelaksowało. . a Wy co robicie żeby nie myśleć zbyt dużo?
 
Ja czytam książki i nadrabiam seriale trochę pomaga[emoji6]
Dziewczyny co robicie żeby zająć czymś głowę? Ja dziś przeglądałam się koleżance z pracy która haftowała torebkę z filcu. Bardzo mi się to spodobało i spróbowałam trochę mnie te zajęcie uspokoiło,zrelaksowało. . a Wy co robicie żeby nie myśleć zbyt dużo?
 
Dziewczyny co robicie żeby zająć czymś głowę? Ja dziś przeglądałam się koleżance z pracy która haftowała torebkę z filcu. Bardzo mi się to spodobało i spróbowałam trochę mnie te zajęcie uspokoiło,zrelaksowało. . a Wy co robicie żeby nie myśleć zbyt dużo?
Ja siedzę w kuchni. Po pracy którą kończę o 22:00 pędzę do domu i gołąbki będę robić. A jak mam wolne to wieczory z książką albo dobrym filmem. Z tym, że ja mam dwoje dzieci więc jestem w innej sytuacji niż Wy.
 
Udzielam się tu na kilku wątkach ale postanowiłam dołączyc bo im więcej wiedzy i doświadczeń innych tym lepiej znosić porażki.

Z mężem staramy się o pierwszą dzidzię już 7 lat (tak wiem długo) i niestety bez rezultatów. Ogólnie wyniki z m mamy niby ok ale jak ciąży nie było tak nie ma.

Od marca tego roku zmieniliśmy lekarza na specjalizującego się w niepłodności ogólnie plan miałam taki 3 cykle miałam naturalne z clo+ovitrelle-nieudane.

Dostałam skierowanie na histero i laparoskopię zapisałam się na sierpień więc czerwiec i lipiec spróbowaliśmy naturalnie bez wspomagaczy żeby nie tracić cykli- nieudane.

Po histero i laparo w sierpniu wszystko ok żadnych problemów jajowody oba drożne. Więc o co chodzi? Lekarz stwierdził że skoro po badaniu ok to żeby we wrześniu spróbować naturalnie z clo może się uda, niestety nieudalo.

Teraz w październiku postanowiłam pójść o krok dalej dokładnie 14.10 w 12dc miałam iui (cykl z clo+ovitrelle+luteina) 29-30 mam zrobić betę jeśli @ nie przyjdzie.

Nie będę ukrywać że w tym iui pokładam ogromne nadzieje choć wiem że za 1 razem rzadko komu się udaje.

Ale jestem pełna nadziei że nam wszystkim w końcu się uda[emoji3526]

Co znaczy „wyniki z m mamy niby ok” ? Jak endometrium i śluz po clo? Jak Twoje naturalne owulacje? Miałaś pełny monitoring, czyli sprawdzenie ze jajeczko pękło po owulacji? Jak dawno mąż badał nasienie? Jak wyszło?
 
reklama
Do góry