MamaWojtusia15
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2019
- Postów
- 232
Witaj [emoji177][emoji177][emoji177] trzymam kciuki [emoji8] [emoji8]
Udzielam się tu na kilku wątkach ale postanowiłam dołączyc bo im więcej wiedzy i doświadczeń innych tym lepiej znosić porażki.
Z mężem staramy się o pierwszą dzidzię już 7 lat (tak wiem długo) i niestety bez rezultatów. Ogólnie wyniki z m mamy niby ok ale jak ciąży nie było tak nie ma.
Od marca tego roku zmieniliśmy lekarza na specjalizującego się w niepłodności ogólnie plan miałam taki 3 cykle miałam naturalne z clo+ovitrelle-nieudane.
Dostałam skierowanie na histero i laparoskopię zapisałam się na sierpień więc czerwiec i lipiec spróbowaliśmy naturalnie bez wspomagaczy żeby nie tracić cykli- nieudane.
Po histero i laparo w sierpniu wszystko ok żadnych problemów jajowody oba drożne. Więc o co chodzi? Lekarz stwierdził że skoro po badaniu ok to żeby we wrześniu spróbować naturalnie z clo może się uda, niestety nieudalo.
Teraz w październiku postanowiłam pójść o krok dalej dokładnie 14.10 w 12dc miałam iui (cykl z clo+ovitrelle+luteina) 29-30 mam zrobić betę jeśli @ nie przyjdzie.
Nie będę ukrywać że w tym iui pokładam ogromne nadzieje choć wiem że za 1 razem rzadko komu się udaje.
Ale jestem pełna nadziei że nam wszystkim w końcu się uda[emoji3526]