reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Dostałam okres. No przynajmniej mogę liczyć jako pierwszy dzień cyklu. Dostałam skierowanie na badanie hormonów, prolaktyny, FSH, w planie badanie drożności jajowodów. Mam kompletny mentlik w głowie, muszę sobie to wszystko usystematyzować i zaplanować. Póki co w głowie bałagan jak nie wiem, w pracy nie mogę się skupić i coś psychika mi siadła. Humor wisielczy.

Pozdrawiam Was serdecznie w ten ponury jesienny dzień.

Drożność to moim zdaniem dobry pomysł, ale z jednoczesnym badaniem nasienia u partnera (o ile jeszcze nie badał). Może lekarka chce zbadać drożność przed wprowadzeniem stymulacji owulacji?
 
reklama
Te z Domowego Labolatorium kupie w Rossmanie, prawda? Zastanawialam sie nad nimi lub nad Clear Blue fioletowym (ale cena przerazila).

Mi się sprawdziły w poprzednich staraniach tylko te
IMG_2333.JPG
 
Drożność to moim zdaniem dobry pomysł, ale z jednoczesnym badaniem nasienia u partnera (o ile jeszcze nie badał). Może lekarka chce zbadać drożność przed wprowadzeniem stymulacji owulacji?
Partner przebadany, wyniki ok. Zrobię to badanie na pewno, ale podejście lekarzy do których trafiam nie podoba mi się. Próbuję umówić się do poleconego, ale czarno to widzę, terminy pewnie na za dwa miesiące. Coś muszę ze sobą zrobić bo oszaleję, przysięgam o_O
 
Dziewczyny kiedy robi się drożność , ma czym to polega i czy robią to na nfz?

Ja miałam robiona drożność zaraz na początku starań ( jak jeszcze nie wiedziałam o pco). Lekarz zaproponował, by w pierwszej kolejności wykluczyć tą przeszkodę. Miałam wykonana na NFZ w szpitalu. Zakładają tzw cewnik do jajowodów, wstrzykują płyn i pod RtG sprawdzają czy płyn przepływa przez jajowody. Pomimo ze jajowody były drożne boli jak cholera! Boli już samo zakładanie tego cewnika. Ale uwierzcie mi ból trwa 30sekund i się nijak ma do bólu porodowego.

Jest tez drożność tzw sono hsg - bezbolesna za pomocą usg, ale wykonują ją zwykle prywatnie i koszt to kilkaset złotych.
 
reklama
Do góry