reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sprawy socjalne i urzedowe w Irlandii

No ja mam nadzieję, że rząd irlandzki weźmie się za te wszystkie dodatki - dopłaty.
Mam dosyć płacenia podatków na takie osoby, którym sie nie chce pracować na full time, a one nie dość, że pracują mniej, to dostają podobną wypłatę jak ja (no jak socjal dopłaci resztę). Nie powinni nic dopłacać. Chcesz part time - prosze bardzo - dostajesz tylko tyle ile wypracowałaś/eś. Żadnego dopłacania. Złodziejstwo!
Jeśli pracodawca nie jest w stanie zapewnić ci full time, a chcesz pracować - to rozumiem, że socjal w takich przypadkach dopłaca różnicę, ale jeśli jest praca, a samemu się nie chce/woli tylko na part time pracować - to trudno - pracujesz mniej - mniej dostajesz kaski!

:tak:
ja rozumiem ze ty masz z kim dziecko zostawic i niezależy ci tak bardzo na dziecku skoro masz serce zostawic je z obcą osobą,twoja sprawa ale mi zależy na moim maleństwie i chce z nim byc jak najdłuzej a z czegos musze zyc,mały odrośnie to wróce na cały etat
 
reklama
ja rozumiem ze ty masz z kim dziecko zostawic i niezależy ci tak bardzo na dziecku skoro masz serce zostawic je z obcą osobą,twoja sprawa ale mi zależy na moim maleństwie i chce z nim byc jak najdłuzej a z czegos musze zyc,mały odrośnie to wróce na cały etat
Popieram:tak:
Myślę,że się troszkę,Kemaya rozpędziłaś:sorry:To żadne złodziejstwo,skoro są takie dofinansowania z państwa:tak:Ja też nie miałabym z kim zostawić maleńkiego dziecka:no:Mąż pracuje od rana do wieczora i co?Tylko ewentualnie weekend zostaje,ale już na pewno nie full time!:no:
 
Popieram:tak:
Myślę,że się troszkę,Kemaya rozpędziłaś:sorry:To żadne złodziejstwo,skoro są takie dofinansowania z państwa:tak:Ja też nie miałabym z kim zostawić maleńkiego dziecka:no:Mąż pracuje od rana do wieczora i co?Tylko ewentualnie weekend zostaje,ale już na pewno nie full time!:no:
dzięki tichonku;-)ja nie mam serca zostawic Szymonka z kims obcym,tymbardziej ze on nie powie mi czy mu z nianią dobrze:-(chyba ze przyjedzie moja Kasieńka to nie będe sie bała o małego a jak podrośnie to wróce na cały etat:tak:3 lata płaciłam składki i chyba mi sie tez coś należy,tak sądze:sorry:
 
I ja dołączam do Marty i Tichonka-ba-sama najchętniej tak samo bym zrobiła.Powstrzymuje mnie jedynie fakt,że mój szef nie jest skory do dogadania się.|Ja doskonale rozumiem,że niektóre mamy mają mniejsze dzieci i wracają do pracy-ale zazwyczaj są to osoby,które zarabiaja taka kasę,że im się nie opłaca siedzieć na macierzyńskim(kasa-rządz:crazy:)i stać ich na rozwiązanie pt"niania".gdybym ja miała płacić jakiejś niani za opieke nad trójką to jezdziłabym 20kilometrów,żeby tygodniowo mi w ręce zostało jakieś100euro-dziękuję.Już wolę,jak to określiła kemaya-kombinować,oszukiwać i jak sobie chcesz mów.I albo jakimś cudem wykombinuję z bossem 1dzień pracujący,albo idę na bezrobocie:-p
 
MartaF ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi, ale sama przyznaj, chcesz pracować part time, a dostawać kaskę za full time he? Skoro pracodawca zapewnia Ci full time, a Ty tylko chcesz na part time, bo masz takie widzimisie, to socjal nie powinien nic dopłacać do Twojej pensji - no bo niby dlaczego?
Powinien się rząd wziąć konkretnie za takich kombinatorów. :no:
Druga sprawa, nie masz z kim dziecka zostawić, siedzisz z nim w domu - proste. A jeśli brak Ci funduszy - po to jest zasiłek dla bezrobotnych i rodzin z niskimi dochodami. No ale jak ktoś chce mieć i pracę i płacę i w domku z dzieckiem siedzieć, to ja sie buntuję, że rząd daje takim kaskę z moich podatków...:wściekła/y:
 
MartaF ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi, ale sama przyznaj, chcesz pracować part time, a dostawać kaskę za full time he? Skoro pracodawca zapewnia Ci full time, a Ty tylko chcesz na part time, bo masz takie widzimisie, to socjal nie powinien nic dopłacać do Twojej pensji - no bo niby dlaczego?
Powinien się rząd wziąć konkretnie za takich kombinatorów. :no:
Druga sprawa, nie masz z kim dziecka zostawić, siedzisz z nim w domu - proste. A jeśli brak Ci funduszy - po to jest zasiłek dla bezrobotnych i rodzin z niskimi dochodami. No ale jak ktoś chce mieć i pracę i płacę i w domku z dzieckiem siedzieć, to ja sie buntuję, że rząd daje takim kaskę z moich podatków...:wściekła/y:
jak stracisz robote to wtedy ja bede placiła na ciebie podatki,widze ze nic nie rozumiesz,szoda gadac
 
Zaraz,zaraz,ale taka Marta ma przykład też pracowała tu długi czas,płaciła podatki i teraz np.socjal z jej (między innymi) podatków jej takie dofinansowanie zapewnia.Się powtarzam,wiem,ale skoro takie są przepisy to ja nie widzę w tym nic złego,żeby takie rozwiązania brać pod uwagę:no:Ale również jej podatki pójdą na Twój zasiłek dla bezrobotnych,jeśli Ci się nie daj Boże noga powinie i stracisz pracę,czego oczywiście Ci nie życzę.Tak działa polityka podatkowa i nie widzę w tym nic złego:no:
Mówisz,niech idzie ktoś na zasiłek,ale ten ktoś może nie chcieć pracy stracić,zasiłek to ostateczność!A przecież można pracować part time dopóki nie masz innego wyjścia,dzieciaczek podrośnie i można na full wrócić,jeśli sytuacja pozwoli.Kombinują ludzie,to nie zaprzeczę,ale bez przesady!Part time+dopłata to nic złego moim zdaniem.
A widzimisię?Sorki,ale nie życzę Ci takiego widzimisię:no:Masz małe dziecko,mąż całe dnie w pracy,znikąd pomocy,żadnej babci,mamy,tudzież ciotki do pomocy:sorry:Pracuj,oddaj kilkumiesięczne dziecko obcej osobie lub do crecha,zarób swoje pieniążki na full time i zostań z 200 Euro na ręce bo zapłaciłaś za opiekę!Dziecko Cię całymi dniami nie widzi,traktuje opiekunkę jak mamę,ale przecież mama ma full time,tak?Proszę Cię....A co powiesz na to jak masz troje dzieci?Do szkoły,przedszkola trzeba poodstawiać,pozabierać...
Chyba ważniejsze jest dobro dziecka,rodziny,niż ślepa pogoń za kasą?!
Mimo wszystko życzę Ci powodzenia w pracy na full time!
Ale z całym szacunkiem,nie zgadzam się z Tobą zupełnie!:no:
...I chyba nie ja jedna...
 
Ostatnia edycja:
Zaraz,zaraz,ale taka Marta ma przykład też pracowała tu długi czas,płaciła podatki i teraz np.socjal z jej (między innymi) podatków jej takie dofinansowanie zapewnia.Się powtarzam,wiem,ale skoro takie są przepisy to ja nie widzę w tym nic złego,żeby takie rozwiązania brać pod uwagę:no:Ale również jej podatki pójdą na Twój zasiłek dla bezrobotnych,jeśli Ci się nie daj Boże noga powinie i stracisz pracę,czego oczywiście Ci nie życzę.Tak działa polityka podatkowa i nie widzę w tym nic złego:no:
Mówisz,niech idzie ktoś na zasiłek,ale ten ktoś może nie chcieć pracy stracić,zasiłek to ostateczność!A przecież można pracować part time dopóki nie masz innego wyjścia,dzieciaczek podrośnie i można na full wrócić,jeśli sytuacja pozwoli.Kombinują ludzie,to nie zaprzeczę,ale bez przesady!Part time+dopłata to nic złego moim zdaniem.
A widzimisię?Sorki,ale nie życzę Ci takiego widzimisię:no:Masz małe dziecko,mąż całe dnie w pracy,znikąd pomocy,żadnej babci,mamy,tudzież ciotki do pomocy:sorry:Pracuj,oddaj kilkumiesięczne dziecko obcej osobie lub do crecha,zarób swoje pieniążki na full time i zostań z 200 Euro na ręce bo zapłaciłaś?Dziecko cię całymi dniami nie widzi,traktuje opiekunkę jak mamę,ale przecież mama ma full time,tak?Proszę Cię....A co powiesz na to jak masz troje dzieci?Do szkoły,przedszkola trzeba poodstawiać,pozabierać...
Chyba ważniejsze jest dobro dziecka,rodziny,niż ślepa pogoń za kasą?!
Mimo wszystko życzę Ci powodzenia w pracy na full time!
Ale z całym szacunkiem,nie zgadzam się z Tobą zupełnie!:no:
...I chyba nie ja jedna...
święte słowa tichonku ale kemaya tego nigdy chyba nie zrozumie:no::confused2:
 
Tichonek-brawo
faccia022.gif
.Dokładnie tak jak mówisz.I nie piszę tego tylko dlatego,że jestem w podobnej sytuacji co Marta:sorry:przede wszystkim powiedz mi Kameya-kto mi zapłaci za opiekę nad maluchami.Wiesz ja kokosów nie zarabiałam-po 380euro waliłam codziennie ponad 20km 6dni w tygodniu-praca "śmierdząca"(w sensie nielekka:sorry:)i teraz oblicz mi na paliwko,na panią,która zgodzi sie zostać z 3-ką dzieci w tym z niemowlęciem,ile w ręce mi zostaje?Co prawda ja chciałabym pracować dzień tygodniowo tylko(lub aż) przez 7 tygodni,i wcale nie dlatego,że takie mam widzimisię:crazy:Ja bardzo chętnie wrócę do pracy,ale chcę wiedzieć przedewszystkim,że dzieci maja z kim zostać(w moim przypadku właśnie 7miu tygodni potrzebuję na załatwienie sobie odpowiednich pór pracy-czyli J z pracy ja do).Ale czy na tym polegać ma życie rodzinne?J wróci z pracy,ja do-widzimy się jakieś 5godzin-w łóżku po pracy(czyli nie pogadasz,nie rozwiążesz problemów),dzieci-na dzień dobry rano i po szkole na obiad-tyle się widzimy...Ja wybieram rodzinę.Owszem można tak żyć,ale jak długo i za jaką cenę?.I może dlatego też przyjdzie mi jednak z pracy zrezygnować.Dziewczyny,które nie mają pracy,za to mąż pracuje po kilkanaście godzin przyznają mi rację(chyba:sorry:),a ja byłabym w jeszcze gorszej sytuacji-wyobrażasz sobie zostawić tak dzieci("olać faceta")niania spedzałaby z nimi więcej czasu niż matka-podziekuje za takie uczciwe rozwiazanie.o!
 
reklama
kemaya - zartujesz chyba?Przeciez my Tobie rowniez nie zabraniamy 'kombinowac' jak to nazwalas,chociaz ja bym tego tak nie okreslila:no: Ta doplata jest wlasnie dla matek,ktore wybieraja jednak zycie rodzinne,dobro dzieci i cenia je sobie bardziej niz pogon za pieniadzem:eek:Rzad daje te pieniadze wlasnie z mysla o matkach,ktore chcialyby spedzac jak najwiecej czasu ze swoimi dziecmi..Tobie na tym nie zalezy??bo nie rozumiem,wybacz:no::sorry:Moze w ogole powinnysmy wracac do pracy jak tylko staniemy na nogi po porodzie,bo po co marnowac te pol roku,skoro mamy mozliwosc pracy:confused2:
Kazda z nas pare lat tu przepracowala,placila podatki,skladki itp. wiec zarobila sobie na to:sorry: Twoim zdaniem lepiej siedziec na bezrobociu i doic rzad z JB/JA jesli ma sie mozliwosc pracy na part-time??Zasilek tez sie kiedys skonczy i co potem??
Ja rowniez nie mam nikogo do malej,z reszta i tak bym jej teraz nie zostawila komus innemu.Mam przegapic tyle wydarzen z jej zycia z powodu pracy??Ma mnie to wszystko ominac??Chyba bylabym bez serca,albo miala gdzies,co sie dzieje z moim dzieckiem:eek::no::crazy:
Pracowalismy z A. w jednej firmie,w tych samych godzinach i gdybym miala spoko szefa dogadywalabym sie z nim w tej samej sprawie; niestety nie mam takiej mozliwosci i zamierzam wykorzystac wszelkie mozliwe doplaty byleby spedzac w domu jak najwiecej czasu z moim dzieckiem:sorry:
Alez mi sie cisnienie podnioslo!:no::sorry:ehhh:no:
 
Do góry