reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sprawy socjalne i urzedowe w Irlandii

reklama
Hej dziewczyny a z tym becikowym to nie jest tak (bo wydaje mi sie ze gdzies kiedys cos takiego przeczytalam)ze kazda matka musi przedstawic polska ksiazeczke ciazy:confused:
??mowisz?:szok:ja pojecia nie mam:confused:-wyjdzie w praniu..Ale z tego co czyt. ksiazeczka ciacy nie jest wymaganym dokumentem przy skladaniu podania-jedynie zaswiadczenie lekarskie ze pod opieka w ciazy bylas..Mysle ze wszystko i tak zalezy od dobrej woli urzednika.Ja z malej wioski,wiec zapewne i tak dobrze wiedza ze mnie tam najzwyczajniej nie ma i mieszkam za granica.Jak zechca to mi nie dadza,takze wolalabym miec jakis przepis na pismie,ale takowego chyba niet:no:
 
Tichonek-to gdzie Ty w pl mieszkałaś?jakąś durną urzędniczkę musiałaś mieć
Ja tam wpisuję tak jak pisała Moniak-stan rzeczywisty.Jak dadzą to fajnie,a jak nie to świat się nie zawali przecież:)
 
W Kluczborku,to jest woj.opolskie.Nawet nie mieliśmy takiej strasznej urzędniczki bo to mojego P koleżanka i była bardzo miła i pomocna.Wszystko wysłałam,ale dostałam odgórnie pismo,że skoro ojciec dziecka pracuje w Irlandii to nie dostanę becikowego.Pomimo,że ciążę prowadziłam,rodziłam i miałam ubezpieczenie w Polsce.Nie wiem skąd takie pisma przychodzi:confused:Z wojewódzkiego oddziału czy jak?Faktem jest,że nie dostałam nic a nic:wściekła/y:
 
W Kluczborku,to jest woj.opolskie.Nawet nie mieliśmy takiej strasznej urzędniczki bo to mojego P koleżanka i była bardzo miła i pomocna.Wszystko wysłałam,ale dostałam odgórnie pismo,że skoro ojciec dziecka pracuje w Irlandii to nie dostanę becikowego.Pomimo,że ciążę prowadziłam,rodziłam i miałam ubezpieczenie w Polsce.Nie wiem skąd takie pisma przychodzi:confused:Z wojewódzkiego oddziału czy jak?Faktem jest,że nie dostałam nic a nic:wściekła/y:
Dranie i łobuzy-mówię Ci.działaj z mężemi i może następnym razem się uda
 
hej dziewczyny :)
jestem w szoku co piszecie o becikowym ja co prawda rodzilam w sierpniu 2008 u dublinie cala ciaze tu prowadzilam a do pl lecialam w grudniu i nadal czekalam na nr.PESEL i nie moglam zlozyc wniosku o becikowe :( pani w urzecie oswiadczyla ze mam na to rok :) nastepnym razem bylam w czerwcu poszlam z moim M po wniosek potrzebowalismy tylko akt ur pol i irl ,akt slubu i to chyba wszystko . pani zapytala sie jakim cudem dziecko ur sie w irl wiec powiedzialam ze maz tam pracuje a ja pojechalam wiec ona sie tylko usmiechnela i zaznaczyla w celach rekreacyjnych a na formie zaznaczylam ze mieszkam oczywiscie w pl :) po 2 tyg byla odpowiec ,a najlepsze jest to ze my nawet konta nie mamy w pl i pieniazki poszly do brata ;p
 
W Kluczborku,to jest woj.opolskie.Nawet nie mieliśmy takiej strasznej urzędniczki bo to mojego P koleżanka i była bardzo miła i pomocna.Wszystko wysłałam,ale dostałam odgórnie pismo,że skoro ojciec dziecka pracuje w Irlandii to nie dostanę becikowego.Pomimo,że ciążę prowadziłam,rodziłam i miałam ubezpieczenie w Polsce.Nie wiem skąd takie pisma przychodzi:confused:Z wojewódzkiego oddziału czy jak?Faktem jest,że nie dostałam nic a nic:wściekła/y:
Hej tichonek to cos cie przewalili:wściekła/y: bo ja bylam w identycznej sytuacji co ty i mi dali bez problemu:tak:
 
reklama
Do góry