sms-y i wiadomości z porodówek i nie tylko BEZ KOMENTARZY

[ironia]

melduje ze zyje i u nas coraz lepiej ;-) odpieli mnie od magnezu i od razu lepiej sie czuje i nie musze lezec plackiem ;-) przez cały dzien mylili mi leki raz dawali za duze dawki raz za male i musze sprawdzac co mi podaja bo sami chyba nie wiedza...coraz śmieszniejsze sie to robi... w pon kończe antybiotyk i bede chciala do domu... chce zywa z tego szpitala wyjsc a skoro dla nich nie ma roznicy 3 czy 4 tabletki wiecej to moze byc trudne

po odlaczeniu magnezu czuje bardziej brzuszek stawia sie ale to dobrze :-)

 

[zebrra]

Doggi, dziękuję :***

Ironia współczuję, chociaż jestem w podobnej sytuacji niestety...

Dzisiaj minęło 2 tygodnie odkąd tutaj jestem, no i niestety do porodu już nie wyjdę. Ciśnienia nadal skaczą, właściwie każdego dnia mam conajmniej jedno powyżej 150/100. W tym tygodniu (w pn lub wt) dowiem się czy nie ma hipotrofii. Ktg różnie, czasem niestety mam i 8-9 dziennie (teoretycznie 6, ale często są do poprawki). Muszę wytrzymać minimum do końca 36 tyg czyli 25/05, ale lepiej byłoby do 01/06, wtedy skończy się 37 tydzień...
Ułożenie nadal miednicowe, ale cały czas trzymam się myśli, ze się zmieni.

Najgorzej radzę sobie z rozłąką z dziećmi, Olaf zresztą też słabo ogarnia sytuację, ale niestety nic nie mogę zrobić...

Trzymajcie się, trzymam kciuki za Wasze porody!

 

[ironia]

zeberko 3maj sie dzielnie...ja biore na cisnienie 3 metocardy i 8 dopegytow i nawet spadlo... trzymam kciuki !!

 

[Doggi]

Napisałam do Ironii, i good news

"Dziś wychodzę Dostałam leki i mogę leżec w domu byle nie szalec na pewno wpadne na forum.

<jupi>

 

[Doris:-)]

najnowsze info od Zeberki...jest już po usg:
"opis USG na str.A4..Wsztystko jest dobrze - przepływy, biometria. Waga - UWAGA - 2750g...Więc o żadnej hipotrofii nie ma mowy :-). jak szłam na USG martwiłam się hipotrofią, jak wracałam tym jak urodzę takiego wielkoluda, ale ułożenie nadal miednicowe, więc najprawdopodobniej CC. Dowiem się dokładnie na obchodzie"

Trzymamy kciuki za dużego Bartusia i Zeberkę!!!!!!!

 

[Doris:-)]

Wiadomość od Aestimy:
"O 1 w nocy odeszły mi wody i jestem na porodówce. Skurcze trochę osłabły, więc być może skończy się na oksytocynie...Ale mam nadszieję, że obędzie się bez. Trzymajcie na forum kciuki - to zawsze działa! Nie wiem czemu tutaj mowią, że to jeszcze wcześniak będzie...Pozdrowienia dla dziewczyn!"

 

[cinamon]

Zołzunia odpisała że jest na izbie przyjęć i że da znać później ......&&&&&&&&&&&&&&&&

 

[cinamon]

Zołzik napisała!

"Już po konsultacji, jeszcze nie rodzimy;-) miałam skurcze przepowiadające .Ale źle się czułam, bolał kręgosłup, brzuch jak stal!Miałam badanie usg, ktg i badanie ginekologiczne. Szyjka 1 cm, wszystko ok, ale będzie cc ze względu na oczy i pośladkowe ułożenie małego.

 

[Misialina]

Sms od Zołzy: To jeszcze nie to ale dobrze że przyjechałam, obadali mnie z każdej strony, wiem że jest ok ale to były skurcze przepowiadające. No i dowiedziałam się że mały ułożony pośladkowo i będzie cc, ze wzgl też na moje oczy chyba będą ciąć"

 

[Doris:-)]

sms od Zebrry:
"....Jestem mega zmęczona, dzisiaj w nocy na mojej sali były 3 zmiany pacjentek. Dodam, że oczywiście nie można liczyć na to, żeby ktoś uszanował nasz sen...Poza tym prawie codziennie któraś z dziewczyn idzie na porodówkę więc powoli wpadam w depresję, że mnie jeszcze czeka tyle leżenia....."