reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Smagane majowym deszczykiem kreseczki, kwitnące jak wiśniowe drzewka (tudzież wchodzące jak wiśnióweczka)

reklama
Mój mąż nie lubi siemienia lnianego ani czarnuszki ale upiekłam chleb z tymi ziarnami i o dziwo prawie cały już zjedzony we dwóch 😃 Polecam! I witaminki też je bo mu codziennie porcjuje i przynoszę ze szklanka wody. Powiedziałam mu że jak teraz będzie jadł to jest szansa że to ostatni cykl i później mu dam spokój bo jak się uda to raczej to będzie nasze ostatnie planowane dziecko 🤣 Choć nie ukrywam że po stracie gdzie okazało się że prawdopodobnie dwa plemniki zaplodnily moja komórkę (triploidia wyszła w badaniach genetycznych) to mąż myśli że ma mocna armię żołnierzy 😆
 
Ja jak zwykle odpowiadam zbiorowo na starsze wiadomości bo coś mi umknął wątek i nadrabiam nadal zaległości :p
Tak od rana dziewczyny naszło mnie na takie przemyślenia.

Jestem z mężem od bardzo młodego wieku (16-17lat) z seksem czekaliśmy długo bo był straszny strach przed ciążą. To takie zabawne jak teraz o tym myśle. Czasami mnie dotknął, a ja już miałam strach. 😱 nikt nie liczył dni płodnych, nie sprawdzał śluzu.
A teraz, gdy wszystko mam „policzone” i seks jak w zegarku to nie wychodzi z tego nic 🤷🏼‍♀️.

Mam ostatnio ciagle złe sny. Śni mi się poród, który nie kończy się dobrze..
budzę się zdenerwowana i przerażona.

Macie jakieś sposoby by się zrelaksować i odpocząć? Myśle, że mnie blokuje straszny stres po poronieniu.
Jak podświadomość się stresuje to ciężko się od tego uwolnić, ale ja w takich momentach próbuję jogę, delikatne rozciąganie z yt z przyjemną muzyką co wycisza umysł, no i generalnie aktywność, wysiłek żeby trochę te endorfiny zrobiły swoje.
😰Zaciskam mocno kciuki żeby było dobrze 🤞🏻🤞🏻🤞🏻


I feel you sister, ja tez potrzebuję jakiegos prawdziwego, szczerego szczęścia bo mam wrażenie, ze niepłodność wyssała ze mnie całą energię, już nic mnie nie cieszy, nie ekscytuje, jestem cieniem siebie :(
Niestety czuje sie tak samo... czuje taką pustke w życiu, ktorej nie było przed staraniami... widzę to że nie doceniam tego co mam, z niczego sie nie ciesze, nic mi sie nie chce, nic nie planuje bo moze zaraz bede w ciazy, zaczyna sie to odbijać na relacjach ze starym i wszystko jest jakoś nie tak😥😥
Mam dziewczynki tak samo :( Nic mnie w życiu już nie cieszy, tzn czasem taka powierzchowna radość. Ale od ślubu dużo nieszczęśliwych rzeczy nas spotkało, dwa wypadki, kilka operacji, ta okropna pandemia dała mi mocno popalić, teraz niepłodność, nowy kredyt i ja po prostu ciągle o coś muszę się martwić (takie życie dorosłego, a na pewno rodzica) ale... Takie to wszystko jest pozbawione sensu i też wszystko co planuję to: a może wtedy będę już w ciąży. Troszkę w tym momencie przestałam tak myśleć, ale z tyłu głowy jednak jest. Straszne to wszystko jest :( Więc uciekłam w pracę żeby chociaż o kredyt się nie martwić. A jak zaszłam w utraconą ciążę to tak jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle znów poczułam taki głęboki sens życia. Sama byłam w szoku bo moim marzeniem nigdy wcześniej nie było macierzyństwo.

Kurcze to mnie pierwszy raz nie bolą piersi. Ani przed okresem ani dzis czyli w dc.. nic, zero bólu 🤔🤔
Mnie tak samo! Zawsze parę dni po owu czułam piersi, z dnia na dzień coraz mocniej, a w tym cyklu zupełnie nic! Już myślałam że owu się przesunęła i wcale nie była wtedy kiedy test owu to potwierdził :p
 
Gratuluje majowych ⏸ i mocno 🤞🤞🤞 za kolejne! ❤️

W piątek byłam u gina - pęcherzyk 21mm i „piękne endometrium”. W sobotę dodatni test owu. Cały weekend grało i huczało w podbrzuszu. Działaliśmy. Zrobiłam sobie taką nadzieję, że z kalendarzem w ręku doliczam dni do testowania…
Oczywiście już się doszukuje jakichkolwiek symptomów 🤦‍♀️
Tak z ciekawości czy po owu też macie taki wyrzut kremowego śluzu? Dzisiaj mam dosłownie apogeum. A nie kojarzę, żebym tak miała.
Ehhh ja mam często po staraniach infekcje, a co ciekawsze to mój partner zupełnie czysty (specjalnie go wysłałam na badania zaraz po oskarżeniach że to na pewno on mnie zaraża 😅).
W tym cyklu 3 dpo profilaktycznie wzięłam sobie na noc Hexatiab (bez recepty i nie wpływa na żywotność plemników), śluz wydaje się być w porządku 🙌
 
Mnie tak samo! Zawsze parę dni po owu czułam piersi, z dnia na dzień coraz mocniej, a w tym cyklu zupełnie nic! Już myślałam że owu się przesunęła i wcale nie była wtedy kiedy test owu to potwierdził :p
I jeszcze do tego okres skrócił mi się z 5 do 3 dni 😳😳😳
 
Kurcze dziewczyny jak wy macie z tymi cycami? Mnie bolą od dnia owu (dzisiaj 5 dpo) tak że wytrzymać nie mogę (brodawki i boki jak zawsze na okres) w poprzednim cyklu było to samo, a okres przyszedł idealnie w 28 dc… Zastanawiam się jak w takim razie objawiał by się ten owocny cykl, czy piersi by mnie w ogóle nie bolały, czy zmieniłby się ich kształt… Staram się nie doszukiwać objawów ale same wiecie jak to jest kiedy ma się to jedno marzenie… 🥺 badałam proga w lutym bo miałam plamienia w 2 fazie cyklu i wyszedł w normie… może taka już moja uroda z tym bólem piersi, ale kiedyś jak się jeszcze nie starałam to tak nie miałam 🤷‍♀️
Ja zawsze miałam ból piersi zaraz po owu aż do @,czasami tak że ciężko było się dotknąć. W pierwszej ciąży bolały po prostu bardziej i szybko nabrzmiały, w drugiej piekły sutki jeszcze przed testem, mniej trochę bolały i mniej nabrzmiały, a ciąża utrzymała się dłużej. Myślę że nie ma reguły. Dodam że mam małe piersi, nie wiem czy to ma znaczenie...
 
Kurcze dziewczyny jak wy macie z tymi cycami? Mnie bolą od dnia owu (dzisiaj 5 dpo) tak że wytrzymać nie mogę (brodawki i boki jak zawsze na okres) w poprzednim cyklu było to samo, a okres przyszedł idealnie w 28 dc… Zastanawiam się jak w takim razie objawiał by się ten owocny cykl, czy piersi by mnie w ogóle nie bolały, czy zmieniłby się ich kształt… Staram się nie doszukiwać objawów ale same wiecie jak to jest kiedy ma się to jedno marzenie… 🥺 badałam proga w lutym bo miałam plamienia w 2 fazie cyklu i wyszedł w normie… może taka już moja uroda z tym bólem piersi, ale kiedyś jak się jeszcze nie starałam to tak nie miałam 🤷‍♀️
Mnie na przykład piersi wgl nie bolą, ani przy owu, ani przy okresie. Ale przy okresie nie mam wgl objawów, żadnego bólu brzucha, może wachania nastrojów, ale to nie zawsze
 
Chciałam się pochwalić, że dzisiaj nie zrobiłam testu :D trafil do mnie argument mojego rozsądnego męża, że powinnam zrobić w sobotę, bo przecież jakby co to będziemy się cieszyć razem a nie osobno w pracy :p i obym w tej myśli wytrwała :D
Smacznej kawusi dziewczyny xD i powodzenia dla dzisiejszych testujących :)
 
reklama
Do góry