reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słomiane wdowy

draznil mnie klimat i bylam jakas nieswoja - stagnacja doprowadzala mnie do szalu - nie umialam podjac zadnych decyzji - a teraz w poltora miesiaca po powrocie odzylam - mam satysfakcjonujaca prace - wymarzone auto - jolunia chodzi do przedszkola i jest zadowolona, spotykam sie z przyjaciolmi ktorzy nie przeliczaja wszystkiego na euro - no i podjelismy decyzje - mezus wraca we wrzesniu na stale - ustalilismy po raz kolejny zreszta - ze priorytetem jest rodzina nie kasa... on strasznie przezywa rozstanie - zwlaszcza ze jola w nadmiarze wrazen wcale nie chce z nim rozmawiac... a mi brakuje na to czasu - czasem sil...
:tak:
 
reklama
cześc wam..
Ja nawet nie wiedziałam,że tu taki wąteczk mamy,no a ja do nich jak najbardziej si zaliczam.
Mój mąz w Belgii pracuje jako kierowca międzynarodowy,Wyjeżdża na dw amiehcy i wraca na tydzien lub dwa zalezy jak mu pozwola.
Teraz wraca 23 czerwca,już czekamy z niecierpliwością...


Witam słomiane wdowy! Mój mąż też pracuje za granicą. Nie jest lekko:no: :no: :wściekła/y: Właśnie dziś o 8 rano miał samolot powrotny:-( :-( :-( Miałam go przy sobie całe 8 dni. Teraz zobaczymy się dopiero w sierpniu.......:-( :-( :-( :-( buuuuuu
Najbardziej szkoda mi naszego syneczka. On bardzo tęski za tatą. Jak przyjedzie mąż to dziecko nie odstępuje go na krok. Dziś siedzi smutny, a każdy ruch na klatce schodowej powoduje, że dziecko biegnie do drzwi i woła tata, tata :szok: :szok: :szok: Serce mi pęka jak widzę go takiego smutnego.
Mam cichą nadzieję, że ta sytuacja już niedługo się zmieni i dojedziemy do męża. Na początku nie chciałam o tym słyszeć, ale teraz powoli dojrzewam do tej myśli. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam Was ciepło i trzymajmy się dzielnie.
Mój tez za tatusiem tęskni,ale my raz an tydzien w weekend (ale nie zwsze) gadamy przez neta na skype z tata i mamy oboje kamery takż ejakos to elpiej zawsze się widziec i pogadac jakby an żywo.
Sewa masz klapsa,ze nie powiedziałaś o tym watku mi wcześniej.
 
Ha a ja też tu się zaliczam:-)Ewcia i Sewa czemu nic nie mówiłyście?

No to cześc Wam, mój mąż pracuje w Szwecji w Goteborgu na stałe, jest kafelkarzem tam. Tak się składa że akurat u niego jestem z dziecmi:tak:Ale on pracuje ogólnie zagranicą już 4 rok i do tej pory byliśmy rozdzieleni. Ostatnie 7 miesięcy spędzamy razem bo po urodzeniu drugiego dziecka jak zobaczyliśmy że mały wogóle go nie poznaje stwierdziliśmy że póki możemy to ja do niego przyjadę. No i tak sobie żyjemy razem ale tylko do września:-(od września nasza córka idzie do zerówki i ja wracam do polski z dziecmi a mąż jeszcze trochę popracuje. Więc znów czekają nas rozłąki. Na szczęście mamy neta i będziemy codziennie gadac przez skypa :tak:ale to nie to samo:no:co bycie razem pod jednym dachem
 
witam was ponownie :-)
melduje ze M wyjechal wlasnie do szwecji i jestem samiusienka przez dziesiec dni, a wy?
ktora z was tez na samotnym stanowisku aktualnie:confused:
smutno mi, kurcze musze to przetrzymac:-(
dobrze ze mam swoja kruszynke przy boku :tak:

aniab opowiadaj jak jest w GB, mieszkalam tam kilka miesiecy :tak: i kto wie moze wrocimy za rok, bo akurat jestesmy tymczasowo na wyjezdzie (kontrakt M roczny w kuala´lumpur)
:cool2:
ania a nie mysleliscie o tym zeby zapisac dziecko na miejscu do polskiej szkoly niedzielnej, wiem ze sa juz takie placowki dostepne ??? ciekawi mnie to bo moj m jest szwedem i jesli nie zamieszkamy w pl to chcialabym mala kiedys do takiej szkoly zapisac :-)
 
m_ktosia tu ogólnie jest ładnie jeśli o krajobraz chodzi, teraz jest upalnie i nie idzie na dworzu wytrzymac, ale nie chcę tu na stałe mieszkac bo cała rodzina jest w Polsce. Wiem że to nie daleko ale jednak tam są bliscy i znajomi i koleżanki córki a ja nie chcę jej tu dac do szkoły bo do 18 roku życia ona będzie rehabilitowana w Polsce i to jest dla mnie priorytet. Poza tym nie obrażając nikogo tu jest za dużo różnych nacji a zwłaszcza Arabów- niestety tych których tu oglądam to sami złodzieje, awanturnicy i pijacy. No i nie czuję takiego zachwytu żebym miała czy chciała tu zostac- np. jak byłam w Paryżu albo Londynie to serce mi się rwało do tych miast a w Goteborgu nie. No i mąż nie planuje tu na stałe zostac.
 
no z tymi awanturnikami, pijakami nie zabrzmialo za fajnie, ja akurat mieszkalam w miejscu gdzie nie ogladalam tego, w öjersjö za partille,
no to troche mnie zasmucilas bo ja bede troche przymuszona wrocic bo m ja 2 dzieci z poprzedniego malzenstwa kotre tam sa i eksia sie nie zgodzi zeby one byly z nami gdzie indziej, a wiadomo kazdy chce byc przy dzieciach gdziekolwiek by to nie bylo...
miejsce musi ci sie podobac to fakt...
mnie GB sie spodobal, nie mialam przykrych doswiadczen... i nie zdazylam sie znudzic po kilku miesiacach, w sumie to potrzeba mi kogos kto by mi pozytywnie nakrecal ze bedzie tam milo, ale cenie szczere opinie oczywiscie :happy:
mam nadzieje jak tam wrocimy poznac taka polska rodzinke jak wy, z dziecmi zeby sie moc spotkac, zeby dzieciaki sie bawily, po polsku, wiadomo..:tak:
a teraz to musi byc pieknie jak jest cieplo, masz kolo domu jaki park, fajne miejsca na spacery z dziecmi?
a co to za rehabilitacja jesli moge spytac?

pozdrawiam:cool2:
 
Witajcie
Ania190 wybacz z enia dałyśmy znaku,ale w sumei to nie pytałas.A ja ten wątek niedanwo znalazłam.

Ale ja się wam pochwale,ze przez sobote i niedziele nie będe wdową słomianą:-D:-Dbo mój mąz dostał trase na polske do Bolszewa i będzie na weekend w domu.A potem pojedzie i wróci za dwa tygodnie i pojedziemy na upragnione wakacje na MAZURYYY.
Fajnie,że przyjeżdża,moze gdzies go nad jeziorkow yciagne cyz gdzies indziej.
Miłego dniaaaaaaa.
 
M ktosia na mojej dzielnicy tak akurat jest, ja nie twierdzę że cały GB taki jest a ja mieszkam na Bergsjön to jest niedaleko Kortedala, mam tu jeziorko, place zabaw, LIDL- sklep, i takie gospodarstwo agroturystyczne z kurami, świnkami, krowami:tak:No i nie mam tu w pobliżu żadnej polskiej rodzinki dlatego mam takie odczucia :tak:Wiadomo jakbym mieszkała w jakiejś lepszej dzielnicy i mieli znajome polskie rodziny z dziecmi to byłoby inaczej. Mamy tu znajomych ale bez dzieci i mieszkają na innych dzielnicach i to już nie to samo bo dzieci nie mają się z kim bawic. A moja córka urodziła się głucha i od 2,5 roku ma wszczepiony implant i uczy się mówic- zrobiła ogromne postępy bo zaczęła mówic i musi byc dalej rehabilitowana a zmiana języka jest dla niej za ciężka jak narazie:tak:No a my mieszkamy w tej dzielnicy bo Męża szef załatwił nam mieszkanie w bloku który jest jego własnością :tak:Moglibyśmy składac podanie o inne mieszkanie ale stwierdziliśmy że skoro nie myślimy o zostaniu na stałe to nie będziemy głowy zawracac:tak:A tu zacząły się upały straszne- wczoraj termometry wskazywały 30 st, a dziś jadę do Lerum nad jezioro- to kawałek za GB. Pozdrawiam
 
hejka

ewcia to fajnie masz, bawcie sie dobrze :tak: a to zdjecie z traktorem jest zawodowe!

anab - twoja dzielnica to pewnie tam jest sporo blokow takich wyzszych, ja chyba tam raz bylam jesli sie nie myle, zalatwiac paszport dla cory m, bo tam jest biuro a nam sie nie chcialo stac w kolejce w centrum, i rzeczywiscie takie mieszane towarzystwo,
ale jak mowisz jeszcze tylko pare miesiecy, pewnie sie cieszysz na kazda wizyte w pl tak jak ja :-)
to fantastycznie ze znalazlo sie rozwiazanie dla waszej malej, z tym implantem, a jak bylo wczesniej, uczyliscie sie jezyka migowego i czy to ´nie jest jezyk miedzynarodowy (zawsze bylam ciekawa)?
milego wypoczynku nad jeziorkiem, tak orientuje sie gdzie jest Lerum :cool2:

a ja coz na weekendzik sama w domciu, samochod mam ale nie ma specjalnie gdzie jechac bo tu u mnie olbrzymie miasto i nic fajnego dookola,
na basenie pewnie poplywam, u mnie tez goraco, ponad 30 stopni :tak:
 
reklama
m_ktosia ale ty masz malutką córeczkę,aj dopiero zauważyłam!! slepa ja czy co... super,to ty świeża mamaa..

Mój mąz oświdczył,ze o 3 rano jestw domu i jutro razem z synem w trójke pojedizemy rozładować towar tirem...
 
Do góry