reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Skutki delegalizacji aborcji w Polsce

Wykonanie aborcji zagranicą nie jest karalne w naszym kraju. Jeszcze.
To jak z paleniem marihuany. Jeżeli w jakimś kraju jest legalna to w danym kraju możesz jej używać. Polskie prawo to polskie prawo. U nas jest nielegalna.

Poza tym jakby to niby sprawdzano? Że ktoś wyjechał do innego kraju dokonać aborcji? Obowiązkowe usg ginekologiczne przed wyjazdem na urlop?🤣
 
reklama
To jak z paleniem marihuany. Jeżeli w jakimś kraju jest legalna to w danym kraju możesz jej używać. Polskie prawo to polskie prawo. U nas jest nielegalna.

Poza tym jakby to niby sprawdzano? Że ktoś wyjechał do innego kraju dokonać aborcji? Obowiązkowe usg ginekologiczne przed wyjazdem na urlop?🤣
Wlasnie o tym mówię :)
Czyli wyjazd zagranicę w celu terminacji ciąży nie naraża kobiet na odpowiedzialność karną.
 
Dzięki, te dane już znałam, ale to, co udostępniają fundacje to jedyne co można znaleźć. Czekam aż ktoś opisze sytuację wieloaspektowo - jak jest z nielegalnymi aborcjonisty w Polsce, z diagnostyką, z klauzulami sumienia i że świadomością. Czy faktycznie aborcja jest teraz dla zamożnych? Czy podziemie kwitnie - czy może Polki paradoksalnie zyskały dostęp do aborcji w cywilizowanych warunkach za granicą?
Może po prostu ten wyrok usankcjonował funkcjonujący od dawna stan rzeczy i uświadomił Polakom, że nie ma co liczyć na zabiegi w Polsce i dzięki temu korzystamy z lepszej opieki zagranicą? Nie wiem…

Kurczę, czytam z ciekawością ten wątek, ale zastanawia mnie fakt czy naprawdę przed ustawą tak ciężko było w Polsce o terminację? Sama terminowałam ciąże 3 lata temu… I to na podstawie samego usg, bez amniopunkcji. W godnych warunkach, ze wsparciem psychologa…
Także nie zgadzam się że wcześniej był z tym problem…
 
Kurczę, czytam z ciekawością ten wątek, ale zastanawia mnie fakt czy naprawdę przed ustawą tak ciężko było w Polsce o terminację? Sama terminowałam ciąże 3 lata temu… I to na podstawie samego usg, bez amniopunkcji. W godnych warunkach, ze wsparciem psychologa…
Także nie zgadzam się że wcześniej był z tym problem…
W normalnych miejscach nie było ale podobno na wschodniej flance był z tym problem.
 
Kurczę, czytam z ciekawością ten wątek, ale zastanawia mnie fakt czy naprawdę przed ustawą tak ciężko było w Polsce o terminację? Sama terminowałam ciąże 3 lata temu… I to na podstawie samego usg, bez amniopunkcji. W godnych warunkach, ze wsparciem psychologa…
Także nie zgadzam się że wcześniej był z tym problem…
Wiesz, z dostępem do aborcji jest (a raczej było) jak ze wszystkim. To, że nie doświadczamy jakiegoś problemu nie znaczy, że go nie ma.
W Polsce wykonywano rocznie około tysiąca legalnych aborcji. To na pewno mniej niż było kwalifikujących się i zdecydowanych kobiet. Na Pomorzu, w Wielkopolsce i w Szpitalu Bielańskim problemów mogło nie być, ale na Podkarpaciu było bardzo trudno. A jeśli coś jest legalne to powinno być dostępne w każdej placówce medycznej z oddziałem ginekologicznym.
 
Wykonanie aborcji zagranicą nie jest karalne w naszym kraju. Jeszcze.

Ale większość chce uniknąć stygmy społecznej. Bo zawsze zdarzy się ktoś, kto wygłosi nieproszony swoją opinie. A kobiety nie chcą być w żaden sposób oceniane przez pryzmat jednej życiowej decyzji, która jest ich i tylko ich.
Zreszta spokojnie. Pani Grodek już planuje kolejne akcje. Za chwile rozmowa o aborcji w przestrzeni publicznej zostanie zakazana.
 
Ale większość chce uniknąć stygmy społecznej. Bo zawsze zdarzy się ktoś, kto wygłosi nieproszony swoją opinie. A kobiety nie chcą być w żaden sposób oceniane przez pryzmat jednej życiowej decyzji, która jest ich i tylko ich.
Zreszta spokojnie. Pani Grodek już planuje kolejne akcje. Za chwile rozmowa o aborcji w przestrzeni publicznej zostanie zakazana.
Dokładnie. A ponadto kobieta nie podlegała i nie podlega karze za poddanie się aborcji. Ale pomagający jej dokonać już tak. A to naraża na odpowiedzialność aktywistów.
 
reklama
Może to tez być matka, siostra, przyjaciółka, brat. Zależy do kogo kobieta ma największe zaufanie.
Czasami sytuacje są naprawdę skomplikowane i nie ma jednego wzoru. Nikt nie będzie narażał np siostry na odpowiedzialność karna tylko za to, ze pomogła.
Bo co się kwalifikuje jako pomoc? W sumie wszystko. Fakt, ze ktoś wynalazł numer telefonu do fundacji, fakt, ze ktoś pomógł zapłacić, fakt, ze ktoś podwiozl… wszystko. Nawet sam fakt, ze ktoś wiedział i nic nie powiedział.
Gdyby ktoś chciał przeprowadzić kompleksowe badania nt sytuacji aborcyjnej w Polsce to musialaby być to chyba tylko anonimowa ankieta…taka, super anonimowa.
 
Do góry