reklama
Witam,
dziś jest o niebo lepiej ale nie podawaliśmy już wieczorem mleka zagęszczanego kaszka mleczno-ryżową tylko samo i mąż posmarował mu na noc policzki kremem Oilatum i od rana widzę że z godziny na godzine jest coraz łądniejsza ta jego buzia. Na jednym poliku nie ma już prawie nic ale chyba faktycznie na wszelki wypadek pójdziemy do alergologa. Dzięki wielkie za troche otuchy bo tak boje się skazy - a raczej tego że będzie trzeba mu odmawiać wielu dobrych rzeczy. Choć z drugiej strony nie wiem co gorsze bo jeśli to coś związanego z pyłkami to może nie zniknąć z wiekiem tak jak skaza.
dziś jest o niebo lepiej ale nie podawaliśmy już wieczorem mleka zagęszczanego kaszka mleczno-ryżową tylko samo i mąż posmarował mu na noc policzki kremem Oilatum i od rana widzę że z godziny na godzine jest coraz łądniejsza ta jego buzia. Na jednym poliku nie ma już prawie nic ale chyba faktycznie na wszelki wypadek pójdziemy do alergologa. Dzięki wielkie za troche otuchy bo tak boje się skazy - a raczej tego że będzie trzeba mu odmawiać wielu dobrych rzeczy. Choć z drugiej strony nie wiem co gorsze bo jeśli to coś związanego z pyłkami to może nie zniknąć z wiekiem tak jak skaza.
witam.
i my mamy ten sam problem....ortóz nasza historia wyglada tak....
mały ma juz prawie 6mc. ale nie mal od samego poczatku,od urodeznia jego skora na buzce nie byla idealna choc karmilam piersia i przestrzegalam scisle diety.
chodzilismy do pediaty i jak sie pytalismy co to moze byc na tych policzkach to stwierdzal ze to sa wyprzenia noworodkowe. uwierzylismy.
gdy maly mial okolo 2,5mc przeszlismy na mleko z puszki na enfamil. rownoczesnie zaczal robic zielone kupki co dla pediatry bylo normalne ...mowil ze to efekt sztucznej mieszanki. powiedzielismy ok.
po jakims czasie "wyprzenia noworodkowe" nie znikały a maly mail juz 4mc stwierdzilismy ze pojdziemy prywatnie do innego pediatry moze on bedzie cos wiecej wiedzial o naszym problemie. na pytanie czy to skaza bialkowa powiedzial ze nie! ze jesli to wystepuje tylko na policzkach to to nie moze byc skaza bialkowa( dodam ze to powiedzial dosc stary pediatra, co mozna by bylo pomyslec ze bardzo soswiadczony i w ogole) ...ale za to zielone kupki stwierdził ze to nie jest normalne. maly mial wtedy katar i powiedzial ze jak mu przejdzie zjamiemy sie kupkami.
w tym czasie stwierdzilismy ze pojedziemy do jeszcze innego pediatry co on o tym mysli.... ten trzeci lekarz zapytal czy ktores z nas maz czy ja jestesmy alegrikami. powiedzialismy ze maz i po obejzeniu malego lekarz stwierdzil ze to moze byc poczatek skazy".... tak sobie mysle jak poczatek skoro mały ma to prawie ze od urodzenia. o kupkach nic nie powiedział.kazal nam przejsc na melko HA. Co zrobilismy.... po przejsciu na mleko HA ta wysuszona skorka zaczela sie pojawiac na lokciach kolankach...
w tym czasie pojechalismy do szpitala z malym bo dostal zapalenia oskrzeli...to bylo 4tyg temu. trafilismy na bardzo fajnego lekarza...konkretnego...ktory od razu stwierdzil ze to skaza bialkowa. narazie (4tyg temu) nie kazal nam zmienic mleka jesli taka skora wystepuje tylko na policzkach. powiedzial ze przejscie na nutranigen moze sie nie udac bo maly zna inny smak mleka a nutranigen jest bardzo ochydnym melkiem.
wiec czekalismy.... mały wyzdrowial teraz i bylismy u tego pediatry na kontroli i niestety w tym czasie zauwazylismy ze maly ma wiesze juz place na lokciach kolankach a nwet łydkach i ramionach. kazal nam od razu przejsc na mleko bebilon pepti!!! i zobaczyc czy bedzie poprawa. jesli nie bedziemy znuszeni przejsc jakos na nutranigen.
powiedzial rowniez ze to co maly teraz dostaje zupki warzywne, marchew jablka , banany to nie moga uczulac chyba ze by byl nie wiem jakim alergikiem.
co do kupki zielonej oddalismy do laboratorium...bo ten pediatra stwierdzil ze to nie jest normalne. i bedziemy szukac przyczyny....alergi i tej kupy.
wracajac do tematu moim zdaniem idz na konsultacje do innego lekarza bo to wlasnie moze byc zaczynajaca sie skaza. a skaza moze sie pojawic przy wprowadzeniu pokarmow stałych.
i my mamy ten sam problem....ortóz nasza historia wyglada tak....
mały ma juz prawie 6mc. ale nie mal od samego poczatku,od urodeznia jego skora na buzce nie byla idealna choc karmilam piersia i przestrzegalam scisle diety.
chodzilismy do pediaty i jak sie pytalismy co to moze byc na tych policzkach to stwierdzal ze to sa wyprzenia noworodkowe. uwierzylismy.
gdy maly mial okolo 2,5mc przeszlismy na mleko z puszki na enfamil. rownoczesnie zaczal robic zielone kupki co dla pediatry bylo normalne ...mowil ze to efekt sztucznej mieszanki. powiedzielismy ok.
po jakims czasie "wyprzenia noworodkowe" nie znikały a maly mail juz 4mc stwierdzilismy ze pojdziemy prywatnie do innego pediatry moze on bedzie cos wiecej wiedzial o naszym problemie. na pytanie czy to skaza bialkowa powiedzial ze nie! ze jesli to wystepuje tylko na policzkach to to nie moze byc skaza bialkowa( dodam ze to powiedzial dosc stary pediatra, co mozna by bylo pomyslec ze bardzo soswiadczony i w ogole) ...ale za to zielone kupki stwierdził ze to nie jest normalne. maly mial wtedy katar i powiedzial ze jak mu przejdzie zjamiemy sie kupkami.
w tym czasie stwierdzilismy ze pojedziemy do jeszcze innego pediatry co on o tym mysli.... ten trzeci lekarz zapytal czy ktores z nas maz czy ja jestesmy alegrikami. powiedzialismy ze maz i po obejzeniu malego lekarz stwierdzil ze to moze byc poczatek skazy".... tak sobie mysle jak poczatek skoro mały ma to prawie ze od urodzenia. o kupkach nic nie powiedział.kazal nam przejsc na melko HA. Co zrobilismy.... po przejsciu na mleko HA ta wysuszona skorka zaczela sie pojawiac na lokciach kolankach...
w tym czasie pojechalismy do szpitala z malym bo dostal zapalenia oskrzeli...to bylo 4tyg temu. trafilismy na bardzo fajnego lekarza...konkretnego...ktory od razu stwierdzil ze to skaza bialkowa. narazie (4tyg temu) nie kazal nam zmienic mleka jesli taka skora wystepuje tylko na policzkach. powiedzial ze przejscie na nutranigen moze sie nie udac bo maly zna inny smak mleka a nutranigen jest bardzo ochydnym melkiem.
wiec czekalismy.... mały wyzdrowial teraz i bylismy u tego pediatry na kontroli i niestety w tym czasie zauwazylismy ze maly ma wiesze juz place na lokciach kolankach a nwet łydkach i ramionach. kazal nam od razu przejsc na mleko bebilon pepti!!! i zobaczyc czy bedzie poprawa. jesli nie bedziemy znuszeni przejsc jakos na nutranigen.
powiedzial rowniez ze to co maly teraz dostaje zupki warzywne, marchew jablka , banany to nie moga uczulac chyba ze by byl nie wiem jakim alergikiem.
co do kupki zielonej oddalismy do laboratorium...bo ten pediatra stwierdzil ze to nie jest normalne. i bedziemy szukac przyczyny....alergi i tej kupy.
wracajac do tematu moim zdaniem idz na konsultacje do innego lekarza bo to wlasnie moze byc zaczynajaca sie skaza. a skaza moze sie pojawic przy wprowadzeniu pokarmow stałych.
Chyba póki co powrócimy jednak do marchwii i zupek jak wcześniej bo wydaje mi się że im więcej składników odstawiam tym jest gorzej - moze dlatego że po odstawieniu wszystkich dodatkowych posiłków mały zjada więcej mleka? Czekamy do poniedziałku i zawołamy skierowania do alergologa. Dziś jest bardzo ładnie a w sumie po waszych wypowiedziach tak zaczęłam się zastanawiać nad tymi pyłkami, bo mąż jest stolarzem...Generalnie nie wraca do domu w stroju roboczym ale może coś w tym jest... Mamy jeszcze weekend przed soba i zobaczymy czy to zaniknie po odstawieniu kaszek i czy nie pojawia się nowe kropeczki. Mam w dalszej rodzinie i wśród znajomych maleństwa ze skazą i całkiem inaczej to wygląda. Przede wszystkim mały nie robi żadnych kupek ze śluzem jak to sie dzieje przy skazie, łokcie i kolana są ok, za uszkami skórka jest ładna, nie ulewa i w sumie miał kolkę 4x w zyciu i to przez czkawkę bo się powietrza nałykał...Mielismy dwie panie pediatry ale ta jedna już wogóle zbagatelizowała problem, nadodatek więcej do niej nie pójdziemy bo synek panicznie się jej boi i wpada w histerię na jej widok (choć normalnie na wszystkich obcych reaguje śmiechem)
adina- np moj mały nie ma zadnych zaczerwien za uszkami.... i do jakiegfos miesiaca temu mial tylko podejzane policzka. teraz dopiero z dnia na dzien zaczelo mu wychodzic na łokciach i kolankach.
nie wiem czy wiesz ale testy na alergie u dziecka do roku nie da sie prawdzic na 100% ze na to jest akurat uczulone. moze wyjsc na 70% moze na 100% a moze sie mylić.
tak nam powiedziala alergolog...aha a przy małym dziecku robi sie badanie z krwi, która pobieraz sie normalnie z żyły.
a wy z mezem jestescie na cos uczuleni??? bo jesli tak to jest duze prawdopodobienstwo ze dziecko tez bedzie...i jest wlasnie bardziej podatne na skaze białkowa.
nam powiedziano ze to nie koniecznie moze byc skaza.... uczulenie na białko....moze miec na kurz na siersczwierzat...na cokolwiek. a to sie objawia tak jak skaza.
nie wiem czy wiesz ale testy na alergie u dziecka do roku nie da sie prawdzic na 100% ze na to jest akurat uczulone. moze wyjsc na 70% moze na 100% a moze sie mylić.
tak nam powiedziala alergolog...aha a przy małym dziecku robi sie badanie z krwi, która pobieraz sie normalnie z żyły.
a wy z mezem jestescie na cos uczuleni??? bo jesli tak to jest duze prawdopodobienstwo ze dziecko tez bedzie...i jest wlasnie bardziej podatne na skaze białkowa.
nam powiedziano ze to nie koniecznie moze byc skaza.... uczulenie na białko....moze miec na kurz na siersczwierzat...na cokolwiek. a to sie objawia tak jak skaza.
Żadne z nas niie jest alergikiem i w naszej rodzinie także nikt nie jest uczuleniowcem. O tych testach to tez słyszałam że u takich maluszków mijają się z celem. Ale faktycznie będzie najlepiej jesli obejrzy go specjalista. Dziasiaj jest niemal idealnie - widac ze wszystko sie goi.
Jestem po wizycie u pediatry i ta stwierdziła że skoro zareagował na kaszke mleczno - ryzowa to na bank skaza i nie ma po co isc do alergologa. Przepisała bebilon pepti2. Wykupiłam jedno opak. ale mały zjadł bez protestu wiec chyba bedzie dobrze i zobaczymy jaka bedzie reakcja po zmianie mleka ale to pewnie potrwa ze 2 tyg. Wiem ze moge mu dawac kaszke kukurydzianą i ryżową ale przygotowaną na bebilonie pepti, za to nie wolno mu deserków z dodatkiem twarożku lub jogurtu; żółtko kazała wprowadzić normalnie, nie mam tylko pewności czy deserki z kaszą manną moge mu dawac ale wydaje mi sie ze tak. Najgorsze jest to że tak naprawde to wszystko trzeba robić na wyczucie i bardzo łątwo pewne rzeczy przeoczyć. Przy kolejnym dziecku człowiek będzie może i wiedział z autopsji co i jak ale póki wszystko jest nowe. Dzięki i pozdrawiam.
witam!
mój 9 miesięczny synek Daruś też ma skazę bialkową. w wieku 7 miesięcy zmuszona byłam przestawić go z bebilonu pepti na nutramigen. nie było łatwo, ale się udało. po prostu przez ok. 2 tygodnie mieszalam mu oba rodzaje mleka - stopniowo zwiększając część nutramigenu. w tej chwili skórka jest o wiele ładniejsza, na buzi nie ma wlaściwie zadnych zmian. troszeczkę pozostało na łydkach. myślę, że warto sprobować.
powodzenia!
mój 9 miesięczny synek Daruś też ma skazę bialkową. w wieku 7 miesięcy zmuszona byłam przestawić go z bebilonu pepti na nutramigen. nie było łatwo, ale się udało. po prostu przez ok. 2 tygodnie mieszalam mu oba rodzaje mleka - stopniowo zwiększając część nutramigenu. w tej chwili skórka jest o wiele ładniejsza, na buzi nie ma wlaściwie zadnych zmian. troszeczkę pozostało na łydkach. myślę, że warto sprobować.
powodzenia!
anka84
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2009
- Postów
- 15
witam.moj maly mial podobne objawy jak opisywala adina.dzisiaj bylam w przechodni alergii dzieciecej i poni doktor stwierdzila ze sa to typowe a wrecz ksiazkowe objawy chronicznego zapalenia skory spowodowane jakims alergenem.mamy zwrocic uwage w domu na pare rzeczy (zmienic je lub ich sie pozbyc) no i oczywiscie mam przymusowa diete dla siebie i malego,bo karmie go jeszcze piersia.dala nam pare masci po ktorych ma to zejsc,niby na stowe.dokarmiam go mlekiem ale narazie nie musze zmieniac chyba ze objawy beda sie powtarzac lub sie nasila.kontrol mamy dopiero w maju jesli objawy beda sie co jakis czas powtarzas to dopiero wtedy beda robione testy.chore to co nie.kazdy przypadek jest inny,ale dobrze wam radze zamiast sie domyslac co to moze byc idzcie nie do pediatry tylko do alergologa to wam powie co to jest.czym wczesniej rozpoznane tym lepiej dla was i wasztch maluchow.
reklama
Podobne tematy
Podziel się: