reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2016

A ja jestem wkurzona na maksa corka 3 a moze 4 dzien nie chce jeść obiadu mimo ze robie to co mi powie juz mam dosyc stania przy garach a maz mi mowi ze mam jej nie meczuc i nie zmuszac no nasakra mnie sie oberwalo i mam mega dola bo zamiast wytlumaczyc corce ze mi ciezko i ze sie staram dla niej to oczywiscie ja ochrzan dostaje :-( jestem poprostu załamana:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
wzięłam bardzo ciepłą długą kąpiel która efektów nie przyniosła żadnych więc na 99% jestem pewna że to te cholerne więzadła :/ no nic, trzeba leżeć.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ale się dziś dzieje.
za chwilę nie nadążę nadrabiać I wpisywać naszych maluszków :-) :)

ja dziś się w dzień przespałam to ciekawe o której teraz zasnę.
jutro mam wizytę u gin. ciekawa jestem jak tam sytuacja u mnie się przedstawia :wink:
mały już wielokrotnie napierał od dołu, może chociaż szyjka się skróciła :confused: zobaczymy. ale do terminu I tak jeszcze ponad 2 tygodnie, także póki co priorytet to spakowac torbę do szpitala, ale to pewnie w poniedziałek się za to zabiorę.

edit:

niunia - oj ulegasz zachciankom córki :wink: nie chce niech nie je I tyle
moi mają jeść to co mają na stole :-D nie ma litości w moim domu, trzeba się podporządkować :-D
 
Ostatnia edycja:
No ulegam bo wole zrobic to co lubi i zawsze bylo ze jadla a ostatnio jakies humorki mi pokazuje :-( nie dosc ze juz mi ciezko to jeszcze maz zamiast stac po mobej stronie to mnie opieprza ze sie czepiam a powinien mnie wspierac :-( i to mnie najbardziej zdolowalo:-(
 
ja nie :D narobilam sie wczoraj tak, ze sie smialismy, ze jak od tego nie urodze to chyba juz nigdy nie nastapi ale potem jak mnie wiezadla rozbolaly to mniej smiesznie bylo bo nie moglam samodzielnie o cm sie na lozku przekrecic ;p ale juz ok nina dalej w brzuchu i na nic sie nie zapowiada ;)

ciekawe jak tam nati po cc bo to juz taka godzina, ze na pewno ma maluszka przy sobie ♡
 
nieee, ja pół nocy nie przespałam :/ żeby bok zmienić to pełzałam w zwolnionym tempie na łóżku. Dziś to tylko do łazienki będę wstawać i zobaczymy czy będzie lepiej. Jeszcze w nocy co chwile brzuch mi twardniał...
 
reklama
Do góry