Cześć :-) już kiedyś robiłam podchody na wątek sierpniówek, ale ktoś zniechecił mnie na początku...więc usunęłam swoje posty i postanowiłam zniknąć:-) teraz widzę, że tu inne towarzystwo, mam nadzieję, że tym razem zagoszczę na dłużej :-) podczytałam, że szykujecie się do zakupów kosmetycznych i pakowania torby. Raz już to robiłam, a teraz trafiłam do mega szkoły rodzenia i tak sobie pomyślałam, że może komuś przydadzą się moje przemyślenia i sugestie ze szkoły. I tak jeśli chodzi o proszek do prania, poprzednio i teraz kupiłam persil sensitiv, bo nie wyobrażam sobie osobno prać. Lenistwo :-) wtedy się sprawdziło, mam nadzieję, że teraz też
do kąpieli dla malucha jakiś emolient (poprzednio miałam butelkę oilatum). Wtedy tak zdecydowałam z powodu braku doświadczenia, przerażało mnie osobne mycie, potem kremowanie... Teraz wybrałam emolient, ponieważ cenię sobie czas:-) po skończonej butelce prawdopodobnie będziemy korzystać z płynu do kąpieli babydream. Wszelkie kremy, maści na razie odpuszczam. Tzn. mam kilka próbek i będziemy testować. Przy synku to był duży błąd kupowania normalnych opakowań, bo dopiero za którymś razem trafiliśmy ze skutecznością. Podkłady do przewijania kupiłam z babydream, ale jedno opakowanie na wielkie wyjścia:-) w domu na przewijak będziemy kłaść takie "śliniaki " dentystyczne. A dlatego, że są tanie, za 80 szt. niecałe 20 zł, mają pod spodem folię, więc nie przeciekaja. Poprzednio na przewijaku mieliśmy tylko prześcieradło i to była masakra, bo te kupy się non stop wylewaly z pieluszek i tylko kupa prania z tego była :-) jeśli witaminy dla maluszka to osobno k i osobno d. Te oleje, w których rozpuszczone są witaminy często powodują dolegliwości brzuszkowe. Jeśli się pojawią można wyeliminować witaminę i obserwować czy to faktycznie ta. Synek wogóle nie trafił Wit k więc jej nie dostawał, tylko to co w szpitalu. Położna ze szkoły rodzenia odradzala używanie niedrapek. Dziecko poznaje świat poprzez węch i dotyk. A niedrapki utrudniają mu poznawanie tego świata. I coś w tym jest, uwielbiałam kiedy synek dotykał taką malusią rączką moją skórę. Dla mnie to było wspaniałe, a dla niego poznawcze...o i największa nowość dla mnie. Filtry UV. Dziecko nie będzie wyeksponowane na słońce w takim wymiarze, żeby mu to słońce zaszkodziło. Bardziej mogą mu zaszkodzić te kremy. Położna i pediatra radziły by chronić maluszka np. parasolką przy wózku, lepiej jest jej używać niż budki, bo w gondoli robi się efekt podobny do efektu zamkniętego auta. I nie przykrywać budek pieluchami :-) i ponoć naturalny filtr to olej kokosowy. co do przygotowania mamy to zaczęłam smarować brodawki tymże olejem, żeby przygotować je do laktacji. Robię to od kilku dni po 3 razy dziennie i powiem wam, że faktycznie są fajnie uelastycznione. Poprzednio początki karmienia były bardzoooo krwawe:-) co tam jeszcze było? O żeby teraz i po porodzie nie wstawać z leżenia przodem tylko bokiem, żeby nie dźwigać fotelików i wanienki z wodą i nie zaczynać ćwiczyć zbyt szybko po porodzie. Wszystko to, żeby mięśnie brzucha, które teraz się rozeszły, zeszły się z powrotem. Taki efekt obwisłego brzucha robi się, gdy za szybko zaczynamy robić ćwiczenia na mięśnie brzucha.
Link do: Happy Being Fit & Healthy Mom: Przepuklina kresy białej & Rozstęp mięśni prostych brzucha Do porodu, żeby zabrać rozpinaną koszulę, a to po to by mieć łatwy kontakt skóra do skóry. O i jeśli chcemy mieć 2 godz. kontakt po porodzie to nie zgadzać się na ważenie i mierzenie, bo to ponoć często proponują położne, tak żeby mieć już wszystko z głowy. A to przerywa kontakt, a dziecko przez ten czas ani nie zmaleje ani nie utyje ani nic się z nim nie stanie :-) dowiedziałam się też, żeby suplementowac się probiotykami (wybrać takie z dwoma szczepami bakterii), po to w kanale rodnym było jak najwięcej dobrych bakterii, co sprzyja naszej szyjce i kroczu, a także dziecku, bo przy przechodzeniu przez kanał nabiera tych wartościowych bakterii. Do brodawek polecano maści z lanolina, ponoć z ziaji jest dobra. Taką też kupiłam na po porodzie. A jeśli chodzi o pakowanie torby, to ciężarna powinna przygotować jej zawartość, ale spakować osoba, która będzie z nami przy porodzie. Tak, żeby wiedziała, gdzie co jest:-) mam nadzieję, że coś wam się przyda z tego mixu :-) pozdrawiam